ANAAL NATHRAKH
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Ulfr
- zaczyna szaleć
- Posty: 153
- Rejestracja: 16-03-2006, 00:23
- Lokalizacja: Wawa
ANAAL NATHRAKH
Slyszal juz ktos nowy album Anglikow (nominalnie wychodzi 16 pazdziernika)?
Ja juz go kilka razy przesluchalem i musze powiedziec, ze jestem pod cholernym wrazeniem.
Na pewno poszli bardzo do przodu - w moim odczuciu furia i chaos z "Codex Necro" zostaly bardzo udatnie polaczone z patentami kompozycyjnymi z "Domine, Non Es Dignus" (choc to niezla plyta, zawsze brakowalo mi w niej nieco przypierdolenia i feelingu przepelniajacego debiut, choc muzyka wydaja sie bardziej zlozona). Obecnie dostajemy album na pewno spojny i przemyslany, ale jednoczesnie pelen muzyki ze wszech miar zaskakujacej, jest kilka kawalkow rownie agresywnych co te z debiutu, jesli nie bardziej ( "Timewave Zero", "The Destroying Angel") ale tez oprocz agresji uslyszymy wiele elementow dotad chyba u Anaal Nathrakh nieobecnych (posluchajcie "brytyjskiego" czystego refrenu w "Between Piss and Shit We Are Born" - jednym z najbardziej zapadajacych w pamiec utworow z plyty, zaskakuja tez "When the Lion Devours Both Dragon and Child" - spory, jak na ten zespol rozmach kompozycyjny, czy wienczacy album "Regression to the Mean"). "Eschaton" bardzo mgliscie i odlegle kojarzy mi sie z "La Masquerade Infernale" bo stylistyka inna, ale podobna dawka szalenstwa i nieprzewidywalnosci. Kolejny bardzo dobry album w tym roku - o ile sie nic nie zmieni, ma u mnie w okolicach 8,5-9/10.
Ja juz go kilka razy przesluchalem i musze powiedziec, ze jestem pod cholernym wrazeniem.
Na pewno poszli bardzo do przodu - w moim odczuciu furia i chaos z "Codex Necro" zostaly bardzo udatnie polaczone z patentami kompozycyjnymi z "Domine, Non Es Dignus" (choc to niezla plyta, zawsze brakowalo mi w niej nieco przypierdolenia i feelingu przepelniajacego debiut, choc muzyka wydaja sie bardziej zlozona). Obecnie dostajemy album na pewno spojny i przemyslany, ale jednoczesnie pelen muzyki ze wszech miar zaskakujacej, jest kilka kawalkow rownie agresywnych co te z debiutu, jesli nie bardziej ( "Timewave Zero", "The Destroying Angel") ale tez oprocz agresji uslyszymy wiele elementow dotad chyba u Anaal Nathrakh nieobecnych (posluchajcie "brytyjskiego" czystego refrenu w "Between Piss and Shit We Are Born" - jednym z najbardziej zapadajacych w pamiec utworow z plyty, zaskakuja tez "When the Lion Devours Both Dragon and Child" - spory, jak na ten zespol rozmach kompozycyjny, czy wienczacy album "Regression to the Mean"). "Eschaton" bardzo mgliscie i odlegle kojarzy mi sie z "La Masquerade Infernale" bo stylistyka inna, ale podobna dawka szalenstwa i nieprzewidywalnosci. Kolejny bardzo dobry album w tym roku - o ile sie nic nie zmieni, ma u mnie w okolicach 8,5-9/10.
VIVA MEGALOMANIA
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
dla mnie ta płyta jest absolutnie pozbawiona wiarygodności
nie rozumiem tego. napierdalają tak, ze aż się japa cieszy, a tu nagle wchodzą te kompletnie zjebane refreny, które brzmią dosłownie jak Helloween. no kurwa armaggedon i smerfne hity w jednym. obawiam sie, ze to po prostu wyrachowanie... emo black metal... kurwa...
powiem tak: The Destroying Angel, Waiting For The Barbarians i Regression To The Mean (Samael się kłania) to miazga absolutna. a za numery w rodzaju Between Piss And Shit We Are Born czy When Lion... powinno się ich za jaja powywieszać. Gamma Raythrakh, Keeper Of The Shit And Piss. KURWA.
no.
nie rozumiem tego. napierdalają tak, ze aż się japa cieszy, a tu nagle wchodzą te kompletnie zjebane refreny, które brzmią dosłownie jak Helloween. no kurwa armaggedon i smerfne hity w jednym. obawiam sie, ze to po prostu wyrachowanie... emo black metal... kurwa...
powiem tak: The Destroying Angel, Waiting For The Barbarians i Regression To The Mean (Samael się kłania) to miazga absolutna. a za numery w rodzaju Between Piss And Shit We Are Born czy When Lion... powinno się ich za jaja powywieszać. Gamma Raythrakh, Keeper Of The Shit And Piss. KURWA.
no.
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
[quote][i]Wysłane przez Ulfr[/i]
"When the Lion Devours Both Dragon and Child" - spory, jak na ten zespol rozmach kompozycyjny[/quote]
Mnie ten kawałek strasznie wkurzył, gdy go przesłuchałem na myspace. Za dużo pompatyczności. Zupełnie jakby chcieli być drugim Emperorem, pozostając zarazem sobą.
Obawiam się, że Trotzky ma rację. Goście chcą trafić do "szerszej publiczności" - hollywoodzki rozmach. Już poprzedni album średnio mi podszedł, ale złapałem tę dawkę szaleństwa. Tym razem jestem pełen obaw. Wypowiem się jak poznam całość.
"When the Lion Devours Both Dragon and Child" - spory, jak na ten zespol rozmach kompozycyjny[/quote]
Mnie ten kawałek strasznie wkurzył, gdy go przesłuchałem na myspace. Za dużo pompatyczności. Zupełnie jakby chcieli być drugim Emperorem, pozostając zarazem sobą.
Obawiam się, że Trotzky ma rację. Goście chcą trafić do "szerszej publiczności" - hollywoodzki rozmach. Już poprzedni album średnio mi podszedł, ale złapałem tę dawkę szaleństwa. Tym razem jestem pełen obaw. Wypowiem się jak poznam całość.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1385
- Rejestracja: 03-07-2006, 12:13
zaskoczenie jak skurwesyn. wlasnie slucham i jak dotad wszystko na plus
https://www.facebook.com/kontaminationvvv" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 217
- Rejestracja: 25-03-2005, 01:43
- Lokalizacja: sielankowa dolina....
- Kontakt:
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1385
- Rejestracja: 03-07-2006, 12:13
jest dobrze, a te czyste wokale nie odrzucaja - wrecz przeciwnie. mogloby byc jednak odrobine mniej slodko
https://www.facebook.com/kontaminationvvv" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 217
- Rejestracja: 25-03-2005, 01:43
- Lokalizacja: sielankowa dolina....
- Kontakt:
- Alsvartr
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2900
- Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
- Lokalizacja: Sosnowiec
[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
Za dużo pompatyczności. Zupełnie jakby chcieli być drugim Emperorem
[/quote]
Nowej płyty jeszcze nie słyszałem, ale przyśpiewki a'la Ihsahn V.I.T.R.I.O.L zaczął odpierdalać na ''Domine...'' vide refren w Do Not Speak.
Za dużo pompatyczności. Zupełnie jakby chcieli być drugim Emperorem
[/quote]
Nowej płyty jeszcze nie słyszałem, ale przyśpiewki a'la Ihsahn V.I.T.R.I.O.L zaczął odpierdalać na ''Domine...'' vide refren w Do Not Speak.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
- Ulfr
- zaczyna szaleć
- Posty: 153
- Rejestracja: 16-03-2006, 00:23
- Lokalizacja: Wawa
[quote][i]Wysłane przez Alsvartr[/i]
ale przyśpiewki a'la Ihsahn V.I.T.R.I.O.L zaczął odpierdalać na ''Domine...'' vide refren w Do Not Speak. [/quote]
Sluszna uwaga.
Zreszta mnie sie kombinacja "smerfne hity + armageddon" dosyc podoba, jest to dla mnie jedna z technik kreowania ogolnie popierniczonego klimatu tej plyty. Nie sadze, by taka grupa jak Anaal Nathrakh miala jakies szczegolne parcie na "docieranie do szerszej publicznosci", jak na black metal sa juz i tak dosc cenieni, a jakos nie podejrzewam ich o chec zdyskontowania Dimmu Borgir czy kredek.
ale przyśpiewki a'la Ihsahn V.I.T.R.I.O.L zaczął odpierdalać na ''Domine...'' vide refren w Do Not Speak. [/quote]
Sluszna uwaga.
Zreszta mnie sie kombinacja "smerfne hity + armageddon" dosyc podoba, jest to dla mnie jedna z technik kreowania ogolnie popierniczonego klimatu tej plyty. Nie sadze, by taka grupa jak Anaal Nathrakh miala jakies szczegolne parcie na "docieranie do szerszej publicznosci", jak na black metal sa juz i tak dosc cenieni, a jakos nie podejrzewam ich o chec zdyskontowania Dimmu Borgir czy kredek.
VIVA MEGALOMANIA
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
- Set
- postuje jak opętany!
- Posty: 609
- Rejestracja: 02-02-2006, 21:23
te przyspiewki a'la Ihasan czy inny ktos, to juz byly dawno temu na "the fire rains down from the sky, mankind will reap as it has sown", wlasnie w tytulowym tracku i wlasnie ten tytul jest tak wyspiewany. dlatego tez nie uwazam, zeby bylo to cos nowego jak dla nich. chyba nie wszyscy znaja ich starsze materialy skoro sie tak oburzają. poza tym uwazam, ze zajebiscie to pasuje w niektorych miejscach jako rozpierdolenie odhumanizowanego bądz co bądz klimatu. nowej plyty jeszcze nie slyszalem ale z pewnoscią to w koncu upoluje i umrę:-)
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 217
- Rejestracja: 25-03-2005, 01:43
- Lokalizacja: sielankowa dolina....
- Kontakt:
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
- Ulfr
- zaczyna szaleć
- Posty: 153
- Rejestracja: 16-03-2006, 00:23
- Lokalizacja: Wawa
Kuchnia "fusion" ma troche zalet. )
Nie no, wiadomo ze nie wszystko kazdemu podchodzi, mnie te "gryzace sie" refreny wydaja sie ciekawym wzbogaceniem muzyki AN (nawet jesli "czyste" wokale byly juz wczesniej, tu jest ich wiecej i ich melodyka jest znaczaco odmienna). Golonka moze nie z dzemem, tylko z zurawina (swoja droga nigdy nie jadlem tak i nie jest to przyjete, a moze byc smaczne) . A nowe Deicide to tort czekoladowy z rowniutko powtykanymi dokola korniszonami. )
Nie no, wiadomo ze nie wszystko kazdemu podchodzi, mnie te "gryzace sie" refreny wydaja sie ciekawym wzbogaceniem muzyki AN (nawet jesli "czyste" wokale byly juz wczesniej, tu jest ich wiecej i ich melodyka jest znaczaco odmienna). Golonka moze nie z dzemem, tylko z zurawina (swoja droga nigdy nie jadlem tak i nie jest to przyjete, a moze byc smaczne) . A nowe Deicide to tort czekoladowy z rowniutko powtykanymi dokola korniszonami. )
VIVA MEGALOMANIA
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1385
- Rejestracja: 03-07-2006, 12:13
chuja tam nie znamy starych nagran. po prostu wczesniej hunt nie pokazywal tak czesto jak to ladnie potrafi wyc. czyste wokale byly raczej smaczkami, natomiast tu wydaja sie juz stalym elementem ich kompozycji.
btw. dave zajebiscie zaspiewal refren "static" w mistress
btw. dave zajebiscie zaspiewal refren "static" w mistress
https://www.facebook.com/kontaminationvvv" onclick="window.open(this.href);return false;
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5472
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
[quote][i]Wysłane przez Ulfr[/i]
Golonka moze nie z dzemem, tylko z zurawina. A nowe Deicide to tort czekoladowy z rowniutko powtykanymi dokola korniszonami. :)) [/quote]
I tu się, mój drogi, mylisz. Głód zmącił Ci zmysły. Nowe DEICIDE to zajebisty Death Metal, a analny wiatrak to kupa hałasuuuuuuu, gdzie proporcje między kupą i hałaseeeeeeem rozkładają się (tak jak moje uszy, gdy z tym obcują) mniej więcej po równo.. :)
Golonka moze nie z dzemem, tylko z zurawina. A nowe Deicide to tort czekoladowy z rowniutko powtykanymi dokola korniszonami. :)) [/quote]
I tu się, mój drogi, mylisz. Głód zmącił Ci zmysły. Nowe DEICIDE to zajebisty Death Metal, a analny wiatrak to kupa hałasuuuuuuu, gdzie proporcje między kupą i hałaseeeeeeem rozkładają się (tak jak moje uszy, gdy z tym obcują) mniej więcej po równo.. :)
Only SŁUCHANIE płyt is real!