Strona 1 z 14
PYREXIA
: 30-07-2008, 12:28
autor: vulture
Nie znam nawet sekundy muzyki tego zespołu.,warto czymś sie zainteresować z ich dyskografii?
Re: PYREXIA
: 30-07-2008, 12:42
autor: Grindead
Musowo "Sermon of Mockery" - jak przystalo na zespol z tego samego podworka co Suffocation i inspirujacy sie starszymi kolegami, prawie tak samo dobre granie

.
A jak sie nie brzydzisz zdrowej dawki hard core'a w metalu, to koniecznie przezajebiste przekrojowe "Cruelty Beyond Submission" - 5 pierwszych numerow z tego CD to dynamit i czysta energia. To samo z "System of the Animal" - przez pare lat do mnie nie trafialo takie granie, wrocilem do niej po latach i jeblo mna o sciane.
Re: PYREXIA
: 30-07-2008, 12:48
autor: vulture
o,to sie nazywa konkretna rekomendacja! sprawdze najpierw Cruelty Beyond Submission bo tym mnie jakoś szczególnie zaciekawiłeś..[hard core'a w metalu]

Re: PYREXIA
: 30-07-2008, 13:00
autor: Grindead
Przy "Confrontation" dostaje szczekoscisku.

Re: PYREXIA
: 30-07-2008, 17:03
autor: Block69
Debiut to brutalny death metal najwyższych lotów. Pozycja mało znana i niestety niedoceniona. Przyjdzie Sineater to pierdolnie solidną rekomendacje.
Re: PYREXIA
: 30-07-2008, 18:00
autor: Maleficio
Block69 pisze:Debiut to brutalny death metal najwyższych lotów. Pozycja mało znana i niestety niedoceniona. Przyjdzie Sineater to pierdolnie solidną rekomendacje.
Ale tylko dla wersji Drowned Rec. :lol:
Re: PYREXIA
: 30-07-2008, 18:11
autor: Kingu
Znam tylko Age of the wicked... Wściekłe, brutalne i naturalne. Death metal wyborny.
Re: PYREXIA
: 30-07-2008, 19:12
autor: vulture
posłuchałem kilku kawałków w sieci z Sermon of Mockery" i jestem zawiedziony.schowany,nieczytelny wokal,za bardzo wyeksponowana perkusja,gitary jakieś stłumione no i położona produkcja.mam nadzieje że ich pozostałe dokonania prezentują się o piekło lepiej..
Re: PYREXIA
: 30-07-2008, 19:24
autor: Mort
nie marudź, debiut to IMO bardzo dobry brutal death
Re: PYREXIA
: 30-07-2008, 19:26
autor: vulture
2 liga bez dwóch zdań
Re: PYREXIA
: 30-07-2008, 19:28
autor: Maleficio
No co ty? Dla mnie w top 5 z Panzer Division Gorgoroth i Graveland Thousand Swords
:lol:
Re: PYREXIA
: 30-07-2008, 19:32
autor: vulture
podpacha ma przejebane
Re: PYREXIA
: 30-07-2008, 19:47
autor: Mol
W pewnych kregach "Sermon of Mockery" to pozycja kultowa. Mnie jakos nie bardzo wchodzi ten album. Wole wszystko od "Hatredangeranddisgust" w gore, kurewsko
agresywne granie.

Re: PYREXIA
: 30-07-2008, 20:04
autor: Pelson
vulture pisze:posłuchałem kilku kawałków w sieci z Sermon of Mockery" i jestem zawiedziony.schowany,nieczytelny wokal,za bardzo wyeksponowana perkusja,gitary jakieś stłumione no i położona produkcja.mam nadzieje że ich pozostałe dokonania prezentują się o piekło lepiej..
A jak Ci się widzą same kompozycje? Na razie zarzuty (słuszne skądinąd) dotycza głównie produkcji. Bo to co się dzieje w warstwie gitarowej na tym albumie każdego fana Suffocation powinno przyprawić o ciary.
Oprocz tego posłuchaj sobie "System of the Animal". Inaczej niż na debiucie, wreszcie porządna produkcja i zakręt w kierunku core'owych patentów. Przed konfrontacją z "Confrontation" czy "Day one" załóż suspensoria na jaja i szczękę. Tylko 23 minuty a czujesz się jak po ośmiu rundach przyjacielskiej pogawędki z Tysonem w ringu.
Re: PYREXIA
: 30-07-2008, 20:08
autor: vulture
kompozycje nie są takie złe.Ale gdy mam wybierac z dwojga,wiadomo że wole sięgnać po Suffocation,zabijają skuteczniej.
oczywiście dam im jeszcze szanse i sprawdze płyty o których mówisz.
Re: PYREXIA
: 30-07-2008, 20:23
autor: Pelson
W moim all time zajebistych płyt do nagrania jeszcze raz "Sermon of Mockery" jest bezapelacyjnym liderem. Wyprzedza nawet "Heretic", wiadomo kogo. Wyhamować i ukryć taki potencjał muzyki przez tak zrypaną produkcję - tylko niewielu się to udało. ;)
Gdyby nagrać to jeszcze raz z porządnym brzmieniem to byłby killer na miarę "Pierced from Within".
Re: PYREXIA
: 30-07-2008, 20:28
autor: vulture
stary,ja zajebiście kocham brzmienie Heretic,więc nie wiem o co kaman

Re: PYREXIA
: 30-07-2008, 20:45
autor: Pelson
Heretyk! ;)
Jak kierwa lubię ten album kompozycyjnie tak brzmienie z Sahary (tak zapiaszczone) powoduje, że mam ochotę wyrzucić "Heretic" przez okno. Jeśli któregoś pięknego dnia to się w końcu stanie, to dam Ci znać, byś mógł się dobrze ustawić do łapania. ;) :)
Re: PYREXIA
: 30-07-2008, 20:48
autor: Mort
vulture pisze:zajebiście kocham brzmienie Heretic
Przy potężnym pierdolnięciu "Gateways to Annihilation", "Heretic" brzmi jak ciche pierdnięcie, ale pomimo tej niedogodności bardzo często wracam do tej płyty - muzycznie wspaniała, a jak wiadomo bąka po pewnym czasie się już nie czuje (ja nie poczułem go nigdy, ale starając się słuchać obiektywnie nietrudno wychwycić dźwiękowe uchybienia ostatniej płyty MA).
Przez pewien czas korciło mnie aby okrzyknąć "Heretic" najlepszą płytą MA, w przypadku tego zespołu często się waham (wystarczy, że wrzucę "Domination" i już padam na kolana, później zakręci się "Altars..." i sytuacja się powtarza itd.).
Re: PYREXIA
: 30-07-2008, 20:58
autor: vulture
Pelson pisze:vulture pisze:stary,ja zajebiście kocham brzmienie Heretic,więc nie wiem o co kaman :wink:
Heretyk! ;)
Jak kierwa lubie ten album kompozycyjnie tak brzmienie z Sahary (tak zapiaszczone) powoduje, że mam ochotę wyrzucić Heretic przez okno. Jeśli któregoś pięknego dnia to sie w końcu stanie, to dam Ci znać, byś mógł się dobrze ustawić do łapania ;) :)
ssij! :wink:
w ogóle mi to brzmienie nie przeszkadza.nie odbieram tego tak jak Ty
Kurwa,dwa pierwsze utwory to takie przyłożenie że gacie same spadają.Poza tym genialne Praise the Stength,Stricken Arise i chyba mój ulubiony Within the Enemy - maksymalny rozkurw - kąśliwy,agresywny i..chwytliwy.Gdyby na tym krążku było więcej takich petard byłby absolut a tak jak dla mnie
7,5/10