MAUDLIN OF THE WELL
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- cumchrist
- zaczyna szaleć
- Posty: 150
- Rejestracja: 02-02-2005, 19:40
- Lokalizacja: Poznań
MAUDLIN OF THE WELL
Przełamując trend dyskutowania o zespołach przeciętnych, zakładam temat o motW.
Hamerykańscy awangardowcy, jeden z najciekawszych zespołów jakie dane mi było usłyszeć. Trudna do jednoznacznego określenia, zajebiście oryginalna i nieprzewidywalna muzyka, zawierająca w sobie elementy wielu stylów - począwszy od klimatycznego rocka na death metalu skończywszy. Wszystko ubrane w "progresywną" otoczkę.
Wydali trzy albumy (właściwie to jakby 2) i zakończyli działalność. Obecnie część muzyków poszła w jeszcze bardziej "zakręcone" rejony i nagrywa pod szyldem Kayo Dot (swoją drogą, również warto się zapoznać)
Komentować i zachwycać się kurwa.
Hamerykańscy awangardowcy, jeden z najciekawszych zespołów jakie dane mi było usłyszeć. Trudna do jednoznacznego określenia, zajebiście oryginalna i nieprzewidywalna muzyka, zawierająca w sobie elementy wielu stylów - począwszy od klimatycznego rocka na death metalu skończywszy. Wszystko ubrane w "progresywną" otoczkę.
Wydali trzy albumy (właściwie to jakby 2) i zakończyli działalność. Obecnie część muzyków poszła w jeszcze bardziej "zakręcone" rejony i nagrywa pod szyldem Kayo Dot (swoją drogą, również warto się zapoznać)
Komentować i zachwycać się kurwa.
In us we all have the power
But sometimes it's so hard to see
And instinct is stronger than reason
It's just human nature to me
But sometimes it's so hard to see
And instinct is stronger than reason
It's just human nature to me
- Olo
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2039
- Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
musialbym sobie odswiezyc teraz bo w chuj dawno słuchałem... ale [u][url=http://www.masterful-magazine.com/recen ... zje&id=406]swego czasu zrobiło na mnie wrażenie[/url][/u] - zakręcone klimatyczne granie z pomysłem
pierwszego albumu nie słyszałem
pierwszego albumu nie słyszałem
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 360
- Rejestracja: 02-11-2006, 18:30
- Brzachwo Wój
- w mackach Zła
- Posty: 869
- Rejestracja: 30-08-2004, 12:21
pierwsze słyszę...
[URL=http://imageshack.us][img]http://img247.imageshack.us/img247/4243/aaalt7.gif[/img][/URL]
[URL=http://imageshack.us][img]http://img247.imageshack.us/img247/4243/aaalt7.gif[/img][/URL]
Ludwiku Dorn i Sabo, nie idźcie tą drogą !!!
- cumchrist
- zaczyna szaleć
- Posty: 150
- Rejestracja: 02-02-2005, 19:40
- Lokalizacja: Poznań
[quote][i]Wysłane przez absinthe_patriote[/i]
Do tej pory nie miałem czasu żeby przesłuchac ich płyty więcej niż po razie, a jako, że sa to dzwięki dość zakręcone i wymagajace "wgryzienia się" moge powiedziec tylko - intrygujące, napewno kiedyś do tego wrócę. [/quote]
Wymagające to jest powiedziałbym "Dowsing Anemone with Copper Tongue". Jeżeli chodzi o motW to ja byłem na kolanach przy pierwszym przesłuchaniu "Leaving Your Body Map/Bath". Szczególnie ta druga jest dosc przystępna powiedziałbym i bardziej "wyciszająca" niż pokręcona. Przynajmniej ja to tak odbieram
Do tej pory nie miałem czasu żeby przesłuchac ich płyty więcej niż po razie, a jako, że sa to dzwięki dość zakręcone i wymagajace "wgryzienia się" moge powiedziec tylko - intrygujące, napewno kiedyś do tego wrócę. [/quote]
Wymagające to jest powiedziałbym "Dowsing Anemone with Copper Tongue". Jeżeli chodzi o motW to ja byłem na kolanach przy pierwszym przesłuchaniu "Leaving Your Body Map/Bath". Szczególnie ta druga jest dosc przystępna powiedziałbym i bardziej "wyciszająca" niż pokręcona. Przynajmniej ja to tak odbieram
In us we all have the power
But sometimes it's so hard to see
And instinct is stronger than reason
It's just human nature to me
But sometimes it's so hard to see
And instinct is stronger than reason
It's just human nature to me
- 4m
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1277
- Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
- Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...
Re: MAUDLIN OF THE WELL
Nowa płyta to dobra okazja, żeby kilka słów w tym temacie dopisać. Wypuścili ją za free w sieć w postaci mp3/flac/wav, więc głupio byłoby to olać. Całość trwa niecałe 45 minut, w czym naliczyłem max 6 minut dłużyzn. Poza nimi dominuje wszystko to co najlepsze w progresywnym rocku progresywnym, który nie jest przywiązany do przeszłości. Mógłbym wyliczać, że echa King Crimson, Gong, Genesis, muzyki klasycznej, współczesnej, ale trzeba po prostu posłuchać co motW ma do przekazania i w jaki sposób to robi, żeby zrozumieć, że to nie jest zlepek wpływów. Niespodzianki nie ma i tak jak dotychczas jestem ich płytami zachwycony. 90/100.
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
and the thought
and the chaos
that free the form
- ryszard
- postuje jak opętany!
- Posty: 351
- Rejestracja: 10-12-2008, 01:45
Re: MAUDLIN OF THE WELL
aczkolwiek, należy dodać, że trochę w inną stronę poszli niż na wcześniejszych płytach - więcej tu, wspomnianych już, złotych lat prog rocka, mniej ciężkiego brzmienia znanego z poprzednich dokonań.4m pisze:Nowa płyta to dobra okazja, żeby kilka słów w tym temacie dopisać. Wypuścili ją za free w sieć w postaci mp3/flac/wav, więc głupio byłoby to olać. Całość trwa niecałe 45 minut, w czym naliczyłem max 6 minut dłużyzn. Poza nimi dominuje wszystko to co najlepsze w progresywnym rocku progresywnym, który nie jest przywiązany do przeszłości. Mógłbym wyliczać, że echa King Crimson, Gong, Genesis, muzyki klasycznej, współczesnej, ale trzeba po prostu posłuchać co motW ma do przekazania i w jaki sposób to robi, żeby zrozumieć, że to nie jest zlepek wpływów. Niespodzianki nie ma i tak jak dotychczas jestem ich płytami zachwycony. 90/100.
rzekłbym, że poszli trochę droga Kayo Dot.
powiem tak - nowa płyta nie zrewolucjonizuje mi rankingu płyt tego zespołu, jednak należy ją poznać, chociażby z tego faktu, iz Maudlin Of The Well to jedna z najbardziej oryginalnych kapel jeśli chodzi o, szeroko rozumianą, muzykę progresywną.
szkoda jedynie, ze kompletnie niedoceniana (co dziwne, wziąwszy pod uwagę, jakie reakcję budzi Ehnahre - a przecież znaczna część podobnych klimatów pojawiała się na płytach MOTW przed wydaniem "The Man Closing Up")
That's what she said !
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
prawie wszystko się zgadza, tylko co z tego skoro smęcą niesamowicie Poprzednie płyty bardzo ok. Nowa jakoś tak się ciągnie niepotrzebnie. Może kiedyś jeszcze do tego wrócę. Ale pisać, że tutaj jest wszystko co najlepsze w rocku progresywnym to gruba przesada i polecam się zatem zaznajomić z Gargamel - Descending, aby szybko dokonać korekty w ocenie.4m pisze:Nowa płyta to dobra okazja, żeby kilka słów w tym temacie dopisać. Wypuścili ją za free w sieć w postaci mp3/flac/wav, więc głupio byłoby to olać. Całość trwa niecałe 45 minut, w czym naliczyłem max 6 minut dłużyzn. Poza nimi dominuje wszystko to co najlepsze w progresywnym rocku progresywnym, który nie jest przywiązany do przeszłości. Mógłbym wyliczać, że echa King Crimson, Gong, Genesis, muzyki klasycznej, współczesnej, ale trzeba po prostu posłuchać co motW ma do przekazania i w jaki sposób to robi, żeby zrozumieć, że to nie jest zlepek wpływów. Niespodzianki nie ma i tak jak dotychczas jestem ich płytami zachwycony. 90/100.
Coś tam było! Człowiek!
- 4m
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1277
- Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
- Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...
Re:
Znam Gargamel, tylko że różnica między nimi, a motW jest taka właśnie jak pomiędzy rockiem progresywnym, a progresywnym rockiem progresywnym. Gargamel, choć nagrał dobry album, jest zlepkiem bezpośrednich zapożyczeń, który wkład własny ogranicza do aranżacji tych zapożyczeń, a motW nie nawiązuje bezpośrednio do lat 70-tych, lecz gra własną muzykę rozwijając ją w podobny sposób jak co zdolniejsi w 70-tych. Słuchając Gargamel masz prawo się pomylić, że ten album był nagrywany w 70's, a motW na pewno tego nie powieszSkaut_Kwatermaster pisze:prawie wszystko się zgadza, tylko co z tego skoro smęcą niesamowicie Poprzednie płyty bardzo ok. Nowa jakoś tak się ciągnie niepotrzebnie. Może kiedyś jeszcze do tego wrócę. Ale pisać, że tutaj jest wszystko co najlepsze w rocku progresywnym to gruba przesada i polecam się zatem zaznajomić z Gargamel - Descending, aby szybko dokonać korekty w ocenie.
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
and the thought
and the chaos
that free the form
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
owszem nie powiem, ale wg mnie to jest właśnie zaleta Gargamel, a nowy motW niebezpiecznie zbiża się do tych rejonów post-rocka, które absolutnie mnie nie przekonują4m pisze:Znam Gargamel, tylko że różnica między nimi, a motW jest taka właśnie jak pomiędzy rockiem progresywnym, a progresywnym rockiem progresywnym. Gargamel, choć nagrał dobry album, jest zlepkiem bezpośrednich zapożyczeń, który wkład własny ogranicza do aranżacji tych zapożyczeń, a motW nie nawiązuje bezpośrednio do lat 70-tych, lecz gra własną muzykę rozwijając ją w podobny sposób jak co zdolniejsi w 70-tych. Słuchając Gargamel masz prawo się pomylić, że ten album był nagrywany w 70's, a motW na pewno tego nie powieszSkaut_Kwatermaster pisze:prawie wszystko się zgadza, tylko co z tego skoro smęcą niesamowicie Poprzednie płyty bardzo ok. Nowa jakoś tak się ciągnie niepotrzebnie. Może kiedyś jeszcze do tego wrócę. Ale pisać, że tutaj jest wszystko co najlepsze w rocku progresywnym to gruba przesada i polecam się zatem zaznajomić z Gargamel - Descending, aby szybko dokonać korekty w ocenie.
Coś tam było! Człowiek!
- 4m
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1277
- Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
- Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...
Re:
Rejony post-rocka i motW? Absolutnie mnie przekonujesz, że za bardzo to Ty tej płyty nie słyszałeś Avant-rock, art-rock, prog-rock jak najbardziej, ale post-rocka na pewno nie ma tam ani sekundy Słucham właśnie Part The Second i nie mam wątpliwości co do tego, że ten album szybko stanie się klasykiem. Cieszy mnie również to, że jest kolejnym świetnym albumem udostępnionym za darmo w jakości CD, z bardzo ciekawą oprawą graficzną.Skaut_Kwatermaster pisze:owszem nie powiem, ale wg mnie to jest właśnie zaleta Gargamel, a nowy motW niebezpiecznie zbiża się do tych rejonów post-rocka, które absolutnie mnie nie przekonują
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
and the thought
and the chaos
that free the form
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
no nie żartuj, dużo improwizowania, naleciałości pseudo-jazzowych, praktycznie zero wokali i Ty mi mówisz, że tam ani sekundy post-rocka nie ma? To faktycznie inną płytę ściągnąłeś Ja nie piszę, że to post-rockowy album, tylko że jednak są tutaj wyczuwalne pewne cechy, no i trzeba być głuchym, aby tego nie słyszeć "Part the Second" ma potencjał, nie wiem czy stanie się klasykiem, ale na mnie ten potencjał nie robi wrażenia. Co więcej, uważam że ostatnie trzy albumy takiego Guapo mają w sobie więcej przyciągających momentów, a "Elixirs" był dla mnie jedną z najlepszych płyt 2008. Tutaj niby wiele się dzieje, warsztat mają opanowany (nie mogło być inaczej), ale niestety smęcą niemiłosiernie. Z jednej stony "natchnione", z drugiej "płaczliwe". No nie chwyta ta muzyka i już.4m pisze:Rejony post-rocka i motW? Absolutnie mnie przekonujesz, że za bardzo to Ty tej płyty nie słyszałeś Avant-rock, art-rock, prog-rock jak najbardziej, ale post-rocka na pewno nie ma tam ani sekundy Słucham właśnie Part The Second i nie mam wątpliwości co do tego, że ten album szybko stanie się klasykiem. Cieszy mnie również to, że jest kolejnym świetnym albumem udostępnionym za darmo w jakości CD, z bardzo ciekawą oprawą graficzną.Skaut_Kwatermaster pisze:owszem nie powiem, ale wg mnie to jest właśnie zaleta Gargamel, a nowy motW niebezpiecznie zbiża się do tych rejonów post-rocka, które absolutnie mnie nie przekonują
Coś tam było! Człowiek!
- 4m
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1277
- Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
- Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...
Re:
Trzeba być głuchym, żeby rejony post-rockowe tam słyszeć, a nie słyszeć czystego avant-prog Nawet nie chce mi się śmiać, bo to smutne... Kolejny, który nie wie z jakiego powodu w post-rocku jest człon "post"Skaut_Kwatermaster pisze:no nie żartuj, dużo improwizowania, naleciałości pseudo-jazzowych, praktycznie zero wokali i Ty mi mówisz, że tam ani sekundy post-rocka nie ma? To faktycznie inną płytę ściągnąłeś Ja nie piszę, że to post-rockowy album, tylko że jednak są tutaj wyczuwalne pewne cechy, no i trzeba być głuchym, aby tego nie słyszeć Z jednej stony "natchnione", z drugiej "płaczliwe".
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
and the thought
and the chaos
that free the form
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9347
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
- 4m
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1277
- Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
- Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...
Re: MAUDLIN OF THE WELL
Po szczegóły zerknij w temat o postrocku.jester pisze:Kolejny po kim?
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
and the thought
and the chaos
that free the form
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9347
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
ależ smuć (albo śmiej) się do woli, najlepiej przy motW, nikt Tobie tego nie zabroni. Tylko w takim razie wytłumacz co robi człon "post" w post-rocku i dlaczego on niby nie pasuje do tego co robi motW? Ja Tobie przynajmniej wyjaśniłem, gdzie to dotrzegam, a Ty rzucasz jakieś śmieszne "płacze" i "śmiechy" albo hasła nie poparte żadną argumentacją. Tak, w ogóle, to więcej avant-proga to miałeś na poprzednich albumach, ale nigdzie też nie napisałem, że tutaj go nie ma.4m pisze:Trzeba być głuchym, żeby rejony post-rockowe tam słyszeć, a nie słyszeć czystego avant-prog Nawet nie chce mi się śmiać, bo to smutne... Kolejny, który nie wie z jakiego powodu w post-rocku jest człon "post"Skaut_Kwatermaster pisze:no nie żartuj, dużo improwizowania, naleciałości pseudo-jazzowych, praktycznie zero wokali i Ty mi mówisz, że tam ani sekundy post-rocka nie ma? To faktycznie inną płytę ściągnąłeś Ja nie piszę, że to post-rockowy album, tylko że jednak są tutaj wyczuwalne pewne cechy, no i trzeba być głuchym, aby tego nie słyszeć Z jednej stony "natchnione", z drugiej "płaczliwe".
Aha i jeszcze bądż łaskaw wytłumaczyć mi co to do cholery za nowa hybryda gatunkowa: "progresywny rock progresywny"?
Edyta: i jak już cytujesz moje posty, to rób to w sposób jaki napisałem, bez wycinania i wklejania, bo wyboldowany tekst dotyczył wrażeń i nijak się ma do pierwszej części.
Coś tam było! Człowiek!
- 4m
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1277
- Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
- Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...
Re:
Nie pasuje, bo motW gra w zupełnie innych rejonach. Termin post określa odmienny sposób użycia instrumentów, podkreślanie innych składowych muzyki, a motW gra w tradycyjny sposób.Skaut_Kwatermaster pisze:Tylko w takim razie wytłumacz co robi człon "post" w post-rocku i dlaczego on niby nie pasuje do tego co robi motW? Ja Tobie przynajmniej wyjaśniłem, gdzie to dotrzegam, a Ty rzucasz jakieś śmieszne "płacze" i "śmiechy" albo hasła nie poparte żadną argumentacją.
Ryszard napisał, że w porównaniu do wcześniejszych albumów na Part The Second muzyka poszła w stronę prog i nie można się z tym nie zgodzić Ty jednak słyszysz, że niby jest odwrotnie. Bez komentarzaSkaut_Kwatermaster pisze: Tak, w ogóle, to więcej avant-proga to miałeś na poprzednich albumach, ale nigdzie też nie napisałem, że tutaj go nie ma.
Wytłumaczyłem kilka postów wyżej, gdy pisałem o różnicach między Gargamelem, a motW. Czytaj tak długo, aż zrozumiesz.Skaut_Kwatermaster pisze:Aha i jeszcze bądż łaskaw wytłumaczyć mi co to do cholery za nowa hybryda gatunkowa: "progresywny rock progresywny"?
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
and the thought
and the chaos
that free the form
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
wyjaśnij "tradycyjny sposób" i lepiej znajdź jakiś dobry punkt odniesienia. Czym "tradycyjny sposób" motW różni się od takiego nietradycyjnego post-rockowego The Pirate Ship Quintet (który już tutaj polecałem - ale i tak nadal będę rekomendował tą EPkę ). Zaznaczam, że w motW słychać tylko wływy tego gatunku. Aha i nie przeklejaj mi kawałka definicji z wikipedii, bo tyle to ja też potrafię wyczytać.4m pisze:Nie pasuje, bo motW gra w zupełnie innych rejonach. Termin post określa odmienny sposób użycia instrumentów, podkreślanie innych składowych muzyki, a motW gra w tradycyjny sposób.Skaut_Kwatermaster pisze:Tylko w takim razie wytłumacz co robi człon "post" w post-rocku i dlaczego on niby nie pasuje do tego co robi motW? Ja Tobie przynajmniej wyjaśniłem, gdzie to dotrzegam, a Ty rzucasz jakieś śmieszne "płacze" i "śmiechy" albo hasła nie poparte żadną argumentacją.
a co mi tam, ja sobie pokomentuje, skoro ty już nie chcesz Jakie odwrotnie? Nigdzie tego nie napisałem. Przecież ja się z nim zgadzam. Albo mnie źle cytujesz, albo coś mi imputujesz. Jeśli już cytujesz ryszarda, dodaj także jego notkę, że na nowym albumie poszli trochę w stronę Kayo Dot (i z tym się zgadzam), a jeśli on to także zauważył to znaczy że jednak coś jest na rzeczy z tym post-rockiem. No, ale w końcu definicja wikipedii tego nie mówi, więc jakże motW może zawierać takowe elementy?4m pisze:Ryszard napisał, że w porównaniu do wcześniejszych albumów na Part The Second muzyka poszła w stronę prog i nie można się z tym nie zgodzić Ty jednak słyszysz, że niby jest odwrotnie. Bez komentarzaSkaut_Kwatermaster pisze: Tak, w ogóle, to więcej avant-proga to miałeś na poprzednich albumach, ale nigdzie też nie napisałem, że tutaj go nie ma.
no pewnie, że rozumiem, tylko że wymyśliłeś jakiś bzdurny gatunek na potrzeby tłumaczenia różnic pomiędzy Gargamel a motW. Czekam na rozszerzenie szufladek o "post metal post" albo "rock stoner rock" itepe4m pisze:Wytłumaczyłem kilka postów wyżej, gdy pisałem o różnicach między Gargamelem, a motW. Czytaj tak długo, aż zrozumiesz.Skaut_Kwatermaster pisze:Aha i jeszcze bądż łaskaw wytłumaczyć mi co to do cholery za nowa hybryda gatunkowa: "progresywny rock progresywny"?
Coś tam było! Człowiek!