DRUDKH

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Sturm
postuje jak opętany!
Posty: 545
Rejestracja: 04-01-2010, 18:10

Re: DRUDKH

11-04-2018, 23:41

Fakt, że ta płyta wyraźnie daje radę i wciąga. Mam wrażenie, że chodzi o temat przewodni, czyli tzw. „rozstrzelane odrodzenie” — ukraińska kultura, która rozkwitła na fali porewolucyjnego korzystnego klimatu dla poszczególnych kultur narodowych. Nie żeby bolszewicy robili tu jakieś niewidziane wspaniałości, po prostu musieli dla utrzymania władzy coś rzucić nacjom nierosyjskim, no i też sam skład etniczny sprawił, że poluzowano dokręconą za caratu śrubę dominacji rosyjskości. No a pod koniec lat 30. Stalin prawie całe towarzystwo zmasakrował.
Awatar użytkownika
Deathhammer66
weteran forumowych bitew
Posty: 1011
Rejestracja: 25-01-2015, 21:40

Re: DRUDKH

06-08-2018, 13:31

Deathhammer66 pisze:Zdecydowanie najlepsza. Na każdej innej coś mi zgrzyta, nawet na powszechnie uwielbianej Autumn Aurora, ale tutaj osiągnęli idealny miks jesiennej atmosfery i ciekawych kompozycji.
Kajam się, "Autumn Aurora" to zajebista płyta. Całkiem sporo czerpie z "Filosofem" i to oczywiście nie jest ten poziom, jest jednak sporo, hmm, cieplejsza? W sensie nie ma tej mizantropijnej natury pełniaka Burzum, za to stanowi genialne odzwierciedlenie natury i zmienności pór roku. Kurwa, nic tylko włączyć sobie wieczorem i całkowicie oddać się muzyce. A "Wind of the Night Forests" to przekurewsko dobry utwór.

No i pragnąłbym zauważyć, jak zajebiste są bębny na tej płycie; zwłaszcza jak na tego rodzaju black metal. Na "Blood..." zresztą też, choć styl nieco inny.

W ogóle dziwię się, że wchodzi mi dopiero teraz - większość ludzi wpada w zachwyt od pierwszego przesłuchu, ja potrzebowałem z 10.
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6122
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: DRUDKH

06-08-2018, 13:42

Deathhammer66 pisze:Kajam się, "Autumn Aurora" to zajebista płyta. Całkiem sporo czerpie z "Filosofem" i to oczywiście nie jest ten poziom, jest jednak sporo, hmm, cieplejsza?.
Krzywdząco to brzmi, bo ten zespół jest na poziomie Burzum, ale z Filosofem to mało co się może równać w tym gatunku; również dlatego, że mocno wykracza poza metal ;) Podobnie jak Hvis... nie jest gorszą płytą od Filosofem. Zależy od tego, czy się się stoi, czy się leży ;)
Awatar użytkownika
Ubzdur
weteran forumowych bitew
Posty: 1003
Rejestracja: 16-02-2015, 19:12

Re: DRUDKH

06-08-2018, 13:58

byrgh pisze:
Deathhammer66 pisze:Kajam się, "Autumn Aurora" to zajebista płyta. Całkiem sporo czerpie z "Filosofem" i to oczywiście nie jest ten poziom, jest jednak sporo, hmm, cieplejsza?.
Krzywdząco to brzmi, bo ten zespół jest na poziomie Burzum, ale z Filosofem to mało co się może równać w tym gatunku; również dlatego, że mocno wykracza poza metal ;) Podobnie jak Hvis... nie jest gorszą płytą od Filosofem. Zależy od tego, czy się się stoi, czy się leży ;)
+1
Autumn Aurora, Forgotten Legends, BiOW to monumenty, niewiele ustępują im Swan Road, Estrangement.
Hvis... Det Som... i Filosofem to monumenty i niewiele im ustępuje debiut i epka.
Także proporcja 3:1 w obu przypadkach- "remis" :)
Awatar użytkownika
maciek z klanu
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12504
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: DRUDKH

06-08-2018, 15:56

Panowie trochę się zapedzacie. Burzum to wizjonerstwo a drudkh to bardzo dobre odtworstwo Burzum. Oba bardzo lubię ale jednak miejsca w szeregu są mocno uporządkowane.
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6122
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: DRUDKH

06-08-2018, 16:00

Całościowo na tym samym poziomie. Poza tym: jebać to, kto, co, kogo, czym. Najważniejszy jest efekt.

A bilansując, w tej chwili najlepiej, co pamiętam od Ukraińców, to tylko te folki z 2006 :D Chyba muszę ich sobie znowu odświeżyć, bo był czas, że miałem na nich mocnego smaka, widocznie nie bez powodu.

Ej, tak przy okazji: jak myślicie, ilu rzekomych fanów Filosofem wykracza poza trzeci utwór i słucha do końca, zwłaszcza tego niespełna półgodzinnego ambientowego kolosa? ;D
Awatar użytkownika
maciek z klanu
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12504
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: DRUDKH

06-08-2018, 16:18

Myślę że większość wyłącza ostatni kawałek. Ja słucham zawsze do końca
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
Karkasonne

Re: DRUDKH

06-08-2018, 16:19

Ja słucham ale troszkę cierpię.
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6122
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: DRUDKH

06-08-2018, 16:27

[youtube][/youtube]
Awatar użytkownika
Deathhammer66
weteran forumowych bitew
Posty: 1011
Rejestracja: 25-01-2015, 21:40

Re: DRUDKH

06-08-2018, 18:57

byrgh pisze:Całościowo na tym samym poziomie. Poza tym: jebać to, kto, co, kogo, czym. Najważniejszy jest efekt.

A bilansując, w tej chwili najlepiej, co pamiętam od Ukraińców, to tylko te folki z 2006 :D Chyba muszę ich sobie znowu odświeżyć, bo był czas, że miałem na nich mocnego smaka, widocznie nie bez powodu.

Ej, tak przy okazji: jak myślicie, ilu rzekomych fanów Filosofem wykracza poza trzeci utwór i słucha do końca, zwłaszcza tego niespełna półgodzinnego ambientowego kolosa? ;D
Ja słucham, ale dlatego, że lubię przypierdolić Filosofem, gdy jestem kurewsko zmęczony. Pierwsze trzy utwory słucham z zaangażowaniem, przy kolejnych odpływam. Relaks totalny. W ogóle nie wyobrażam sobie słuchać tej płyty w innych warunkach niż gdy jest już ciemno i późno ;) no może jeszcze w lesie o 4 rano, ale nie próbowałem.
Awatar użytkownika
dzik
zahartowany metalizator
Posty: 3559
Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
Lokalizacja: Połaniec

Re: DRUDKH

06-08-2018, 20:59

maciek z klanu pisze:Myślę że większość wyłącza ostatni kawałek. Ja słucham zawsze do końca
Płyt słucham zawsze całościowo.
dobry kościół to kościół spalony
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12097
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: DRUDKH

19-02-2019, 04:56

Kawałek Autumn in Sepia zapowiadający kompilację A Few Lines in Archaic Ukrainian

[youtube][/youtube]
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
maciek z klanu
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12504
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: DRUDKH

19-02-2019, 19:55

Deathhammer66 pisze:Zdecydowanie najlepsza. Na każdej innej coś mi zgrzyta, nawet na powszechnie uwielbianej Autumn Aurora, ale tutaj osiągnęli idealny miks jesiennej atmosfery i ciekawych kompozycji.
Blood to płyta idealna, choć łykam od nich wszystko do enstragement/mikrokosmos. Potem jeszcze jest ok split z paysage dhiver, tylko przy muzyce PD to ich materiał można spuscic w kiblu.
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
Awatar użytkownika
Deathhammer66
weteran forumowych bitew
Posty: 1011
Rejestracja: 25-01-2015, 21:40

Re: DRUDKH

20-02-2019, 20:52

No ja po intensywnym słuchaniu pierwszych czterech sam już nie wiem, która jest najlepsza :D wszystkie są zajebiste i miałbym problem je jakoś uporządkować. Paradoksalnie najwięcej słucham chyba Swan Road - niedoceniane kurewstwo, solówki rozwalają system(i to w każdym utworze!), to Drudkh w nieco innej, bardziej agresywnej odsłonie, ale nie znaczy to że gorszej. A "The Price of Freedom" to spokojnie czołówka ich najlepszych kawałków.

Do pewnego czasu - przekozak zespół.
Awatar użytkownika
DeadButDreaming
weteran forumowych bitew
Posty: 1035
Rejestracja: 16-12-2012, 15:40

Re: DRUDKH

21-02-2019, 18:01

Jeśli chodzi o stary okres Drudkh, powiedzmy do Microcosmos, to album The Swan Road znam najsłabiej. Nie zaciekawił mnie przy pierwszych kontaktach, później omijałem łukiem, może kiedyś bardziej przysiądę.
The withered bones of those who failed
But more so of those who didn't even try
Awatar użytkownika
Block69
zahartowany metalizator
Posty: 4979
Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: DRUDKH

21-02-2019, 18:41

Straciłem kontakt z DRUDKH gdzieś tak od czasu "Microcosmos". Sprawdzałem pojedyncze utwory z późniejszych wydawnictw, ale nie było ciśnienia na przesłuchanie niczego w całości. Parę miesięcy temu wracając z lotniska kole 2 w nocy usłyszałem w radiu 2 numery i były na tyle dobre, że sprawdziłem album. Bardzo pozytywne zaskoczenie.
"They Often See Dreams About the Spring" to bardzo dobry materiał !
PENIS METAL
Awatar użytkownika
maciek z klanu
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12504
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: DRUDKH

21-02-2019, 18:49

DeadButDreaming pisze:Jeśli chodzi o stary okres Drudkh, powiedzmy do Microcosmos, to album The Swan Road znam najsłabiej. Nie zaciekawił mnie przy pierwszych kontaktach, później omijałem łukiem, może kiedyś bardziej przysiądę.
Nadrabiaj bo to zajebisty album
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
Awatar użytkownika
Ubzdur
weteran forumowych bitew
Posty: 1003
Rejestracja: 16-02-2015, 19:12

Re: DRUDKH

21-02-2019, 20:31

maciek z klanu pisze:
DeadButDreaming pisze:Jeśli chodzi o stary okres Drudkh, powiedzmy do Microcosmos, to album The Swan Road znam najsłabiej. Nie zaciekawił mnie przy pierwszych kontaktach, później omijałem łukiem, może kiedyś bardziej przysiądę.
Nadrabiaj bo to zajebisty album
+1
Wyróżnia się poziomem agresji, surowości ponad wszystkie inne. Szybki, prosty, ale klimatyczny. Świetny album.
Awatar użytkownika
Erkropka
rozkręca się
Posty: 97
Rejestracja: 12-09-2017, 19:25

Re: DRUDKH

21-02-2019, 21:14

Ubzdur pisze:
maciek z klanu pisze:
DeadButDreaming pisze:Jeśli chodzi o stary okres Drudkh, powiedzmy do Microcosmos, to album The Swan Road znam najsłabiej. Nie zaciekawił mnie przy pierwszych kontaktach, później omijałem łukiem, może kiedyś bardziej przysiądę.
Nadrabiaj bo to zajebisty album
+1
Wyróżnia się poziomem agresji, surowości ponad wszystkie inne. Szybki, prosty, ale klimatyczny. Świetny album.
Zwłaszcza "Eternal Sun" i akustyczny moment od 2:00. Esencja bezkresnego stepu o zachodzie słońca. Chyba najbardziej nostalgiczny moment w muzyce Drudkh ever, a Price Of Freedom to bezapelacyjnie jeden z najlepszych ich wałków.
Awatar użytkownika
Deathhammer66
weteran forumowych bitew
Posty: 1011
Rejestracja: 25-01-2015, 21:40

Re: DRUDKH

12-07-2020, 08:23

Cztery pierwsze albumy to kanon black metalu i basta. W końcu udało mi się napisać tekst, do którego zabierałem się już od zeszłego roku :D

DRUDKH - wschodni spadkobierca Burzum i nie tylko
ODPOWIEDZ