Chociażby "Odinist" - do dzisiaj nie mogę przestać łbem z niedowierzaniem kręcić. I ten open-source BM, czy tam DIY BM, nie pamiętam co to tam dokładnie było.Drone pisze: I jakie jeszcze niby kapele bm "objawiałem"?
Stokroć bardziej wolę brak oryginalności w stylu Baptism czy Diaboli. Ale nie przejmyj się, jakieś 3 lata temu miałem okres bezkrytycznej fascynacji tzw. "religijnym BM", jak - nie przymierzając - jester Shining. Wtedy hurtem wciągałem wszystkie te Glorior Belli, Merrimacki itp.Drone pisze:Nie ma sensu oczekiwać za każdym rogiem absolutnej oryginalności, pewne rzeczy weryfikuje też czas.