ANATHEMA - HINDSIGHT - 2008

[uglak]

gdyby ktos mial problemy z zasypianiem to moze:

[Lukass]

Gdyby ktoś w Gdańsku miał problemy z zasypianiem, to:

[Sgt. Barnes]

[youtube][/youtube]
http://www.metal-archives.com/albums/An ... ist/640203" onclick="window.open(this.href);return false;

[sen]

O, gitary, siema!

[uglak]

Warto nadrobic ktorys ich album po hindsight?

[Lukass]

Warto nadrobic ktorys ich album po hindsight?

A to już zależy, czego szukasz. Następne "We're Here Because We're Here" jest całkiem przyjemną płytą (jeśli nie znasz kompletnie, to poszukaj sobie fragmentów koncertu "Universal" i sprawdź np. "A Simple Mistake"; jeśli Ci się nie spodoba, to szkoda Twojego czasu). A jak lubisz dużo cukru, to i "Weather Systems" przełkniesz. Mnie tak naprawdę przesłodziła dopiero ostatnia płytka, choć i tam są pojedyncze bardzo dobre numery. Generalnie jest jednak delikatnie, nostalgicznie, takie przyjemne pitolenie.

[Pacjent]

Ciekaw jestem czy Anathemę czeka kiedyś triumfalny powrót do brutalnego grania. Ich rodakom to się udało ("The Garden of Unearthly Delights", "The Light at the End of the World", "The Plague Within"), ale Anathema chyba zabrnęła zbyt mocno w inne rejony.

[[V]]

Widziałem ich na żywo w listopadzie zeszłego roku i było to żałosne widowisko,chyba,że ktoś regularnie bywa na castle party i lubi sobie popłakać w poduchę.Najlepsi byli w te wolne doom/death metale,późniejsze dokonania to już nie moja bajka.

[Hellion]

Anathema już za bardzo oddaliła się od metalowej przeszłości, nie wydaję mi się, że mogliby wrócić do czasów Serenades, Silent Enigma czy nawet do Alternative 4. Dla mnie ostatni sluchalny ich album to A fine day to exit, swoją drogą dla mnie znacznie lepszy niż płaczliwy Judgement.

[Lukass]

Anathema już za bardzo oddaliła się od metalowej przeszłości, nie wydaję mi się, że mogliby wrócić do czasów Serenades, Silent Enigma czy nawet do Alternative 4. Dla mnie ostatni sluchalny ich album to A fine day to exit, swoją drogą dla mnie znacznie lepszy niż płaczliwy Judgement.

Zdecydowanie zgadzam się co do A Fine Day to Exit. A powrót? Raczej niemożliwy. Raz, że oni chyba już dawno stracili serce do mocniejszego grania. Dwa, że to nowe oblicze się im przecież udało - są popularni, płyty się sprzedają, koncerty w pełnych salach. Po co mieliby wracać do rzężenia i ryczenia, skoro trzaskają lepsze pieniążki na płaczach i jękach?

[nicram]

O tak! A Fine Day to Exit to zdecydowanie jedna z ich najlepszych płyt. W każdym bądź razie jedna z moich ulubionych. Ostatnią płytę Anathemy jaką kupiłem to A Natural Disaster. Później słuchałem ich każdego wypustu, ale dla mnie to już było asłuchalne gówno. Myślę, że już się w nim tak głęboko taplają, że nawet jakby chcieli to nie dało by się umyć i powrócić na łono dobrej muzyki. :-) Oczywiście mam nadal do nich wielki sentyment. Pentacost III, Silent Enigma, Eternity, Alternative 4 i wspomniane A Fine Day to Exit to mocno wspaniałe płyty, więc wyryły mi nazwę ich twórców głęboko w podświadomości.

[uglak]

Dla mnie ostatni sluchalny ich album to A fine day to exit, swoją drogą dla mnie znacznie lepszy niż płaczliwy Judgement.

co do pierwszej czesci sie zgadzam. chociaz to juz byl znaczny spadek formy.

zgodnie z sugestia Lukassa przesluchalem pare kawalkow z We're Here... (w tym koncertowych) i to juz chyba nie moja bajka.

[Mol]

[youtube][/youtube]

[Najprzewielebniejszy]

ja w tym logo ana_thema widze brakuje literki , powinno byc anaLthema
ghy ghy

[Lukass]

ja w tym logo ana_thema widze brakuje literki , powinno byc anaLthema
ghy ghy

Hi hi hi, kolega w formie :D A numer jak numer, zaskoczeń brak, ten sam schemat, który męczą już co najmniej od dwóch krążków. Nie przewiduję nadmiernej ekscytacji, jeśli tak to ma wyglądać.

[Mol]

nie wiem czy na forum byla o tym wzmianka, przesledzilem ostatnio co robil Darren White po odejsciu z Anathemy, uwielbiam jego wokal i natknawszy sie na kapele, w ktorej udzielal sie ostatnio postanowilem sprawdzic co maja do zaoferowania. no i wyszlo na to, ze moim zdaniem udalo mu sie nagrac z Serotonal calkiem fajny rockowy, niezobowiazujacy material, ktorego przyjemnie sie slucha, polecam sprawdzic, ponizej numer z jedynego dlugograja:

[youtube][/youtube]

[Vorathiel]

Gówienko się wylało.

W sensie no. Album wyciekł. Zabawne, że na miesiąc przed premierą, huehuehue.

[morbid]

Gówienko się wylało.

W sensie no. Album wyciekł. Zabawne, że na miesiąc przed premierą, huehuehue.

no to mozesz walic konia

[Vorathiel]

Próbuję, ale zaatakowali takimi elektronicznymi pierdami, że mi kuśka się zwija do środka. :<

[morbid]

Próbuję, ale zaatakowali takimi elektronicznymi pierdami, że mi kuśka się zwija do środka. :<

zapierdalaj ustami