Strona 1 z 2
EBOLA
: 19-12-2007, 13:53
autor: Morph
Panowie rodacy wymiatają DM tak jak lubię, a do tego właśnie ukazał się ich debiut (-> Old Temple). Po demkach "Suffering in Pain" i "Destroy the Throne of Nazarene" zniknęli mi na trochę z oczu, ale pokornie się biję w pierś, bo było to chyba niedopatrzenie. Po dwóch utworach stwierdzam, że za chwileczkę dosłownie pójdzie zamówienie na debiut, bo chłopaki nie dość że grają dobrze to do tego pokazują, że w Polsce nie trzeba grać jak w JewSA, można po europejsku.
: 19-12-2007, 22:56
autor: Revenant
Jestem na świeżo po zapoznaniu się z dwoma nowymi kawałkami Ebola dostępnymi na myspace i muszę powiedzieć - dobra rzecz! Grają chłopaki bardzo po "europejsku" - bardzo fajne riffy, ten brud w gitarach, całkiem niezły wokal, ogólne dż dż dż i bliżej niesprecyzowana "fajność" takiej muzyki. Do tego szatańsko, nienawistnie i tak jak Pan Dyjaboł przykazał. Podoba mi się. Coś mi mówi, ze pod choinką znajdę ich płytę

Jestem ciekaw, jak wygląda to "kartonowe" opakowanie - czy jest formatu normalnej płyty, czy jakieś inne, fikuśne rozmiary?
: 19-12-2007, 23:16
autor: Morph
Z tego co widzę to jest to normalny digipack tylko zamiast tray'a ma samo "trzymadełko" na płytę.
Podoba mi się określenie "dż dż dż"

, ale zajebiście określa ich muzykę.
: 20-12-2007, 01:08
autor: Cthulhu
Ebole znam jeszcze z ich pierwszych demówek. Ciesze się, że w końcu wydali pełną płyte (szkoda tylko, że trwa niecałe 30 min i nie jest w normalnym opakowaniu, niemniej i tak kupie). Oba kawałki robią dobre wrażenie, chociaż nie ma się co oszukiwać - wyśmienita płyta to to nie będzie, na poziomie który utrzymywała Ebola (czyli powyżej średniej). W każdym razie od piwka do piwka jak znalazł
: 20-12-2007, 01:15
autor: antigod
Ja wcześniej miałem z nimi styczność tylko na splicie Bloodthirst/ Ebola i jakoś ich częścią wydawnictwa nie byłem zachwycony. Spłycone brzmienie, brak wysokich tonów, przez co sama muzyka wydawała mi się toporna i taka "na jedno kopyto". W audycji Thrashing Madness w ostatni piątek była szersza prezentacja "IR" i zrobiło na mnie takie wrażenie, że z miejsca złożyłem zamówienie u Eryka.
Tak jak Hildr - fajerwerków i płyty pretendującej do "albumu roku" się nie spodziewam, ale do miłej napierdalaniny - jak najbardziej.
: 20-12-2007, 01:21
autor: Morph
antigod pisze:
Tak jak Hildr - fajerwerków i płyty pretendującej do "albumu roku" się nie spodziewam, ale do miłej napierdalaniny - jak najbardziej.
Takie płyty też są jak najbardziej potrzebna, nie samym kawiorem człowiek żyje.
: 20-12-2007, 01:31
autor: Revenant
Hehe, ja wręcz po Ebola nie spodziewam się kawioru, ja wprost liczę na miłe uchu, old-schoolowe napierdalanie. Czy tylko mi początek "Death To All' kojarzy się z najlepszym okresie Swedish DM, takim skrzyżowaniem Unleashed z Dismember, zaś w ""Infernal Revelation" pobrzmiewają lekkie echa Gorefest?
: 20-12-2007, 01:32
autor: antigod
Pobrzmiewają, ale na pewno te sprzed "Soul Survivour'
Kurwa, jak jeszcze raczkujący Prosecutor z Pabianic dojdzie do głosu to dopiero będzie można mówić, że my jesteśmy silni jak stalowa dupa robocopa...
: 20-12-2007, 01:37
autor: Morph
Revenant pisze:Czy tylko mi początek "Death To All' kojarzy się z najlepszym okresie Swedish DM, takim skrzyżowaniem Unleashed z Dismember, zaś w ""Infernal Revelation" pobrzmiewają lekkie echa Gorefest?
Nie tylko, jakbym nie wiedział że to Ebola to bym na ich polskie pochodzenie w życiu nie stawiał. Nie mówię że to źle bo wolę coś takiego niż jakbym miał usłyszeć kolejny polską wymuskaną produkcję pokroju Hate czy Dies Irae tudzież inny Decapitated.
: 20-12-2007, 01:39
autor: Revenant
antigod pisze:Pobrzmiewają, ale na pewno te sprzed "Soul Survivour'

EEEE, ja wyraźnie słyszę cytaty z "Chapter 13"
antigod pisze:
Kurwa, jak jeszcze raczkujący Prosecutor z Pabianic dojdzie do głosu to dopiero będzie można mówić, że my jesteśmy silni jak stalowa dupa robocopa...
Co to z kapela? Do tej pory Pabianice mi się z serkami kojarzyły jedynie

: 20-12-2007, 01:45
autor: Revenant
Morph pisze:
Nie tylko, jakbym nie wiedział że to Ebola to bym na ich polskie pochodzenie w życiu nie stawiał. Nie mówię że to źle bo wolę coś takiego niż jakbym miał usłyszeć kolejny polską wymuskaną produkcję pokroju Hate czy Dies Irae tudzież inny Decapitated.
Mam dokładnie tak samo. Coś mi mówi, że jak tylko położe łapki na tej płycie, to Ebola wskoczy dość wysoko w moim prywatnym rankingu nowego Polish DM - co prawda nie zagrozi Azarath, Stillborn, czy RoD, ale i tak zajmie zacne miejsce - choćby za eksplorowanie lekko zapomnianych na polskich ziemiach rejonów DM. I szacunek za to im się należy.
: 20-12-2007, 13:28
autor: antigod
Co to z kapela? Do tej pory Pabianice mi się z serkami kojarzyły jedynie
www.persecutor.org
Jestem też w posiadaniu ich najnowszego promo i nieskromnie powiem, że jestem rozjebany.
: 20-12-2007, 13:59
autor: Najprzewielebniejszy
posluchalem
jakichs rewelacji nie ma, ale nie o to tu przeciez chodzi. Bardzo solidny i koscisty death metal, troche piwnica pachnie i dobrze!
: 20-12-2007, 14:17
autor: antigod
Mi się właśnie wydaje, że dzięki MM Studio wyszli z tej piwnicy, w której byli wcześniej

: 20-12-2007, 14:34
autor: Najprzewielebniejszy
nie do końca chodzi mi o brzmienie, ale swoisty smrodek i swąd wydobywający się z dźwięków generowanych przez Łebole
: 20-12-2007, 14:35
autor: Duvelor
antigod pisze:Mi się właśnie wydaje, że dzięki MM Studio wyszli z tej piwnicy, w której byli wcześniej

Zgadzam się, materiał brzmi tak jak powinien, bo np. nagrania ze splitu z Bloodthirst waliły pitolem

: 20-12-2007, 15:01
autor: Czesław
Mam wcześniejszy stuff Eboli i jakoś na mnie wrażenia większego niż przeciętnie nie zrobił, zaopatrzę się w album, to skonfrontuję, czy aby na pewno takie zajebiste
: 20-12-2007, 20:52
autor: AroHien
Fajnie,ze sie chlopaki zebraly i w koncu nagraly cos co posiada brzmienie.Bo demowki choc czuc bylo w nich jakis potencjal to przez brzmienie byly bardzo malo sluchalne.Na pewno podczas styczniowej wizyty w Polszy sobie nabede
: 21-12-2007, 10:04
autor: antigod
Wishman pisze:antigod pisze:Mi się właśnie wydaje, że dzięki MM Studio wyszli z tej piwnicy, w której byli wcześniej

Zgadzam się, materiał brzmi tak jak powinien, bo np. nagrania ze splitu z Bloodthirst waliły pitolem

Po prostu realizator tamtego materiału powinien się zająć plewieniem grządek. Za to Bloodthirst wypadł tam o wiele lepiej niż na swoim debiucie

: 21-12-2007, 10:55
autor: Duvelor
antigod pisze:
Po prostu realizator tamtego materiału powinien się zająć plewieniem grządek. Za to Bloodthirst wypadł tam o wiele lepiej niż na swoim debiucie

Masz rację. Ich materiał z tego splitu był świetny.