Niech będzie. Sądzę jednak, że spośród osób biorących udział w tej dyskusji lub ją śledzących nikt nie podnieca się serio Hitlerem ani mądrością dawnych Ariów, zatem dla tego grona konsensus byłby raczej taki właśnie, że są to teksty o pierdołach.Hatefire pisze:Tylko to kwestia punktu widzenia.WaszJudasz pisze:teksty o pierdołach.
DEATHSPELL OMEGA
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- WaszJudasz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3230
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: DEATHSPELL OMEGA
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10148
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: DEATHSPELL OMEGA
Moim zdaniem są to teksty o mechanizmach społecznych i politycznych, które nas wszystkich dotyczą. Mogą nas obchodzić, albo nie.WaszJudasz pisze:Niech będzie. Sądzę jednak, że spośród osób biorących udział w tej dyskusji lub ją śledzących nikt nie podnieca się serio Hitlerem ani mądrością dawnych Ariów, zatem dla tego grona konsensus byłby raczej taki właśnie, że są to teksty o pierdołach.Hatefire pisze:Tylko to kwestia punktu widzenia.WaszJudasz pisze:teksty o pierdołach.
Ale i tak najważniejsza jest muzyka,
skoro nie odpowiada, to teksty jej nie obronią.
Teksty o ludziach siedzących w lesie, czy o religiach pogańskich to dokładnie takie same pierdoły. Ale jak to? Przeca to trve.
Ale z logicznego punktu widzenia, skoro tak lubi ten las, to niech się nie rusza z niego, po co korzysta z nowoczesnych technologii i pisze posty w necie. Słucha muzyki, do której potrzebny jest prąd i urządzenia elektroniczne. Jest w tym jakaś sprzeczność, niech mieszka w ziemiance, piecze znalezione i upolowane jedzenie.
Lepi garnki z gliny i szyje dratwą ubrania.
Jest to bój z cyklu jedna pierdoła kontra inna pierdoła.
Die Welt ist meine Vorstellung.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2291
- Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
- Lokalizacja: Jeteborie
Re: DEATHSPELL OMEGA
Można tez to podkreślone zdane odwrócić i przytoczyć całkiem niedawne słowa z tego wątku, że jak Ci się muzyka jednak podoba, to ślepo podążasz za trendem, bo od czasów Fas lubienie DsO to owczy pęd. Czyli prawie zawsze ocena musi być zerojedynkowa, bez niczego pośrodku.Ascetic pisze:
co do muzyki, oczywiście jak zawsze jest używany argument, że jak muzyka ci się nie podoba, to jesteś niewyrobiony, niedokładnie słuchałeś, albo masz zjebany gust. standard. a teksty jesteś w stanie odebrać tylko biorąc pod uwagę kontekst. jaki? kontekst? taki, że 3 brudasów przeczytało kilka książek (łał szacun. poważnie. zachwyt, że 40latkowie mają jakieś przemyślenia. pełen szacun) i chce się podzielić swoją wizją świata. w której nie ma zresztą kompletnie nic zaskakującego a nawet odkrywczego. wszystko przemielone. przetrawione. <dodam, że kol. pacjent ma bardziej skomplikowaną i niejednoznaczną wbrew pozorom wizję świata. >
zachwyty tymi tekstami owszem mają jeden kontekst. taki, że swoją miałkość intelektualną trzeba wyrazić nieswoją wizją współczesnego świata. i bezdennym fanbojstwem.
W końcu ktoś to napisał. Pal już licho indywidualne sądy nad bohateram tematu*, ja tam zwyczajnie po ludzku ciesze się, że mam możliwość wyboru w coraz to bardziej zróżnicowanym muzycznie poletku jakim jest BM.Janusz Kobus pisze:
jakże wspaniale zróżnicowanej scenie
* od SMRC włącznie IMO nie wydali niczego poniżej 7/10, jak już musimy matematycznie.
Re: DEATHSPELL OMEGA
Być może nawet dla astronautów. Coś w tym jest.Janusz Kobus pisze: Dla mnie to taki black metal dla matematyków i fizyków.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10148
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: DEATHSPELL OMEGA
Można też dodać, że konwencja wymaga jakiegoś tekstu do utworu.
Można to ominąć, jak zrobiło dcd, że słowa były w wymyślonym języku i nic nie znaczyły, a może jednak znaczyły, nie wnikałem nigdy, bo mnie to nie interesuje zbytnio.
Można to ominąć, jak zrobiło dcd, że słowa były w wymyślonym języku i nic nie znaczyły, a może jednak znaczyły, nie wnikałem nigdy, bo mnie to nie interesuje zbytnio.
Die Welt ist meine Vorstellung.
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 6654
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: DEATHSPELL OMEGA
Kurwa, ale knock out. (:Ascetic pisze:Janusz Kobus pisze: A jeśli ktoś odczuwa i rozumie życie na różnych płaszczyznach, przykładowo bardziej metafizycznych, to pewnie ma miejsce jakaś"nadinterpretacja", lub kabotynizm.
tylko w tym wątku pojawiają się takie postacie>
CO_R O Z U M I E J Ą_ Ż Y C I E_N A_R Ó Ż N Y C H_P Ł A S Z C Z Y Z N A C H. BARDZO METAFIZYCZNIE.
i drugi
jeden w ramach obrony pisze, że metafory, a drugi, że bezpośredniość i dobitność. więc jak jest?Drone pisze:Teksty nie są przeestetyzowane - są wręcz dobitnie dosadne, tylko że trzeba trochę rozumieć kontekst - inaczej można się od tego odbić jak od ściany, podobnie zresztą ma się rzecz z muzyką.
co do muzyki, oczywiście jak zawsze jest używany argument, że jak muzyka ci się nie podoba, to jesteś niewyrobiony, niedokładnie słuchałeś, albo masz zjebany gust. standard. a teksty jesteś w stanie odebrać tylko biorąc pod uwagę kontekst. jaki? kontekst? taki, że 3 brudasów przeczytało kilka książek (łał szacun. poważnie. zachwyt, że 40latkowie mają jakieś przemyślenia. pełen szacun) i chce się podzielić swoją wizją świata. w której nie ma zresztą kompletnie nic zaskakującego a nawet odkrywczego. wszystko przemielone. przetrawione. <dodam, że kol. pacjent ma bardziej skomplikowaną i niejednoznaczną wbrew pozorom wizję świata. >
zachwyty tymi tekstami owszem mają jeden kontekst. taki, że swoją miałkość intelektualną trzeba wyrazić nieswoją wizją współczesnego świata. i bezdennym fanbojstwem.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- dzik
- zahartowany metalizator
- Posty: 3580
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
- Lokalizacja: Połaniec
Re: DEATHSPELL OMEGA
No dokładnie. BM i okolice.Pelson pisze:
W końcu ktoś to napisał. Pal już licho indywidualne sądy nad bohateram tematu*, ja tam zwyczajnie po ludzku ciesze się, że mam możliwość wyboru w coraz to bardziej zróżnicowanym muzycznie poletku jakim jest BM.
dobry kościół to kościół spalony
- maciek z klanu
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12504
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: DEATHSPELL OMEGA
to gitarzysta DsO ?Hatefire pisze:Życie należy rozumieć na wielu różnych płaszczyznach
Paulo Coelho
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
-
- rozkręca się
- Posty: 88
- Rejestracja: 09-03-2018, 00:02
Re: DEATHSPELL OMEGA
ozob pisze:Kurwa, ale knock out. (:Ascetic pisze:Janusz Kobus pisze: A jeśli ktoś odczuwa i rozumie życie na różnych płaszczyznach, przykładowo bardziej metafizycznych, to pewnie ma miejsce jakaś"nadinterpretacja", lub kabotynizm.
tylko w tym wątku pojawiają się takie postacie>
CO_R O Z U M I E J Ą_ Ż Y C I E_N A_R Ó Ż N Y C H_P Ł A S Z C Z Y Z N A C H. BARDZO METAFIZYCZNIE.
i drugi
jeden w ramach obrony pisze, że metafory, a drugi, że bezpośredniość i dobitność. więc jak jest?Drone pisze:Teksty nie są przeestetyzowane - są wręcz dobitnie dosadne, tylko że trzeba trochę rozumieć kontekst - inaczej można się od tego odbić jak od ściany, podobnie zresztą ma się rzecz z muzyką.
co do muzyki, oczywiście jak zawsze jest używany argument, że jak muzyka ci się nie podoba, to jesteś niewyrobiony, niedokładnie słuchałeś, albo masz zjebany gust. standard. a teksty jesteś w stanie odebrać tylko biorąc pod uwagę kontekst. jaki? kontekst? taki, że 3 brudasów przeczytało kilka książek (łał szacun. poważnie. zachwyt, że 40latkowie mają jakieś przemyślenia. pełen szacun) i chce się podzielić swoją wizją świata. w której nie ma zresztą kompletnie nic zaskakującego a nawet odkrywczego. wszystko przemielone. przetrawione. <dodam, że kol. pacjent ma bardziej skomplikowaną i niejednoznaczną wbrew pozorom wizję świata. >
zachwyty tymi tekstami owszem mają jeden kontekst. taki, że swoją miałkość intelektualną trzeba wyrazić nieswoją wizją współczesnego świata. i bezdennym fanbojstwem.
No tak, tylko że gościu nokautuje sam siebie. Mamy tu podręcznikowy przykład agresji, wynikającej z ograniczeń myśli i wyobraźni (coby nie nadużywać słowa "intelekt"). Jakaś grupa osób dokoła zaczyna się podniecać czymś, czego on nie rozumie, lub w swym zadufaniu nie chce zrozumieć, więc trzeba to wyszydzić. Jak rozgniewane dziecko. Albo dojrzewający chłopcy, którzy wiedząc, że nie mają szans u najfajniejszych lasek, zaczynają je traktować w wulgarny sposób. A żeby dodać sobie kilka punktów do internetowej charyzmy, to pisze wszystko w pseudo-wyszukanym stylu. Taki trochę Lord Ciszy, albo Ernest Pośród Cieni.
Ty za to, jak zakładam, w ogóle nie umiesz czytać (po angielsku). Potrafisz tylko przytakiwać niektórym. Pewnie jedyny zespół, którego teksty ciebie nie przerastają to Archgoat. Albo Besatt. Ale po co czytać, wszak "black metal to tylko muzyka", często o tym zapominam.
-
- rozkręca się
- Posty: 88
- Rejestracja: 09-03-2018, 00:02
Re: DEATHSPELL OMEGA
[/quote]Medard pisze:
Teksty o ludziach siedzących w lesie, czy o religiach pogańskich to dokładnie takie same pierdoły. Ale jak to? Przeca to trve.
Ale z logicznego punktu widzenia, skoro tak lubi ten las, to niech się nie rusza z niego, po co korzysta z nowoczesnych technologii i pisze posty w necie. Słucha muzyki, do której potrzebny jest prąd i urządzenia elektroniczne. Jest w tym jakaś sprzeczność, niech mieszka w ziemiance, piecze znalezione i upolowane jedzenie.
Lepi garnki z gliny i szyje dratwą ubrania.
Jest to bój z cyklu jedna pierdoła kontra inna pierdoła.
Cóż za klasyk! Jak ktoś lubi muzykę pogańską, to musi żyć jakby był XI wiek. Z tego co widzę, to coraz więcej fanów żyje tymi ideałami coraz bardziej dosłownie, oczywiśie na tyle, na ile się da w XXI wieku. Ale to na marginesie, bo mnie akurat ani taka muzyka, ani styl życia nie jarają. Niemniej mierzi mnie przytaczanie takich "argumentów". Ja za to szukam w muzyce jakiegoś mistycznego pierwiastka, wtedy muzyka dla mnie jest kompletna. Takie zespoły cenię sobie najbardziej. Powiesz mi, żebym sobie zamieszkał w monastyrze, albo na jakimś odludziu, bo pasjonuje mi mistycyzm, a co za tym idzie zespoły których ty nie lubisz i masz z nich bekę? Jestem fanem muzyki, a nie szamanem. (ewentualnie jestem wciąż za młody na takie decyzje)
Oczywiście masz rację, cała dyskusja to spieranie się o pierdoły. Ale mam pytanie do fanów zespołów, których teksty są "bliżej prawdziwego życia, czy innego absolutu", jak niesprawiedliwość (znamienne jest to, że właśnie tacy fani to najbardziej nietolerancyjna grupa), problemy społeczne, czy WRESZCIE brutalność policji. Czemu więc nie pracujecie w MOPSie?, czy w innym wolontariacie? I co wy smyki wiecie o brutalności policji? Czy Emofire czy ktokolwiek z was był choć raz na dołku albo izbie wytrzeźwień? Najgorsze co was spotkało ze strony policji, to mandat za jeżdżenie narowerze bez kasku. Lalusie.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10148
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: DEATHSPELL OMEGA
@Januszu
Nie o to chodziło w moim poście, nie chce mi się pisać kolejnych kilkudziesięciu słów wyjaśnienia.
Z grubsza, miała to być polemika z tymi, którzy uważają, że leśny blackmetal jest jakoby lepszy od takiego bardziej skomplikowanego,
intelektualnego reprezentowanego przez DSO. Każde pozerstwo jest trochę śmieszne, z drugiej strony lubimy muzyków za to ich pozerstwo :) To takie kółko.
Nie o to chodziło w moim poście, nie chce mi się pisać kolejnych kilkudziesięciu słów wyjaśnienia.
Z grubsza, miała to być polemika z tymi, którzy uważają, że leśny blackmetal jest jakoby lepszy od takiego bardziej skomplikowanego,
intelektualnego reprezentowanego przez DSO. Każde pozerstwo jest trochę śmieszne, z drugiej strony lubimy muzyków za to ich pozerstwo :) To takie kółko.
Die Welt ist meine Vorstellung.
- Lord Gorloj
- w mackach Zła
- Posty: 676
- Rejestracja: 20-12-2018, 15:54
Re: DEATHSPELL OMEGA
Widzę, że impreza kręci się dalej.
Janusz Kobus vs. Wacek-Placek 1:0
Wpadam na chwilę żeby wtrącić jakieś losowe uwagi.
Konwencja wymaga tekstu do utworu, ale brak tekstu też coś znaczy, zwłaszcza, jeśli nie rezygnuje się z nośnika tekstu, czyli śpiewu.
To coś jak z malarstwem. I pejzaż przedstawiający widok na Grunwald i abstrakcyjna plątanina barw niosą jakieś treści, które można odczytywać przez kontekst.
Można stwierdzić, że muzyka się nie podoba, ale też przyznać, że sam koncept tekstowy i koncept jest ciekawy i bardziej wartościowy niż w przypadku innej płyty i próbować tego jakoś bronić. No ale tutaj, jak się czyta takiego Wacława, ozoba, dzika czy innego bartwę, to widać, że są to akrobacje intelektualne niemożliwe do wykonania. To już byrgh sobie z tym lepiej radził.
Ale jak wejdziemy w słynny spór o gustach subiektywnych i obiektywnych, to serwer forum może doznać ataku apopleksji i już się nie podniesie.
@Wacław
Widzę, że przetrawiłeś drugą porcję zdjęć Bogusława Lindy. Szykuj się powoli na trzecią. Mam ostatnio sporo stresu i muszę jakoś odreagować, dlatego będę ci brutalnie spamował pocztę, tym razem za pomocą twoich własnych postów.
Janusz Kobus vs. Wacek-Placek 1:0
Wpadam na chwilę żeby wtrącić jakieś losowe uwagi.
Ten zabieg znacznie szerzej stosowało też Cocteau Twins i, z nowszych, Sigur Ros, ale tak czy inaczej, celowe używanie wymyślonego języka także kreuje pewne znaczenie. Tylko ono już nie jest werbalne, a interpretacja z konieczności musi być bardziej swobodna. W przypadku muzyki to dość zrozumiałe, bo koncentruje uwagę na wrażeniach, emocjach, a nie na treściach niesionych przez język i to zapewne było celem wymienionych kapel.Medard pisze:Można też dodać, że konwencja wymaga jakiegoś tekstu do utworu.
Można to ominąć, jak zrobiło dcd, że słowa były w wymyślonym języku i nic nie znaczyły, a może jednak znaczyły, nie wnikałem nigdy, bo mnie to nie interesuje zbytnio.
Konwencja wymaga tekstu do utworu, ale brak tekstu też coś znaczy, zwłaszcza, jeśli nie rezygnuje się z nośnika tekstu, czyli śpiewu.
To coś jak z malarstwem. I pejzaż przedstawiający widok na Grunwald i abstrakcyjna plątanina barw niosą jakieś treści, które można odczytywać przez kontekst.
Tak i nie. Typowym problemem mnóstwa ludzi jest niemożność wyobrażenia sobie, że subiektywna opinia to nie to samo co obiektywny fakt. Możemy przyjąć, że bez względu na wszystko muzyka się nie podoba, no bo nie musi. To są uczucia, emocje, coś jak u Gombrowicza - "jak zachwyca, skoro nie zachwyca?" itd. Rzecz jednak w tym, że istnieje coś więcej niż "podoba mi się/nie podoba mi się", a tym czymś jest chociażby koncept płyty, jej teksty, spójność tekstów z muzyką itp. itd. Obiektywna ocena konceptu to jedno, a ocena subiektywna to drugie. Jeśli uznamy, że czegoś takiego w ogóle nie ma, to nie ma mowy w ogóle o jakimkolwiek rozmawianiu. Można najwyżej sobie przytakiwać i głaskać się po genitaliach, albo wrzucać sobie od głuchych cipów. Zresztą wiele miejsc w sieci gdzie niby ma się toczyć dyskusja o muzyce tak właśnie działa.Ale i tak najważniejsza jest muzyka,
skoro nie odpowiada, to teksty jej nie obronią.
Można stwierdzić, że muzyka się nie podoba, ale też przyznać, że sam koncept tekstowy i koncept jest ciekawy i bardziej wartościowy niż w przypadku innej płyty i próbować tego jakoś bronić. No ale tutaj, jak się czyta takiego Wacława, ozoba, dzika czy innego bartwę, to widać, że są to akrobacje intelektualne niemożliwe do wykonania. To już byrgh sobie z tym lepiej radził.
Ale jak wejdziemy w słynny spór o gustach subiektywnych i obiektywnych, to serwer forum może doznać ataku apopleksji i już się nie podniesie.
@Wacław
Widzę, że przetrawiłeś drugą porcję zdjęć Bogusława Lindy. Szykuj się powoli na trzecią. Mam ostatnio sporo stresu i muszę jakoś odreagować, dlatego będę ci brutalnie spamował pocztę, tym razem za pomocą twoich własnych postów.
Ostatnio zmieniony 17-07-2019, 19:14 przez Lord Gorloj, łącznie zmieniany 1 raz.
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
and couldn't put myself
out
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16342
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: DEATHSPELL OMEGA
ale mnie chłopcy zaczepiacie ;-) czuję sią adorowany. to nawet miłe jest ;-)Lord Gorloj pisze:Widzę, że impreza kręci się dalej.
Janusz Kobus vs. Wacek-Placek 1:0
Wpadam na chwilę żeby wtrącić jakieś losowe uwagi.Ten zabieg znacznie szerzej stosowało też Cocteau Twins i, z nowszych, Sigur Ros, ale tak czy inaczej, celowe używanie wymyślonego języka także kreuje pewne znaczenie. Tylko ono już nie jest werbalne, a interpretacja z konieczności musi być bardziej swobodna. W przypadku muzyki to dość zrozumiałe, bo koncentruje uwagę na wrażeniach, emocjach, a nie na treściach niesionych przez język i to zapewne było celem wymienionych kapel.Medard pisze:Można też dodać, że konwencja wymaga jakiegoś tekstu do utworu.
Można to ominąć, jak zrobiło dcd, że słowa były w wymyślonym języku i nic nie znaczyły, a może jednak znaczyły, nie wnikałem nigdy, bo mnie to nie interesuje zbytnio.
To coś jak z malarstwem. I pejzaż przedstawiający widok na Grunwald i abstrakcyjna plątanina barw niosą jakieś treści, które można odczytywać przez kontekst.
@Wacław
Widzę, że przetrawiłeś drugą porcję zdjęć Bogusława Lindy. Szykuj się powoli na trzecią. Mam ostatnio sporo stresu i muszę jakoś odreagować, dlatego będę ci brutalnie spamował pocztę, tym razem za pomocą twoich własnych postów.
chwilowo zmieniłem nastawienie do tego miejsca, więc musicie się bardziej postarać, żeby mnie sprowokować ;-) wszystko w waszych rękach. widzę, że nie ustępujecie mi w wyszczekaniu. są perspektywy. tym samym.
13.04.2024
- 83koper83
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2092
- Rejestracja: 29-12-2010, 15:07
Re: DEATHSPELL OMEGA
O, byłem na izbie i na dołku, ale nie lubię pseudointelektualnego bełkotu DSO. Tzn. nie odmawiam Dronowi czy który tam jest Lordem Gierojem zgrabnej, intertekstualnej blagi, czytało się przyjemnie. Nie zmienia to faktu, że mówimy tu o sierściuchach, które z biegiem czasu zdały sobie sprawę, że już im się nie chce udawać, że to wszystko naprawdę i trochę się konceptualnie przebranżowili, wykminili jak stare z nowym połączyć i sprzedali ten kit w, łał, pierwszym od dekady wywiadzie. No bo po to był ten wywiad.
Kerosene keeps me warm.
- Lord Gorloj
- w mackach Zła
- Posty: 676
- Rejestracja: 20-12-2018, 15:54
Re: DEATHSPELL OMEGA
Ja i Drone to dwa osobne osobniki homo sapiens. Jestem tylko sobą.83koper83 pisze:Tzn. nie odmawiam Dronowi czy który tam jest Lordem Gierojem zgrabnej, intertekstualnej blagi, czytało się przyjemnie.
Całkiem możliwe - ale nawet jeśli, to właściwie co z tego? Płyta się konceptualnie broni, muzycznie jest ciągle nieźle, to najważniejsze. Intencje twórcy nie mają tu większego znaczenia.Nie zmienia to faktu, że mówimy tu o sierściuchach, które z biegiem czasu zdały sobie sprawę, że już im się nie chce udawać, że to wszystko naprawdę i trochę się konceptualnie przebranżowili, wykminili jak stare z nowym połączyć i sprzedali ten kit w, łał, pierwszym od dekady wywiadzie. No bo po to był ten wywiad.
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
and couldn't put myself
out
- maciek z klanu
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12504
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: DEATHSPELL OMEGA
Podoba mi się ta dyskusja. Wcześniej tylko ochy i achy a po moich sprzeczkach przyszło trochę przeciwników. Jestem taki szczęśliwy, czuje się jak buttplug wyciągnięty z odbytu tuż przed analem. Jestem szczęśliwy.
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- Rumburak
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2198
- Rejestracja: 22-12-2016, 20:43
Re: DEATHSPELL OMEGA
Z lektury postów tych "przeciwników" można wysnuć wniosek,że metal to muzyka tworzona przez debili dla jeszcze większych debili i chyba coś w tym jest.Próba interpretacji i analizy tekstów, wzbudziła u niektórych taki absmak i sprzeciw jak atak na księży pedofilów u brydzia.
- 83koper83
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2092
- Rejestracja: 29-12-2010, 15:07
Re: DEATHSPELL OMEGA
Wszystko się zgadza. Od lat dwa najwyraźniejsze prądy myślowe tego forum to: nienawiść i pogarda dla metaluchów oraz ultrakonserwatywny katolicyzm.Rumburak pisze:Z lektury postów tych "przeciwników" można wysnuć wniosek,że metal to muzyka tworzona przez debili dla jeszcze większych debili i chyba coś w tym jest.Próba interpretacji i analizy tekstów, wzbudziła u niektórych taki absmak i sprzeciw jak atak na księży pedofilów u brydzia.
Kerosene keeps me warm.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9206
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: DEATHSPELL OMEGA
Dlatego trzeba je w końcu zamknąć, a adminów i moderatorów rozstrzelać!
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16342
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: DEATHSPELL OMEGA
wszystko się zgadza. łącze oba (a nawet trzy).83koper83 pisze:Wszystko się zgadza. Od lat dwa najwyraźniejsze prądy myślowe tego forum to: miłość i uwielbienie (dla wybranych ścierściuszków) połączone z pogardą i nienawiścią dla metaluchów (reszta reszty) oraz ultrakonserwatyzm (z wyłączeniem katolicyzmu i każdej innej religii). plus nienaganny i swobodny trolling połączony z czymś jeszcze. .Rumburak pisze:Z lektury postów tych "przeciwników" można wysnuć wniosek,że metal to muzyka tworzona przez debili dla jeszcze większych debili i chyba coś w tym jest.Próba interpretacji i analizy tekstów, wzbudziła u niektórych taki absmak i sprzeciw jak atak na księży pedofilów u brydzia.
13.04.2024