Masterful Magazine

Kupując tanie płyty,kupując tanie płyty zespołów o których sie słyszało tylko z nazwy albo o których sie nie ma zielonego pojęcia bardzo łatwo nadziać sie na jakiegoś kloca.I tak ostatnio nabyłem Opprobrium,bo Incubus,bo to ,bo tamto, i zawiodłem się okrutnie.Ale dzisiaj przyszła kolejna płyta.Korpse - Revirgin.Nie miałem pojęcia czego oczekiwać.I bardzo miło sie zaskoczyłem,bo szkoci na tym cd wycinają świetny death metal,z duzym rock n rollowym zacięciem i odrobina psychodelicznych odjazdów tu i ówdzie.Płyta jest bardzo nośna,motoryczna,są świetne melodie,produkcja rozpierdala,jest świetny growl,przy pierwszych przesłuchaniach solidne 7,5/10.

1.Znacie,lubicie?
2.Ma ktoś debiut?

Nikt kurwa?

"Revirgin" jest całkiem fajny, choć to bardziej taki death 'n roll niż death metal (niektóre riffy brzmią nawet dość stonerowo, takie moje luźne skojarzenia). Nie brakuje tam naprawdę fajnych riffów, brzmienie też niczego sobie. Nie do końca przekonuje mnie na tej płycie ten głęboki growling. Myślę, że z głosem a'la Taneli Jarva na "Love&Death" brzmiałoby to znacznie lepiej. Generalnie całkiem niezła płytka. Czasem można to kupić za psie pieniądze (np. 10zł) i jak będę miał okazję przytulić to za grosze to możliwe, że się skuszę.

no,jeden sie uchował.zgadzam sie generalnie,chociaż mi ten growl zajebiście pasuje i nie wyobrażam sobie tutaj innego(lepszego)wokalu.słyszałeś debiut?rownie dobry?

vulture pisze:słyszałeś debiut?rownie dobry?

Bardzo pobieżnie, więc oceniać nie będę, ale z tego co pamiętam był to raczej bardziej tradycyjny death metal.

Nie słuchalem tej plyty juz z 10 lat, ale pamietam ze nawet dawalo rade...