Masterful Magazine

Przyznam szczerze że pierwsze widzę, nazwa dobra dla jakiejś rockowej kapeli grającej po tanich barach do kotleta, która nigdy nie wejdzie do studia. Spróbowałem ugryźć ich na myspace i mieszane uczucia. "Zakon Sile Trijumf Smrti" - gęsta sprawa, dziwne brzmienie gitary, chyba jakiś klawisz w tle, wokal jaki średnio mi się podoba. "Za Kosti Otaca" wkurwia mnie samplem ostrzonego żelaza, potem nuda, coprawda patent który pojawia się koło pierwszej minuty to całkiem niezła rzecz, pierwszy raz w tym kawałku bębny brzmią trochę bardziej jak bębny, a mniej jak kartony, po których biega niezdarny orangutan, jak dla mnie jednak trochę za szybko. Znów nie mogę przekonać się do gitary i wokalu. "Cjute Li Smeju Nam se Mrtvi" przez pierwszą sekundę robi trochę lepsze wrażenie niż poprzednie, potem jednak jest niewiele lepiej - bidne brzmienie, zaduch, szybkie tempa, jedno kopyto i nic czego wcześniej bym nie słyszał.

Generalnie nuda i nie "mój" black metal

Maria Konopnicka pisze:Chłopaki pochodzą z Serbii i są zajebiści... Właśnie słucham sobie ich drugiej płytki pt: "Tragom Hromoga Vuka" i mnie rozpierdala... Szybkie tempa, surowo, agresywnie i dość melodyjnie. Niby typowo i mało oryginalnie, ale jednocześnie porażająco. Taki black metal uwielbiam!!! Znacie? Lubicie ?

O ile pamiętam to był wywiad w Mega Sinie czy 7 Gates. Chyba o nich chodzi?

Znam 'Zakon Velesa' i 'Magla'. Bardzo fajny black, szczególnie na drugim z krążków. Najnowszej 'Neke rane krvare vecno' jeszcze nie słyszałem. Jak Ci się podoba to sprawdź jeszcze kapelę May Result, czyli generalnie ten sam skład, ale bardziej symfoniczne podejście do materii. Ich 'Svetogrdje' jest całkiem ok. Z przyjemnością zerknąłbym na split DVD obu zespołów 'Live Curse From the East'.

Pamietam ich demo kiedy sie nazywali jeszcze Stone To Flesh czy cos takiego. Calkiem niezle. A image mieli tez zajebisty... nie wiem czy nawet nie bardziej komiczny niz Trollech czy nasz Infernal War...

Jesli graja tam typy z May Result to nie chce nawet sprawdzać co gra ten The Stone,sorry ale ich pierwszy zespól tak poraża biedą ,że zniechcęca mnie i kreuje wizje równie gównianej muzy.

Duban pisze:Znam 'Zakon Velesa' i 'Magla'. Bardzo fajny black...

- tyle wystarczy na temat tego zespołu.

Myslalem, z chodzi o ten finski thrashowy Stone, ale nie, to nie o ten jednak chodzi.........

Sample z nowej płyty. W glebę nikogo to raczej nie wgniecie, ale zamierzam sprawdzić.

Bardzo podoba mi się natomiast nowy Kozeljnik, czyli projekt gitarzysty The Stone. Już pierwsza płyta przypadła mi do gustu, ale dwójka jest znacznie lepsza. Można kupić obie za grosze.

będę miał przyjemność ich niedługo obaczyć na żywo. z racji tego przedsięwzięcia zapoznaję się z ich płytografią i na podstawie tego co do tej pory usłyszałem oceniam ich twórczość jako bardzo dobrą.

Na żywo dają radę. Jakieś 2 lata temu był koncert w Zabrzu. Przyszło może z 50-60 osób, ale zagrali przyzwoicie.

Mi się ich muzyka podoba jak mało co ostatnio. Na żywo zwykle nie bywam trzeźwy i zanim zacznie się koncert nie widzę już kto stoi na scenie, wolę posłuchać zawczasu.

Wolfkhan pisze:będę miał przyjemność ich niedługo obaczyć na żywo.

Wolfkhan pisze:na żywo zwykle nie bywam trzeźwy i zanim zacznie się koncert nie widzę już kto stoi na scenie.

:)

Triceratops pisze:Myslalem, ze chodzi o ten finski thrashowy Stone, ale nie, to nie o ten jednak chodzi...

Wyczaiłem w zestawieniu Trockiego w temacie TOP ESSENTIAL THRASHMETAL ALBUMS. Także myślałem, że chodzi o tę świńską kapelę.

jak ten nowy The Stone? ktoś już kupił, ściągnął, pożyczył? tytuły zachęcające np. "Sekao duboko, zakopao plitko" ;)

jeden z najlepszych zespołów BM obecnie, kto się nie zgadza ten chuj.

Bardzo przyzwoity ten nowy The Stone. Przyznam, że mam te płytę od kilku miesięcy, ale po pierwszym odsłuchu uznałem, że spoko i odłożyłem na półkę. Ostatnio postanowiłem do niej wrócić i muszę przyznać, że nie doceniłem tej płyty. Nie jest to może jakieś objawienie, ale całościowo to naprawdę porządny kawałek przyzwoicie brzmiącego black metalu zagranego z odpowiednim feelingiem. Na ich nieszczęście grają taki black metal środka - ani to eksperymentalne ani skrajnie ekstremalne, ale myślę, że gdyby nagrała to np. Furia to nie jeden tu waliłby gruchę nad tym krążkiem.

Słyszałem ten band na serbskim składaku 'Sons Of Eastern Darkness' i jako jedni z nielicznych prezentowali w miarę niezły poziom, można posłuchać bez wiochy.

Cóż, to akurat żadne osiągnięcie, bo większość serbskiego black metalu delikatnie mówiąć nie powala. Z tego co słyszałem chyba tylko Wolf's Hunger prztypadł mi do gustu (poza The Stone/Kozeljnik). No może ostatni album May Result równiez jest słcuhalny, ale już i wczesniejsze wydawnictwa nie bardzo.