KRISIUN

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
Olo
rasowy masterfulowicz
Posty: 2046
Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

28-08-2006, 11:10

[quote][i]Wysłane przez vulture[/i]
nie to mam na myśli mówiąc o rozwoju odnośnie gatunku jakim jest Death Metal [/quote]
a np. co, że tak przez ciekawość spytam?
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
vulture

28-08-2006, 11:30

Maria, cóż moge dodac, mamy diametralnie inne zapatrywania odnośnie nurtu jakim jest brutalny Death Metal..a co do Origin i innych technicznych popierdoleńców ..hmm..dla mnie to już skrajnosc, nie wiem czemu to ma słuzyc, nie przyswajam , a może przede wszystkim - nie czuje takiej muzyki ..
Trochę dziwna sprawa, bo nawijam o rozwoju, przezwyciężaniu ograniczeń DM a np. ostatnie plyty DISMEMBER, UNLEASHED, GRAVE czy nawet BLOODBATH mimo iż nie zawierają w sobie ani krzty oryginalności i bazują na wzorcach sprzed wielu wielu lat mają w sobie to coś.. ten element , że słucham tych plyt z prawdziwą przyjemnością , czego nie jestem w stanie powiedziec o współczesnych killerach ze Stanów czy właśnie Krisiun..kwestia indywidualnych preferencji? z pewnością..

a w sprawie przyszłych dróg, kreacji DM jako gatunku, myślę że jest to sprawa bardzo złożona.. osobiście , nie chciałbym aby zmierzało to tylko w strone coraz większych prędkości, maksymalnie czystej, sterylnej, jak sie uprzednio wyraziłem produkcji, itp..najważniejsza w moim mniemaniu jest po prostu dobra kompozycja.nie tysiace riffów i jeden wielki blast..dobre, "chwytliwe " riffy, wyeksponowany bas, dozowanie brutalności, charakterystyczny wokalista, wkręty industrii, gitary akustycznej i wielu innych elementów..bez przesady i technicznego wariactwa. ważne jest znalezienie złotego środka..
przyjrzyjmy sie nowej płycie SOTM..to inna stylistyka..ale Death metalowcy mogliby pobierac u nich nauki jak powinna wyglądac dobra KOMPOZYCJA ;)
Goatfuck
rozkręca się
Posty: 51
Rejestracja: 23-01-2006, 23:05

28-08-2006, 11:35

[quote][i]Wysłane przez vulture[/i]
"zwolnienia , zajebiste refreny"..yeah, rzeczywiście wspaniałe i jakie nowe i świeze elementy ;) nie to mam na myśli mówiąc o rozwoju odnośnie gatunku jakim jest Death Metal [/quote]

Dla mnie są to nowe elementy jeśli chodzi o twóczość KRISIUN i tyle.

Natomiast nie wiem o jaki rozwój death metalu może Ci chodzić....
czepiasz się i tyle...Nie wiem co można jeszcze wnieść świeżego do tego gatunku (po ok. 20 latach), oświeć nas...
666
Goatfuck
rozkręca się
Posty: 51
Rejestracja: 23-01-2006, 23:05

28-08-2006, 11:39

[quote][i]Wysłane przez vulture[/i]
Trochę dziwna sprawa, bo nawijam o rozwoju, przezwyciężaniu ograniczeń DM a np. ostatnie plyty DISMEMBER, UNLEASHED, GRAVE czy nawet BLOODBATH mimo iż nie zawierają w sobie ani krzty oryginalności i bazują na wzorcach sprzed wielu wielu lat mają w sobie to coś.. ten element , że słucham tych plyt z prawdziwą przyjemnością , czego nie jestem w stanie powiedziec o współczesnych killerach ze Stanów czy właśnie Krisiun..kwestia indywidualnych preferencji? z pewnością..

a w sprawie przyszłych dróg, kreacji DM jako gatunku, myślę że jest to sprawa bardzo złożona.. osobiście , nie chciałbym aby zmierzało to tylko w strone coraz większych prędkości, maksymalnie czystej, sterylnej, jak sie uprzednio wyraziłem produkcji, itp..najważniejsza w moim mniemaniu jest po prostu dobra kompozycja.nie tysiace riffów i jeden wielki blast..dobre, "chwytliwe " riffy, wyeksponowany bas, dozowanie brutalności, charakterystyczny wokalista, wkręty industrii, gitary akustycznej i wielu innych elementów..bez przesady i technicznego wariactwa. ważne jest znalezienie złotego środka.. [/quote]

No i wreszcie mądrze mówisz, hehe. Wszystko jest kwestią indywidualnego odbioru.
666
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

28-08-2006, 13:47

Assasination najbardziej mi się podoba( jak dotąd najlepszy death metalowy album w tym roku ), wszystkie ich płyty od Conquerors są bardzo dobre.

[quote]No widzisz - ta "produkcyjna wpadka" jest dla mnie najlepszą rzeczą, która im się przydarzyła - istna perkusyjna apokalipsa. Dzięki temu realizatorskiemu niedociągnięciu nagrali cholernie oryginalny album - i to właśnie "Ageless Venomous" sprawił, że przekonałem się do tej kapeli[/quote]
U mnie to samo. :+)
MacieX
zaczyna szaleć
Posty: 152
Rejestracja: 22-09-2004, 14:52
Lokalizacja: Varmia/Mazury

28-08-2006, 15:22

Krisiun uwielbiam od pierwszej płyty, a od drugiej zaczałem nosic koszulke z ich logo ;>
Jest to o tyle ciekawy zespoł, - któremu po "Ageless Venomous" nie wrózyłem juz dalszego rozwoju... tymczasem z kazdym nastepnym materiałem przebijali poprzednika... a tymczasem większość "konkurencji" notuje spadki w stosunku do porzednich materiałow...a taki "Assassination" zabija i słucham tego materiału z wielką przyjemnoscią...doskonałe połączanie nienagannej techniki, filingu, brutalnosci i swoistej chwytliwości... Na koncertach niszczą bez znaczenia na mejsce w którym grają... (do tej pory nie moge wyjsc z podziwu jak swego czasu zabrzmieli w spodku....)...Gra Maxa rozpierdala... i faktycznie jest zajebiscie charakterystyczna, koles jest nieokiełznany ;> Pieprzenia w rytmie balstów poki co nie preferuje, mam problemy z oddychaniem, jak sie wylecze,wtedy zobaczymy...:)
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5472
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

30-08-2006, 12:53

Poznałem ten zespół kiedy w '97 Ryłkołak pierdolnął (w swoim stylu - a jak) recenzję "Black Force Domain" w Morbid Noizz. Poszukałem, znalazłem i mile zaskoczyło mnie to co usłyszałem. Było to coś nowego, grali dość charakterystycznie, tak jakby nawałnica się przetaczała przez głośniki, trudno było to porównać do konkretnych nazw ze sceny amerykańskiej czy europejskiej. Potem zakupiłem "Apocalyptic Revelation", która w mojej opinii jest płytą o klasę lepszą. Tu znajduje się, między innymi, świetny "March Of The Black Hordes" - KRISIUN częściej powinien iść w tę stronę. Ten album to już ta skala, kiedy można zostać powszechnie zauważonym i wywołać poruszenie na całym świecie. Jak wiadomo, tak też się stało i była to ostatnia płyta Brazylijczyków nagrana dla małej wytwórni. Przy okazji do pytań postawionych w pierwszym poście można dodać jeszcze jedno: co u licha znajduje się na okładce "Apocalyptic..."? Z kraju Samby i dr Sambora zaczęły napływać nagrania kolejnych naśladowców lub tych mocno zainspirowanych dźwiękami produkowanymi w fabrykach śmierci szalonego tria. Potem "Conquerors...", które uważam za najlepsze ich dokonanie. Niestety ten album był ostatnim, który poznałem. Choć od premiery "Ageless Venomous" minęło ponad pięć lat nadal nie trafił na moją półkę. Jest to wynik dziwnego splotu wydarzeń, który będzie stanowił główną oś fabuły mojej następnej książki pod tytułem "Koniec Zabawy Dla Bogaczy W Białym Domu Za Zamkniętymi Drzwiami".
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

30-08-2006, 13:01

Wysłane przez Gore_Obsessed
świetny "March Of The Black Hordes" - KRISIUN częściej powinien iść w tę stronę.
Może lepiej niech zostanie tak jak jest, bo w przeciwnym razie może z tego wyjść jaki biszkopt jak z ostatniej płyty Immolation - oni właśnie się zachłysnęli paroma swoimi starymi melodiami...
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5472
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

30-08-2006, 13:36

Ja bym chętnie posłuchał całej płyty w takim klimacie.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5472
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

25-01-2007, 12:59

Od czterech dni słucham wyłącznie "Apocalyptic Revelation" - ta płyta mnie zabija. Jak ktoś twierdzi, że to jest nudne napieprzanie bez pomysłu i klimatu, że Brazylijczycy nie mają własnego stylu to nie mamy o czym gadać - bez szans na porozumienie. ;)

Ta muzyka jest rozkosznie bezlitosna, a przy tym perfekcyjne odegrana, do tego aż kipi emocjami. Jest tak cholernie nudna, że właśnie słucham tego albumu po raz pięćdziesiąty z rzędu. ;)

Ciekawe jak wyglądałyby albumy reszty brazylijskiej sceny (zwłaszcza REBAELLIUN) gdyby nie to i pozostałe wydawnictwa KRISIUN. Sam Fabiano Penna zdradził kiedyś, że przez wiele miesięcy katował dwójkę KRISIUN jak pojebany i to słychać choćby na "Burn The Promised Land". Trzej bracia zapoczątkowali całą nową deathmetalową odnogę, ale jak do tej pory wszyscy którzy poszli w ich ślady nie zdołali się specjalnie zbliżyć poziomem. Absolutnie nie zgadzam się, że przywoływane wcześniej OPHIOLATRY jest ciekawsze. To tylko niezła kopia. Słuchając ich debiutu miałem tak potworne poczucie deja vu, że ostatecznie zrezygnowałem z zakupu.

Słuchać kurewsko głośno!
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Kingu
weteran forumowych bitew
Posty: 1472
Rejestracja: 19-04-2002, 22:00
Lokalizacja: Superhausen
Kontakt:

25-01-2007, 14:47

Wysłane przez Maria Konopnicka
1. Którą płytę brazylijczyków cenicie najbardziej i dlaczego?
2. Czy to co robi Max z zestawem perkusyjnym to wirtuozeria czy tanie efekciarstwo?
3. Widział ich ktoś może na koncercie?
4. Krisiun to techniczne napierdalanie czy prosta death metalowa muza?
4. Czy to prawda, że tam gra tylko jeden gość, którego dwa razy sklonowali?
5. Posuwaliście kiedyś panienkę w tyłek z rytm perkusji Maxa Kolesne?
1. Assassination to jedyna obok Ageless Venomous w dorobku Krisiun, która mnie szarpnęła. Assasination to na pewno najlepszy pod każdym względem album tego zespołu. Rzeczywiście, w porównaniu do ostatnich płyt innych wielkich nazw death metalu, Krisiun wypada nadzwyczaj świeżo i przekonująco. W tych utworach zawarto więcej przestrzeni, puszczono wreszcie wodze wyobraźni, a szybkość i brutalność są już tu tylko cechami dobrych deathmetalowych utworów, a nie chaotycznie osiąganym celem ("dozowanie brutalności).

2. Ani wirtuozeria, ani tanie efekciarstwo. Dobry deathmetalowy bębniarz z charakterystycznym stylem gry.

3. Nie chce mi się zaliczać, w każdym bądź razie wiele razy, zarówno w małych klubach jak i na wielkich scenach, w kraju i za granicą. Zawsze to były bardzo dobre koncerty. Profesjonalizm, szczerość, ogień!

4. Krisiun nigdy nie grał tzw. technicznego death metalu, wręcz przeciwnie - spontaniczna, chaotyczna, death metalowa nawałnica. Ekspozycja jakichś szczególnych umiejetności instrumentalnych i podporządkowanie temu stuktury utworów (dopiero wtedy zaczyna się techniczny death metal w moim rozumieniu), w moim przekonaniu nigdy nie były celem tego brazylijskiego tria. I bardzo dobrze!:)

5. Chemia między tymi ludźmi jest niezaprzeczalna, death metalowcy z krwi i kości. Jak niegdyś DEICIDE.

6. Mnie ta muza nie pasuje do bzykania panienek, w ogóle death metal mi nie pasuje do tej przyjemności. To jak zagryzać loda boczkiem, ha, ha...
Awatar użytkownika
Kingu
weteran forumowych bitew
Posty: 1472
Rejestracja: 19-04-2002, 22:00
Lokalizacja: Superhausen
Kontakt:

25-01-2007, 15:03

[quote][i]Wysłane przez Goatfuck[/i]
A swój ogon to zjadł VADER po De Profundis... [/quote]

Dojebałeś niczym łysy warkoczem o kant kuli. Gdzie człowieku masz na De Profundis lub wcześniej takie struktury kawałków jak potem w Carnal, Red Passage, Kingdom, Xepher, The Calling, Privilege of the Gods, The Code, Revelation of Black Moses, Lead Us, What colours is your blood...itd.? Powtarzasz jakiś bzdurny wytarty slogan sklecony przez chłopców z mutacją głosu. Słuchasz trochę tej muzyki, czy tylko "mundrych" kolegów...
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5472
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

25-01-2007, 18:31

Wysłane przez Kingu
Assassination to jedyna obok Ageless Venomous w dorobku Krisiun, która mnie szarpnęła. Assasination to na pewno najlepszy pod każdym względem album tego zespołu. Rzeczywiście, w porównaniu do ostatnich płyt innych wielkich nazw death metalu, Krisiun wypada nadzwyczaj świeżo i przekonująco. W tych utworach zawarto więcej przestrzeni, puszczono wreszcie wodze wyobraźni, a szybkość i brutalność są już tu tylko cechami dobrych deathmetalowych utworów, a nie chaotycznie osiąganym celem
Piszesz tak jakby wcześniej walili na oślep, ale naprawdę nie mogę się z tym zgodzić. "Apocalyptic Revelation" czy "Conquerors Of Armageddon" zawierają bardzo przemyślane granie. Bez pomyślunku łupało/łupie kilka kopii KRISIUN, ale o nich samych (przynajmniej od drugiej płyty) nie można tego moim zdaniem powiedzieć.

Przy okazji:
"Apocalyptic Revelation" to dla mnie spokojnie pierwsza piątka jeśli chodzi o (bardzo dobry) rok '98.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
P.
postuje jak opętany!
Posty: 415
Rejestracja: 06-07-2004, 09:02

25-01-2007, 19:58

Krisiun jest pod każdym względem zdecydowanie słabszy od REBEALLIUN. Do takiego "Annihilation" nie ma startu żadna płyta Krisiun.
never again
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

25-01-2007, 20:07

[quote][i]Wysłane przez P.[/i]
Krisiun jest pod każdym względem zdecydowanie słabszy od REBEALLIUN. Do takiego "Annihilation" nie ma startu żadna płyta Krisiun. [/quote]

Rebaelliun był świetny, ale trzeba pamiętać, że zasadniczo ich muzyka była kopią Krisiun, a że kopia bardzo dobrą? Bez "Black Force Domain" nie byłoby żadnego Rebaelliun.
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

25-01-2007, 20:16

[quote][i]Wysłane przez P.[/i]
Krisiun jest pod każdym względem zdecydowanie słabszy od REBEALLIUN. Do takiego "Annihilation" nie ma startu żadna płyta Krisiun. [/quote]

Annihilation to bardzo dobra plyta, ale do Assasination czy Conquerors to jest jej hen, hen daleko

a z zespolow ktore graja w stylu Krisiun, ale jeszcze mocniej niz brazylijczycy, to polecam polski Deception i plyte "Nuclear Wind"
I AM MORBID
Awatar użytkownika
boroowa
weteran forumowych bitew
Posty: 1623
Rejestracja: 25-11-2005, 21:07
Lokalizacja: 3miasto

25-01-2007, 20:19

I tam panowie pierdolice bez celu. Ja się tnę i przy KRISIUN i przy REBAELLIUN. Przy ABHORRENCE, DEMONIZED, RAVAGER OPHIOLATRY również ;)
I'll give you black sensations up and down your spine
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5472
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

25-01-2007, 22:20

Wysłane przez P.
Krisiun jest pod każdym względem zdecydowanie słabszy od REBEALLIUN. Do takiego "Annihilation" nie ma startu żadna płyta Krisiun.
Nie zgadzam się, choć REBAELLIUN sobie cenię i jest to chyba pierwszy przypadek kiedy nasze muzyczne zainteresowania się pokrywają (święto lasu!). Nie byli tak oryginalni jak KRISIUN, ani tak ekstremalni, ani tak szaleni, ani tak zdeterminowani. REBAELLIUN kroczyło po ich śladach, że się tak wyrażę. Byli dobrzy, ale KRISIUN to mistrzowie, którzy (z tego co tu czytam) są coraz lepsi.

KRISIUN ma u mnie 9/10
REBAELLIUN jakieś 7,5/10
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
P.
postuje jak opętany!
Posty: 415
Rejestracja: 06-07-2004, 09:02

25-01-2007, 22:24

[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
Nie zgadzam się, choć REBAELLIUN sobie cenię i [b]jest to chyba pierwszy przypadek kiedy nasze muzyczne zainteresowania się pokrywają[/b] (święto lasu!). [/quote]
Faktycznie.
never again
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

25-01-2007, 22:25

Od kilku miesięcy coraz rzadziej sie z Tobą Maniek zgadzam, ale tym razem uchwyciłeś istote rzeczy.
ODPOWIEDZ