METALLICA

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
535

Re: METALLICA

23-07-2021, 17:32

Tu nie ma żadnej kłótni. Widzę, że każda dyskusja tutaj jest rozważana w dwóch płaszczyznach. Albo kłótnia, albo ból dupy, a potem płacz i stękanie, że forum umiera. Wracając do meritum. Nie ma w metalu większej wtopy od czarnej z wężem. Gdyby nie sukces czysto komercyjny, metalowi fani tej kapeli udawaliby, że nigdy jej nie nagrano, patrz Cold Lake. Czas leczy rany, a i z wiekiem łatwiej przyjąć zawodzenie Jamesa. Był czas, żeby się oswoić. Nawet ci, którzy nie chcieli, znają każde jęknięcie na NEM.
Awatar użytkownika
Darekthrone
weteran forumowych bitew
Posty: 1242
Rejestracja: 24-02-2018, 17:53

Re: METALLICA

23-07-2021, 17:34

Triceratops pisze:
23-07-2021, 16:04
Spokojnie kolego, udalo mi sie ostatnio okielznac wokale Geoffa Tate’a, to juz cos hehe
No, ale pan Geoff ma bardzo ładne wokale przecież :) Aż chyba sobie potem odpalę Operację Mindcrime.
Awatar użytkownika
Darekthrone
weteran forumowych bitew
Posty: 1242
Rejestracja: 24-02-2018, 17:53

Re: METALLICA

23-07-2021, 17:35

hcpig pisze:
23-07-2021, 16:43
Ten cały Iron Maiden jak wydał BNW to się załapał nawet na jakieśtam 30 miejsce w 30 Ton utworem 'The Wicker Man'. Nie to co Meta, która wjeżdżała zawsze na pierwsze niczym walec.
A czym ta Meta wjeżdżała? Balladkami i country?
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17700
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: METALLICA

23-07-2021, 17:37

Darekthrone pisze:
23-07-2021, 17:34
Triceratops pisze:
23-07-2021, 16:04
Spokojnie kolego, udalo mi sie ostatnio okielznac wokale Geoffa Tate’a, to juz cos hehe
No, ale pan Geoff ma bardzo ładne wokale przecież :) Aż chyba sobie potem odpalę Operację Mindcrime.
Wspaniały album. METALLICA, mimo paru prób, nigdy nie osiągnęła głębi epickości tej płyty. Inna sprawa, że QEENSRYCHE wykazali się wielkim kunsztem tylko na tym albumie.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Slyd

Re: METALLICA

23-07-2021, 17:43

535 pisze:
23-07-2021, 17:32
Tu nie ma żadnej kłótni. Widzę, że każda dyskusja tutaj jest rozważana w dwóch płaszczyznach. Albo kłótnia, albo ból dupy, a potem płacz i stękanie, że forum umiera. Wracając do meritum. Nie ma w metalu większej wtopy od czarnej z wężem. Gdyby nie sukces czysto komercyjny, metalowi fani tej kapeli udawaliby, że nigdy jej nie nagrano, patrz Cold Lake. Czas leczy rany, a i z wiekiem łatwiej przyjąć zawodzenie Jamesa. Był czas, żeby się oswoić. Nawet ci, którzy nie chcieli, znają każde jęknięcie na NEM.
O gustach się nie rozmawia. Ale pisanie o jakiejś wtopie to jest dziecinada. Rozumiem że nie podszedł Ci czarny album. Dla mnie to płyta wybitna tak jak Back in Black. Myślisz że te miliony sprzedanych black albumów to rozeszło się wśród tylko NIEmetalowców? Niejedna kapela na świecie chciałaby mieć taką wtopę jak black album. A tak przy okazji to na czarnym albumie Metallica gra cały czas metal, trochę inny niż na Masterze ale to ciągle metal.
Awatar użytkownika
bartwa
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8107
Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
Lokalizacja: pruska dziura

Re: METALLICA

23-07-2021, 17:44

Myślę, że cywile częściej mieli świadomy kontakt z czarną płytą (szczególnie z singlami) niż z czymkolwiek wyplutym przez IM. Na dyskach tulono się do Unforgiven.
PLASTIK NIE JEST METALEM
535

Re: METALLICA

23-07-2021, 17:57

Slyd pisze:
23-07-2021, 17:43
535 pisze:
23-07-2021, 17:32
Tu nie ma żadnej kłótni. Widzę, że każda dyskusja tutaj jest rozważana w dwóch płaszczyznach. Albo kłótnia, albo ból dupy, a potem płacz i stękanie, że forum umiera. Wracając do meritum. Nie ma w metalu większej wtopy od czarnej z wężem. Gdyby nie sukces czysto komercyjny, metalowi fani tej kapeli udawaliby, że nigdy jej nie nagrano, patrz Cold Lake. Czas leczy rany, a i z wiekiem łatwiej przyjąć zawodzenie Jamesa. Był czas, żeby się oswoić. Nawet ci, którzy nie chcieli, znają każde jęknięcie na NEM.
O gustach się nie rozmawia. Ale pisanie o jakiejś wtopie to jest dziecinada. Rozumiem że nie podszedł Ci czarny album. Dla mnie to płyta wybitna tak jak Back in Black. Myślisz że te miliony sprzedanych black albumów to rozeszło się wśród tylko NIEmetalowców? Niejedna kapela na świecie chciałaby mieć taką wtopę jak black album. A tak przy okazji to na czarnym albumie Metallica gra cały czas metal, trochę inny niż na Masterze ale to ciągle metal.
Myślę, że twoje podejście jest dziecinne. Tymczasem ja doskonale pamiętam pierwsze reakcje true fanów. Przy okazji mnie w to nie mieszaj.
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14143
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: METALLICA

23-07-2021, 17:58

hcpig pisze:
23-07-2021, 16:43
Ten cały Iron Maiden jak wydał BNW to się załapał nawet na jakieśtam 30 miejsce w 30 Ton utworem 'The Wicker Man'. Nie to co Meta, która wjeżdżała zawsze na pierwsze niczym walec.
załapał załapał bo pamiętam ;) akurat grali go do zarzygania wtedy
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
KKK
postuje jak opętany!
Posty: 449
Rejestracja: 29-07-2010, 19:01

Re: METALLICA

23-07-2021, 19:08

Tak jak ktoś wyżej napisał. W czasach 30 ton meta miała niewiele wspólnego z metalem, a już na pewno nie utwóry, które plasowaly się tam na szczycie. Były może jeszcze utwory z st. anger, ale błagam, kto dziś poważnie traktuje st. anger? Kto w ogóle poważnie traktuje metallice?
535

Re: METALLICA

23-07-2021, 19:20

KKK pisze:
23-07-2021, 19:08
Tak jak ktoś wyżej napisał. W czasach 30 ton meta miała niewiele wspólnego z metalem, a już na pewno nie utwóry, które plasowaly się tam na szczycie. Były może jeszcze utwory z st. anger, ale błagam, kto dziś poważnie traktuje st. anger? Kto w ogóle poważnie traktuje metallice?
Bez przesady. Nagrywali bardzo przyzwoite i ważne dla gatunku płyty. Są bez wątpienia bogami sukcesu komercyjnego.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: METALLICA

23-07-2021, 19:20

Darekthrone pisze:
23-07-2021, 17:34
Triceratops pisze:
23-07-2021, 16:04
Spokojnie kolego, udalo mi sie ostatnio okielznac wokale Geoffa Tate’a, to juz cos hehe
No, ale pan Geoff ma bardzo ładne wokale przecież :) Aż chyba sobie potem odpalę Operację Mindcrime.
Dla mnie to byla kategoria Warrela Dane’a z pierwszej plyty -jaja w imadle
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15935
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: METALLICA

23-07-2021, 19:23

535 pisze:
23-07-2021, 17:57
Slyd pisze:
23-07-2021, 17:43
535 pisze:
23-07-2021, 17:32
Tu nie ma żadnej kłótni. Widzę, że każda dyskusja tutaj jest rozważana w dwóch płaszczyznach. Albo kłótnia, albo ból dupy, a potem płacz i stękanie, że forum umiera. Wracając do meritum. Nie ma w metalu większej wtopy od czarnej z wężem. Gdyby nie sukces czysto komercyjny, metalowi fani tej kapeli udawaliby, że nigdy jej nie nagrano, patrz Cold Lake. Czas leczy rany, a i z wiekiem łatwiej przyjąć zawodzenie Jamesa. Był czas, żeby się oswoić. Nawet ci, którzy nie chcieli, znają każde jęknięcie na NEM.
O gustach się nie rozmawia. Ale pisanie o jakiejś wtopie to jest dziecinada. Rozumiem że nie podszedł Ci czarny album. Dla mnie to płyta wybitna tak jak Back in Black. Myślisz że te miliony sprzedanych black albumów to rozeszło się wśród tylko NIEmetalowców? Niejedna kapela na świecie chciałaby mieć taką wtopę jak black album. A tak przy okazji to na czarnym albumie Metallica gra cały czas metal, trochę inny niż na Masterze ale to ciągle metal.
Myślę, że twoje podejście jest dziecinne. Tymczasem ja doskonale pamiętam pierwsze reakcje true fanów. Przy okazji mnie w to nie mieszaj.
+1
woodpecker from space
Scorn
w mackach Zła
Posty: 701
Rejestracja: 23-07-2012, 10:58
Lokalizacja: Þríhnúkagígur

Re: METALLICA

23-07-2021, 21:27

KKK pisze:
23-07-2021, 19:08
Tak jak ktoś wyżej napisał. W czasach 30 ton meta miała niewiele wspólnego z metalem, a już na pewno nie utwóry, które plasowaly się tam na szczycie. Były może jeszcze utwory z st. anger, ale błagam, kto dziś poważnie traktuje st. anger?
Właśnie odnośnie St. Anger... Kupiłem dziś CD w sklepie z używanymi rzeczami* za równowartość 3,08 zł (dużo czy mało za tę płytę w stanie dobrym?) Zainspirowany tematem postanowiłem dalej odświeżać i badać Metallikę z lat 90 i późniejszą. Ciekaw jestem, czy nadal jest to tak złe. Chociaż w momencie premiery St. Anger i tak wydawał mi się ciekawszy od Reload.


*do koszyka dorzuciłem też ceramiczną filiżankę z Bolesławca, obraz ze świnią rasy Berkshire oraz książkę Kurta Vonneguta.
heykvísl og ofn
Awatar użytkownika
Rumburak
rasowy masterfulowicz
Posty: 2198
Rejestracja: 22-12-2016, 20:43

Re: METALLICA

23-07-2021, 22:05

^^
ST. Snger to taki zapis ponad 2 letniego jam session zblazowanych milionerów.
Milionerów wyzutych z pomysłów, chęci grania oraz przebywania w swoim gronie. Pychoterapia i dokumentacja twórczego wypalenia w formie krążka.
Na samą myśl, że w trakcie tego obozu nagraniowego powstały jeszcze gorsze gnioty niż te znane z płyty dostaję drgawek. Próbki tych odrzutów można usłyszeć w znakomitym filmie dokumentalnym pt. Some Kind of Monster.
Wracając do sedna, to gdyby z tych ponad 60 minut zrobić 20 to byłoby to znośne. Nie wiem czy przez te wszystkie lata przesłuchałem tą płytę w całości więcej niż 5 razy. Kwadratowy kloc wydany na siłe.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17700
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: METALLICA

23-07-2021, 22:18

Rumburak pisze:
23-07-2021, 22:05
^^
ST. Snger to taki zapis ponad 2 letniego jam session zblazowanych milionerów.
Milionerów wyzutych z pomysłów, chęci grania oraz przebywania w swoim gronie. Pychoterapia i dokumentacja twórczego wypalenia w formie krążka.
Na samą myśl, że w trakcie tego obozu nagraniowego powstały jeszcze gorsze gnioty niż te znane z płyty dostaję drgawek. Próbki tych odrzutów można usłyszeć w znakomitym filmie dokumentalnym pt. Some Kind of Monster.
Wracając do sedna, to gdyby z tych ponad 60 minut zrobić 20 to byłoby to znośne. Nie wiem czy przez te wszystkie lata przesłuchałem tą płytę w całości więcej niż 5 razy. Kwadratowy kloc wydany na siłe.
Taki odpowiednik "Roots" zespołu z Brazylii.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
535

Re: METALLICA

23-07-2021, 22:23

Niemożliwe. Czytałem gdzieś niedawno, że tyrani thrashu nie nagrywają gniotów.
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 4586
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: METALLICA

23-07-2021, 23:43

Pacjent pisze:
23-07-2021, 22:18
Rumburak pisze:
23-07-2021, 22:05
^^
ST. Snger to taki zapis ponad 2 letniego jam session zblazowanych milionerów.
Milionerów wyzutych z pomysłów, chęci grania oraz przebywania w swoim gronie. Pychoterapia i dokumentacja twórczego wypalenia w formie krążka.
Na samą myśl, że w trakcie tego obozu nagraniowego powstały jeszcze gorsze gnioty niż te znane z płyty dostaję drgawek. Próbki tych odrzutów można usłyszeć w znakomitym filmie dokumentalnym pt. Some Kind of Monster.
Wracając do sedna, to gdyby z tych ponad 60 minut zrobić 20 to byłoby to znośne. Nie wiem czy przez te wszystkie lata przesłuchałem tą płytę w całości więcej niż 5 razy. Kwadratowy kloc wydany na siłe.
Taki odpowiednik "Roots" zespołu z Brazylii.
No kurwa. Gdzie Roots a gdzie St Anger.
Sepultura nigdy nie nagrała bardziej chujowych płyt niż Metallica.
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10129
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: METALLICA

23-07-2021, 23:47

empir pisze:
23-07-2021, 23:43
Pacjent pisze:
23-07-2021, 22:18
Rumburak pisze:
23-07-2021, 22:05
^^
ST. Snger to taki zapis ponad 2 letniego jam session zblazowanych milionerów.
Milionerów wyzutych z pomysłów, chęci grania oraz przebywania w swoim gronie. Pychoterapia i dokumentacja twórczego wypalenia w formie krążka.
Na samą myśl, że w trakcie tego obozu nagraniowego powstały jeszcze gorsze gnioty niż te znane z płyty dostaję drgawek. Próbki tych odrzutów można usłyszeć w znakomitym filmie dokumentalnym pt. Some Kind of Monster.
Wracając do sedna, to gdyby z tych ponad 60 minut zrobić 20 to byłoby to znośne. Nie wiem czy przez te wszystkie lata przesłuchałem tą płytę w całości więcej niż 5 razy. Kwadratowy kloc wydany na siłe.
Taki odpowiednik "Roots" zespołu z Brazylii.
No kurwa. Gdzie Roots a gdzie St Anger.
Sepultura nigdy nie nagrała bardziej chujowych płyt niż Metallica.
Bez Maxa większość płyt jest kiepskich, poza dwiema ostatnimi, całkiem dobrymi.

Ale, to co najważniejsze, jakaś konkluzja dyskusji,
subiektywnie Meta lata 80 >>> Ironi lata 80.

Oba zespoły równie wpływowe, tylko, że te, które grają ścieżką Iron Maiden melodyjne hejwi i patataje zawsze mało mnie interesowały.
Die Welt ist meine Vorstellung.
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 4586
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: METALLICA

24-07-2021, 07:38


Medard pisze:
Bez Maxa większość płyt jest kiepskich,.
Nieprawda


Medard pisze: subiektywnie Meta lata 80 >>> Ironi lata 80.

Oba zespoły równie wpływowe, tylko, że te, które grają ścieżką Iron Maiden melodyjne hejwi i patataje zawsze mało mnie interesowały.
Subiektywnie nie masz racji

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9323
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: METALLICA

24-07-2021, 08:02

KKK pisze:
23-07-2021, 19:08
W czasach 30 ton meta miała niewiele wspólnego z metalem, a już na pewno nie utwóry, które plasowaly się tam na szczycie.
No i co z tego? W owym czasie stali się Tyranami Rockami i wychodziło im to zajebiście. Olali metal, olali solóweczki i inne kręcenia kółeczek na gitarkach, została sama esencja. Proste wały, luz, ZNAKOMITY wokal (wtedy James był w szczytowej formie) i wspaniałe, wysokobudżetowe klipy. To było ZJAWISKO.

Kolega 535 robi wszystko, że umniejszyć Mecie znaczenie w latach 80-ok. Ok, nie mam pojęcie jak to wyglądało z pierwszej ręki ale lata 90 były ICH. To co się działo później, czyli 'St. Anger' to już zupełnie coś innego i nie było już tej aury potęgi w powietrzu ale od okresu 96-00 - wara.
535 pisze:
23-07-2021, 22:23
Niemożliwe. Czytałem gdzieś niedawno, że tyrani thrashu nie nagrywają gniotów.
Nigdy nie nagrali tak słabej płyty jak 'Voivod', nawet wspomniany, najgorszy album 'St. Anger' ją kasuje.
Yare Yare Daze
ODPOWIEDZ