UNLEASHED

[12345]

Bardzo lubię tę kapelę, ale z nich dawno już niestety uleciała para.

[Pacjent]

do 3 razy sztuka ?

[Żułek]

jest całość dla odważnych

[dzik]

Jestem odważny więc.

[empir]

Całkiem przyzwoity ten nowy Unleashed. Dupy nie urywa, do pierwszych 4 płyt startu nie ma ale słucha się nieźle.
Koncercik by się jakiś przydał.

[Maruder]

Od czasu Hammer Battalion jak dla mnie nie nagrali nic godnego uwagi. Nowa czymś zaskakuje - choć kilkoma dobrymi rakenrolowymi numerami w starym stylu?

Szkoda, że tak grubasek rozmienił na drobne ten niegdyś zacny band. Np. Hells Unleashed to jest zajebista kopalnia hiciorów, mało jest metalowych płyt równie godnych do machania baniakiem

[Żułek]

Od czasu Hammer Battalion jak dla mnie nie nagrali nic godnego uwagi.

u mnie tak samo ale ale ale

Całkiem przyzwoity ten nowy Unleashed.

to oczywiście żaden powód aby tego słuchać a tym bardziej kupić

Koncercik by się jakiś przydał.

a tu pełna zgoda

[dzik]

Mnie się podoba nowa. Więcej nie słucham, w sobotę albo poniedziałek wyciągnę z paczkomatu.

[empir]

Całkiem przyzwoity ten nowy Unleashed.

to oczywiście żaden powód aby tego słuchać a tym bardziej kupić

Po drugim odsłuchu jest lepiej niż po pierwszym. Za kilka dni może się okazać, że jednak warto kupić

[Żułek]

Całkiem przyzwoity ten nowy Unleashed.

to oczywiście żaden powód aby tego słuchać a tym bardziej kupić

Po drugim odsłuchu jest lepiej niż po pierwszym. Za kilka dni może się okazać, że jednak warto kupić

no jeśli ktoś jest uzależniony to pewnie kupi ja se posłucham raz na rok z neta to mi wystarczy

[Nasum]

Mnie się podoba nowa. Więcej nie słucham, w sobotę albo poniedziałek wyciągnę z paczkomatu.

Kilka odsłuchów już za mną. Mogłoby być ciut cięższe brzmienie, wokal mógłby być bardziej drapieżny, ale muzycznie płyta jest bardzo ok. Jak dla mnie po prostu Unleashed.

[Slyd]

No shadows in the deep to za bardzo nie przypomina
Wlatuje i wylatuje, da się słuchać.
Nie wiem czy solówki nie są zbyt hmmm... na siłę melodyjne?

[Żułek]

tak sobie troche słuchałem dzisiaj ich wcześniej był dzień z Dismember a dzisiaj kawałek dnia z Unleashed
to że debiut jest najlepszy jest oczywiste ja się nawet z tym zgadzam ale tylko pod warunkiem że mówimy o albumach, bo jeśli chodzi ogólnie no to jednak wole rzeczy z przed debiutu przykład bardzo prosty
z debiutu

z epki


epka lepsiejsza

[Nasum]

"Pierwsze demo najlepsze " - na to hasło zwrócił uwagę już Ekeroth, autor książki "Szwedzki death metal. Niemal każdy debiutancki album miał słabsze brzmienie niż demówki - Unleashed, Dismember, Carnage.... Powody na pewno są dwa. Pierwszy - sentyment do starych nagrań, Te demówki w czasach tape tradingu były czymś nowym, świeżym, fenomenalnym, ciekawym, otwierały drzwi na świat. Sam dobrze pamiętam jakie brzmienie było na przegrywanej po raz któryś kasecie, a potem dla porównania kiedy słuchało się tego z kompaktu. Niektóre zagrywki było słychać dopiero wtedy! Tak więc, jeśli ktoś był przyzwyczajony do takiego brzmienia, to nic dziwnego, że później kiedy słyszał nową wersję mógł kręcić nosem.

A drugi, możliwe że bardziej istotny, to kasa. Po prostu - w momencie kiedy zespół podpisał kontrakt zdobywał pieniądze na porządniejsze studio, w którym te kawałki można było doszlifować, wydobyć z nich wszystkie smaczki. Demówki czy epki nagrywane były z mniejszym budżetem, więc pewnie to brzmienie było spowodowane możliwościami realizatorskimi. Po prostu zabrakło pieniędzy na lepsza obróbkę. A to, że brzmi soczyściej, mocniej, cóż, tak to już wyszło...

Szczerze jednak powiem, że słucham właśnie w tej chwili debiut Unleashed i nawet to bardziej czytelne brzmienie mi pasuje. Bo znów, sentyment, bo wtedy kiedy pierwszy raz usłyszałem ich muzykę, była ona okraszona tym właśnie brzmieniem. Kompozycyjnie wszystko hula tu jak należy, oryginalne spojrzenie na death metal, ma w sobie to coś z początku lat 90-tych kiedy boom na death metal dopiero się zaczynał.

No i mają zajebiste logo

[empir]

I tak dwójka najlepsza

[Nasum]

Dwójka znakomita, właśnie leci, ale nie zapominajmy o Victory, Hammer batallion, czy Sworn allegiance. No i Midvinterblot.... kurde, wychodzi na to że mają więcej niż jeden znakomity album

[Pacjent]

Dwójka znakomita, właśnie leci, ale nie zapominajmy o Victory, Hammer batallion, czy Sworn allegiance. No i Midvinterblot.... kurde, wychodzi na to że mają więcej niż jeden znakomity album

Po latach odkopałem "Across the Open Sea", która w momencie premiery kulała z brzmieniem, a teraz jest znakomita.

[Nasum]

Przez weekend polecę z całą ich dyskografią. Chociaż trójka chyba faktycznie słabiej sie prezentuje. Posłuchamy.

[Żułek]

Dwójka znakomita, właśnie leci,

też leciała ale to już nie jest death metal tylko "Unleashed metal" jak ja to sobie nazywam

ale nie zapominajmy o Hammer batallion, No i Midvinterblot.... kurde, wychodzi na to że mają więcej niż jeden znakomity album

nie zapominamy, mamy na cede

[empir]

Dwójka znakomita, właśnie leci, ale nie zapominajmy o Victory, Hammer batallion, czy Sworn allegiance. No i Midvinterblot.... kurde, wychodzi na to że mają więcej niż jeden znakomity album

Po latach odkopałem "Across the Open Sea", która w momencie premiery kulała z brzmieniem, a teraz jest znakomita.

Brzmienie ma inne ale słucha się jej bardzo dobrze. Ten album jest u mnie w top3 płyt unleashed.