Masterful Magazine

Słucham właśnie ich płyty "The Book Of Lambs" - a co za zajebista muzyka! Taką właśnie najlepiej lubię - bardzo techniczny, szybki, amerykański Brutal Death. Liderem tej kapeli już nieżyjący Jared Anderson (ex-Hate Eternal, Morbid Angel) - bas,gitara,vocal, na perkusji grali Tony Laureano i Derek Roddy.

Bardzo dobra plyta, choc produkcja moglaby byc troche lepsza, w sumie dawno jej nie sluchalem, moze zaraz sobie zapodam... (tylko bez podtekstow kurwa).

Jesli naprawde lubisz techniczny amerykanski brutal death to obadaj kapele z mojej sygnaturki.

właśnie badam ów sygnaturke, zajebista jest no i twoje foto byko z ciebie, słuszny w klacie!

[quote][i]Wysłane przez długopisyyyyyyyyyy[/i]
już nieżyjący Jared Anderson (ex-Hate Eternal, Morbid Angel) [/quote]

Co się z nim stało, zaćpał się? Jego odejście z HE chyba z tym związane było.
Widziłem HE na koncercie w Wiedniu, jeszcze w składzie z Jaredem. Koncertowe zwierzę z niego było, koleś emanował wręcz energią. Znakomicie pasował do HE.

[quote][i]Wysłane przez długopisyyyyyyyyyy[/i]
właśnie badam ów sygnaturke, zajebista jest no i twoje foto byko z ciebie, słuszny w klacie! [/quote]

Chyba cos Ci sie pojebalo. Ale nie robmy offtopa, chodzilo mi tylko o Odious Mortem.

[quote][i]Wysłane przez Kingu[/i]
Co się z nim stało, zaćpał się? Jego odejście z HE chyba z tym związane było.
Widziłem HE na koncercie w Wiedniu, jeszcze w składzie z Jaredem. Koncertowe zwierzę z niego było, koleś emanował wręcz energią. Znakomicie pasował do HE. [/quote]
Odszedł z Hate Eternal właśnie w związku z narkotykami i alkoholem. Chyba poszedł na jakiś odwyk czy coś w tym stylu. Wiem, że po odejsciu wystosował jakieś oświadczenie dla fanów w związku z tym uzależnieniem i przyznał, że dał dupy, jest mu wstyd i w związku z tym musi iść na odwyk, ale odgrażał się że jeszcze wróci... jak widać nie wrócił.

Mol - weszedłem na ta sygnaturkę co masz napisane na niej te utwory My Dying Bride, Anathema. Jak sie na to kliknie to wyskakuje strona i na niej jest twój avatar, albo czyjś inny i można posłuchać różnych kapel.

Fajna kapela, szkoda że już nic nowego nie nagrają.

zajebista plyta, szkoda, ze tylko jedna, no ale Jared wybral co innego, albo raczej jego wybrało.

[quote][i]Wysłane przez Set[/i]
albo raczej jego wybrało. [/quote]
o to to... to po prostu choroba

tutaj możecie posłuchać Internecine:
http://profile.myspace.com/index.cfm?fu ... d=62417252

[quote][i]Wysłane przez długopisyyyyyyyyyy[/i]
[quote][i]Wysłane przez Set[/i]
albo raczej jego wybrało. [/quote]
o to to... to po prostu choroba

tutaj możecie posłuchać Internecine:
http://profile.myspace.com/index.cfm?fu ... d=62417252 [/quote]
chodzilo mi bardziej o jego smierc niż nałóg, ale w sumie to jeden chuj.

DOSKONAŁA płyta. Naspeedowana w chuj, techniczna do bólu ale z zarazem z pożądanym duchem death metalu, a już zwłaszcza rozpierdalają mnie po prostu te mechaniczne, voivodowe riffy w "The Elder Gods" i "...for Thee I Bleed" ) tylko czemu ich tak mało? Wściekłe i czytelne wokalizy (zwłaszcza w "Hymns Of Sanctity) też robią dobrze, oj robią... Nie mam się naprawdę do czego przyczepić. Mawia się, że nazwiska nie grają - tutaj ta maksyma nie ma absolutnie żadnego zastosowania.

Przed chwila poznalem te kapele - numery za myspace sa swietne.

Słyszałem kilka lat temu - jak dla mnie lepsze niż Hate Eternal. Jared Anderson jest spoko.

Maria Konopnicka pisze:Muszę obadać, nie kojarzę tej kapeli

nie wierze, na pewno ja masz na dysku

Pięknie Jared zagrał na "The Book of Lambs". Słuchanie tej płyty to przyjemny obowiązek dla każdego kto lubi

długopisyyyyyyyyyy pisze:bardzo techniczny, szybki, amerykański

death metal. Szukajcie krążka na allegro i ebayu.

Conflagrator pisze:Słyszałem kilka lat temu - jak dla mnie lepsze niż Hate Eternal. Jared Anderson jest spoko.

Bez przesady, dobry materiał ale do HE jednak mu trochę brakuje.