No jasne. Wszelkie stonery najczęściej puszczam wiosną i latem, Immortale prawie zawsze zimą lub jesienią. Oczywiście nie traktuję tego jako żelazną regułę, ale zauważyłem taką tendencję.est pisze:Mamy 30 marca:)
Ale coś jest w tym co piszesz, już dawno zauważyłem, że są płyty, które zecydownie lepiej wchodzą w odpowiedniej porze roku, a nawet dnia.
CLUTCH
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Re: CLUTCH
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Po co czekać? Do lata można już nie żyć. ;)longinus696 pisze:Nowy Clutch zostawiam sobie na lato. To zdecydowanie muzyka do samochodu w słoneczny dzień. Zimą jakoś mi te dźwięki nie pasują.
W temacie potwierdzę tylko to co napisałem już wcześniej w playliście, energetyczny krążek, który wypchany jest hitami od początku do końca. Nawet ta ballada ma coś w sobie południowego i pięknie uzupełnia się z resztą utworów.
Coś tam było! Człowiek!
Re: CLUTCH
Ja robię dokładnie na odwrót - Immortalami chłodzę się latem, a stonerami ocieplam zimą :) Lubię gdy muzyka kontrastuje z otaczającą mnie rzeczywistością - gdy jadę samochodem przez las w nocy, we mgle - lubię wrzucić do odtwarzacza coś wesołego i słonecznego, a gdy leżę na plaży i patrzę na roześmianych ludzi uwielbiam zanurzyć się w muzyczną destrukcję i totalne zniszczenie :)longinus696 pisze: No jasne. Wszelkie stonery najczęściej puszczam wiosną i latem, Immortale prawie zawsze zimą lub jesienią. Oczywiście nie traktuję tego jako żelazną regułę, ale zauważyłem taką tendencję.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9130
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: CLUTCH
Nigdy nie uśmiecham się na plaży.
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: CLUTCH
Nicole12 w przedszkolu :D?Maria Konopnicka pisze:Lubię gdy muzyka kontrastuje z otaczającą mnie rzeczywistością
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9130
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: CLUTCH
Pan Mann właśnie pierze na nowy Clutch na antenie.
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: CLUTCH
" onclick="window.open(this.href);return false;
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4040
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: CLUTCH
"Psychic Warfare" track listing:
01. The Affidavit
02. X-Ray Visions
03. Firebirds
04. A Quick Death In Texas
05. Sucker For The Witch
06. Your Love Is Incarceration
07. Doom Saloon
08. Our Lady Of Electric Light
09. Noble Savage Clutch
10. Behold The Colossus
11. Decapitation Blues
12. Son Of Virginia
http://www.blabbermouth.net/news/clutch ... -revealed/" onclick="window.open(this.href);return false;
support music, not rumors
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4040
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: CLUTCH
Clutch – X-Ray Visions (OFFICIAL VIDEO)
[youtube][/youtube]
i to mi wygląda na numer, który będzie rozpoczynał każdy koncert.
[youtube][/youtube]
i to mi wygląda na numer, który będzie rozpoczynał każdy koncert.
support music, not rumors
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Jak poprzednia płyta to była petarda z motorheadowym luzem, tak na "Psychic Warfare" zbyt mocno zacisnęli poślady i wyszło takie poprawne chujwieco. Kapitalny południowy "Son of Virginia" wyszedł im tutaj chyba przez przypadek. Brakuje hita na miarę "Earth Rocker", "Crucial Velocity", "Mr. Freedom". Słuchając "Earth Rocker" w aucie czułem się jak Mel Gibson w Mad Maxie. Przy nowej co najwyżej mogę się poczuć jak Jaś Fasola prowadzący swoje Mini.
Coś tam było! Człowiek!
- Oki
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1945
- Rejestracja: 16-09-2012, 00:30
Re: CLUTCH
poprzedniego nie słyszałem. Nowy album mi się podoba, ale wiem, że nie przetrwa więcej niż kilka przesłuchań.
- Self
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 03-03-2011, 23:30
Re: CLUTCH
Odkopię z paromiesięcznego kurzu.
No więc na dobry początek do dwóch dżentelmenów powyżej: co wy kurwa pierdolicie? Nowa płyta to jebana petarda! Nie ma hitów? Są przecież rockowe do bólu A Quick Death in Texas i Your Love is Incarceration. Są Son of Virginia i Our Lady of Electric Light, po których wydłubuję piach spomiędzy zębów. Jest szybki wpierdol w postaci Noble Savage. Jest wyśmienity, bujający otwieracz. Innymi słowy: ta płyta to jest jeden wielki hit i nie mogę przestać jej słuchać. Niczym nie ustępuje Earth Rockerowi (redneckowy DC Sound Attack rozdupca!), a nawet w niektórych aspektach go przebija.
Powyższe wynurzenia napisał neofita, który kapelę poznaje od niecałych 2 miesięcy. Powoli poznaję resztę dyskografii i stwierdziłem, że skoro ostatnie 2 płyty są takie znakomite, to zacznę poznawanie zespołu od dupy strony. I tak Strange Cousing from the West okazał się być taki se, ale już From Beale Street to Oblivion to bardzo fajny album, który chętnie poznam bliżej. A przede mną cała reszta dyskografii, w tym cieszące się chyba największą popularnością Robot Hive/Exodus i Blast Tyrant. Nie mogę się doczekać, aż je poznam, taki entuzjazm czuję przy poznawaniu tej ekipy!
No więc na dobry początek do dwóch dżentelmenów powyżej: co wy kurwa pierdolicie? Nowa płyta to jebana petarda! Nie ma hitów? Są przecież rockowe do bólu A Quick Death in Texas i Your Love is Incarceration. Są Son of Virginia i Our Lady of Electric Light, po których wydłubuję piach spomiędzy zębów. Jest szybki wpierdol w postaci Noble Savage. Jest wyśmienity, bujający otwieracz. Innymi słowy: ta płyta to jest jeden wielki hit i nie mogę przestać jej słuchać. Niczym nie ustępuje Earth Rockerowi (redneckowy DC Sound Attack rozdupca!), a nawet w niektórych aspektach go przebija.
Powyższe wynurzenia napisał neofita, który kapelę poznaje od niecałych 2 miesięcy. Powoli poznaję resztę dyskografii i stwierdziłem, że skoro ostatnie 2 płyty są takie znakomite, to zacznę poznawanie zespołu od dupy strony. I tak Strange Cousing from the West okazał się być taki se, ale już From Beale Street to Oblivion to bardzo fajny album, który chętnie poznam bliżej. A przede mną cała reszta dyskografii, w tym cieszące się chyba największą popularnością Robot Hive/Exodus i Blast Tyrant. Nie mogę się doczekać, aż je poznam, taki entuzjazm czuję przy poznawaniu tej ekipy!
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10020
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: CLUTCH
Zgadzam się z powyższym, ale kolega nie docenia "Strange Cousins from the West". Ta płyta jest inna niż "typowy" CLUTCH, ale ma pewne ukryte walory, delikatne niuanse kryjące się pod powierzchnią, które warto odkryć słuchając tego na słuchawkach.
No i jak chcesz 100% CLUTCH i pełny ogień, to odpal "Pure Rock Fury" - ta płyta jest taka jak jej nazwa.
No i jak chcesz 100% CLUTCH i pełny ogień, to odpal "Pure Rock Fury" - ta płyta jest taka jak jej nazwa.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Oki
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1945
- Rejestracja: 16-09-2012, 00:30
Re: CLUTCH
hau, hau, hau - odszczekuję bo z ogromną przyjemnością słucham do dziśOki pisze:poprzedniego nie słyszałem. Nowy album mi się podoba, ale wiem, że nie przetrwa więcej niż kilka przesłuchań.
- morbid
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2415
- Rejestracja: 21-08-2009, 00:07
- Lokalizacja: R-G-Z
Re: CLUTCH
ostatni album rozpierdala galaktyki...wsio....
- Self
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 03-03-2011, 23:30
Re: CLUTCH
Płyta śmiga w odtwarzaczach od 2 miesięcy, a w temacie nic, zadnych peanów albo marudzenia, że "kurła kiedyś to było, lepsze płyty nagrywali". No nagrywali, ale nowy album również jest bdb. O ile Psychic Warfare był taki korzenny i pierwotny, tak na Book of Bad Decisions poszli raczej w stronę rockowych, radiowych wręcz przebojów w zróżnicowanych klimatach. Może nie każdemu się to podejście spodoba, ale ja to kupuję, nawet jeśli nie wyszła im tak dobra płyta jak poprzednio. Prościej rzecz ujmując - jeśli w skali 1-10 Psychic Warfare to 9, nowa płyta to takie solidne 7,5.
Będzie ktoś w piątek w Proximie? Koncert wyprzedany, a ja jaram się w chuj,że ich zobaczę.
Będzie ktoś w piątek w Proximie? Koncert wyprzedany, a ja jaram się w chuj,że ich zobaczę.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17700
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: CLUTCH
Bardzo wynudziła mnie ta nowa płyta. Nie ma szans z dwoma poprzednimi krążkami.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10129
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: CLUTCH
Poprzednia płyta bdb.
Najnowszej jeszcze nie słuchałem.
Na koncert nie idę, chociaż zespół lubię.
Ma charyzmatycznego wokalistę, który na koncercie reaktywowanego Coronera stał pod sceną. Szacunek do wielkich, za to też lubię.
Muzycznie grupa też mi pasuje,
czasami można posłuchać takiego grania.
Najnowszej jeszcze nie słuchałem.
Na koncert nie idę, chociaż zespół lubię.
Ma charyzmatycznego wokalistę, który na koncercie reaktywowanego Coronera stał pod sceną. Szacunek do wielkich, za to też lubię.
Muzycznie grupa też mi pasuje,
czasami można posłuchać takiego grania.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10020
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: CLUTCH
Czy ktoś był na koncercie CLUTCH w Warszawie i mógłby napisać parę słów, jak wypadli? Kol. Self?
Musiałem wyjechać na dłużej i bardzo żałuję, że nie mogłem zobaczyć ich na żywo.
Musiałem wyjechać na dłużej i bardzo żałuję, że nie mogłem zobaczyć ich na żywo.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.