ULCERATE /New Zealand/
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10131
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: ULCERATE /New Zealand/
Też mi się podoba ten kawałek, a jeżeli poczta nie będzie już działać, to chętnie pożyczę sobie nową płytę.
Die Welt ist meine Vorstellung.
- Ubzdur
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1003
- Rejestracja: 16-02-2015, 19:12
Re: ULCERATE /New Zealand/
Ulcerate to jeden z zespołów, których powinienem częściej słuchać, ale ponieważ je bardzo szanuję, to tego nie robię.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12097
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: ULCERATE /New Zealand/
Me 2. Qrde po tych dwóch udostępnionych kawałkach mam kandydata numer jeden do płyty roku.Pelson pisze:https://youtu.be/FKQJzWhzaGI
Nowy wałek. Jaram się jak stodoła w lecie.
all the monsters will break your heart
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10789
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: ULCERATE /New Zealand/
Ja w sumie bardzo rzadko wracam do ich muzyki, ale szanuje w chuj. Zupełnie szczerze, uważam, że to najlepszy obecnie działający band deathmetalowy. Oni grają w swojej lidze, na żywo też mordują jak nikt inny. Tylko, że ja nie zawsze mam faze na dysonanse.Ubzdur pisze:Ulcerate to jeden z zespołów, których powinienem częściej słuchać, ale ponieważ je bardzo szanuję, to tego nie robię.
P.S. Oba te nowe wałki mają trohę taki zimowy, nieco immortalowy (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) feeling
P.S. Przyłączam się powoli do Pelsona i nicrama w kwestii oczekiwania na nośnik.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1125
- Rejestracja: 26-02-2018, 19:47
Re: ULCERATE /New Zealand/
Oba utwory , które zostały udostępnione mi bardzo pasują. Wczoraj jak słuchałem drugiego po raz pierwszy, zdziwiłem się, że tak szybko minęło 8 minut.
Zgadzam się, że jeżeli tendecja w pozostałych numerach się utrzyma , wpuszczenie przestrzeni do kompozycji może być w przypadku Ulcerate ciekawym i pozytywnym zabiegiem.
Kolejy album, który wpisuję na nieistniejącą listę "do kupienia".
Zgadzam się, że jeżeli tendecja w pozostałych numerach się utrzyma , wpuszczenie przestrzeni do kompozycji może być w przypadku Ulcerate ciekawym i pozytywnym zabiegiem.
Kolejy album, który wpisuję na nieistniejącą listę "do kupienia".
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10789
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3011
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: ULCERATE /New Zealand/
Muszę się pod tym podpisać.nicram pisze:Me 2. Qrde po tych dwóch udostępnionych kawałkach mam kandydata numer jeden do płyty roku.Pelson pisze:https://youtu.be/FKQJzWhzaGI
Nowy wałek. Jaram się jak stodoła w lecie.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- Dragazes
- w mackach Zła
- Posty: 772
- Rejestracja: 27-02-2012, 00:24
Re: ULCERATE /New Zealand/
Od zespołu? Kto to u nas będzie miał?Harlequin pisze:Preorder poczyniony
Should the compact Disc become soiled by fingerprints, dust or dirt, it can be wiped with a clean and lint free soft, dry cloth. If you follow these suggestions, the Compact Disc will provide a lifetime of pure listening enjoyment.
-
- rozkręca się
- Posty: 99
- Rejestracja: 25-02-2018, 13:57
Re: ULCERATE /New Zealand/
Fallen temple ma.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10789
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
- Dragazes
- w mackach Zła
- Posty: 772
- Rejestracja: 27-02-2012, 00:24
Re: ULCERATE /New Zealand/
Super dzięki za info, szmatę też pewnie wezmę, należy się bo zespół wybitny.
Should the compact Disc become soiled by fingerprints, dust or dirt, it can be wiped with a clean and lint free soft, dry cloth. If you follow these suggestions, the Compact Disc will provide a lifetime of pure listening enjoyment.
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: ULCERATE /New Zealand/
Dobry ten drugi kawałek! Pierwszego jeszcze nie słuchałem, ale o płytę jestem raczej spokojny.
- maciek z klanu
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12504
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: ULCERATE /New Zealand/
Drugi jest dobry, ale w pierwszym się pogubili wg mnie i to bardzo
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10789
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: ULCERATE /New Zealand/
Z okazji Wielkanocy Zajączek podrzucił do wypożyczalni najnowsze ULCERATE.
- maciek z klanu
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12504
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: ULCERATE /New Zealand/
I jak? Bo czekam na oryginal
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10789
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: ULCERATE /New Zealand/
Nie wiem, póki co tylko wypożyczyłem. A tak to golonke robie i Znachora oglądam ;)
Ale w ciemno powiem, że to co najmniej ich second best po "Destroyers..." :D
Ale w ciemno powiem, że to co najmniej ich second best po "Destroyers..." :D
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17700
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: ULCERATE /New Zealand/
Należy podkreślić, że to bardziej przystępny materiał od poprzedników stąd też nie powinno być problemów z jego sprawnym przyswojeniem i oceną. Na razie jestem na tak, bo raczej tego od nich oczekiwałem, tzn. nie miałem ochoty na skomplikowany matematyczny wzór, którego rozwikłanie zajęłoby mi kilka nieprzespanych nocy (o właśnie, polecam słuchanie tej płyty na słuchawkach gdy za oknem już ciemno). Mam tu jednak równanie z dwoma niewiadomymi: brzmienie - jeszcze nie wiem czy ten ciężar jest właściwy i tempa - zastanawiam się czy nie powinni czasami trochę się rozpędzić.
PS. 1. Album dalej leci w tle i coś mi podpowiada, że będą tu przeboje, np. taki "Inversion".
PS. 2. Skojarzenia z NERO DI MARTE ("Derivae"!) nasuwają się same.
PS. 1. Album dalej leci w tle i coś mi podpowiada, że będą tu przeboje, np. taki "Inversion".
PS. 2. Skojarzenia z NERO DI MARTE ("Derivae"!) nasuwają się same.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10789
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: ULCERATE /New Zealand/
Drugie okrążenie zbliza się ku końcowi i z mała garśc przemyśleń:
Promo tracki dobrze oddają ducha całosci i jeśli ktoś już wie co mu sie podoba lub nie to reszta albumu tylko utwierdzi go w tym przekonaniu.
Jeśli chodzi o mnie to mam troche łzy w oczach z wrażenia. Jeśli death metal może być piękny to najnowsza propozycja Ulcerate jest jej definicją. To jak Jamie i spółka popłynęli tutaj z melodiami i harmoniami to jakiś kosmos. Doskonała muzyka na szaroburą, deszczową pogodę i monochrmatyczną scenerię. Słuchając wczoraj miałem trochę wrażenie jkbym płynął po jakimś bezkresnym akwenie mając nad głową katedrę z ciemnych, groźnych chmur. Aura jaka unosi się nad tą płytą jest niesamowita, gotycka i romantyczna na swój sposób. mam wrażenie, że nie ma tu miejsca na zbędne dźwięki i na pośpiech. Jest lżej, jest prościej, ale tojak te dźwięki płyną - szok. To chyba najbardziej "organiczna" ich płyta i nie mówie tu o brzmieniu. ta płyta jest jak woda, jak nieustannie zmieniajace się chmury, każdy akord, każdy detal coś wnosi, coś zmienia. Generalnie Ulcerate rozjebało mi system tym matexem.
Drga sprawa - Ulcerate nigdy nie był zespołem, którego płyty mogłem wałkować na repeacie. I pewnie tutaj będzie tak samo, bo to raczej muzyka do smakowania. I nawet jesli tym razem jest przystępniej to i tak jest to ponad konkurencją. Zajebiscie odświezyli formułę, poszli mocno w postroki i postmetale i nawet na tym poletku zwobili to po mistrzowsku. Ja dawno nie słyszałem tak pięknych harmonii, tak świetnego operowania przestrzenią. W ogóle ta płyta urwała mi się jakby z innej bajki. Porównania do NDM? Pewnie jakieś tam są, ale do "Derivae" nie chce mi się wracać i nigdy mnie na dobrą sprawę nie ujęła.
Gdybym miał się do czegoś przyczepić to pewnie byłoby brzmienie, zwłaszcza garów. Chcicałbym usłyszec coś o większej głębi brzmienia, ale powiedzmy, że nie wadzi mi to, bo przy tej całej przestrzennosci i swoistej akustycznosci materiału nie ujmuje uroku. Wczoraj napisałem w ciemno, że pewnie ich second best w dorobku. Możliwe, że nawet ich the best, ale to już pierdoły w licytowanie się. Wiem, że jak kurz opadnie, to wrócę do tej płyty 3 razy do roku, ale każda sesja będzie wyjątkową ucztą.
Czy rozdane na ten rok? Myślę, że tak.
Promo tracki dobrze oddają ducha całosci i jeśli ktoś już wie co mu sie podoba lub nie to reszta albumu tylko utwierdzi go w tym przekonaniu.
Jeśli chodzi o mnie to mam troche łzy w oczach z wrażenia. Jeśli death metal może być piękny to najnowsza propozycja Ulcerate jest jej definicją. To jak Jamie i spółka popłynęli tutaj z melodiami i harmoniami to jakiś kosmos. Doskonała muzyka na szaroburą, deszczową pogodę i monochrmatyczną scenerię. Słuchając wczoraj miałem trochę wrażenie jkbym płynął po jakimś bezkresnym akwenie mając nad głową katedrę z ciemnych, groźnych chmur. Aura jaka unosi się nad tą płytą jest niesamowita, gotycka i romantyczna na swój sposób. mam wrażenie, że nie ma tu miejsca na zbędne dźwięki i na pośpiech. Jest lżej, jest prościej, ale tojak te dźwięki płyną - szok. To chyba najbardziej "organiczna" ich płyta i nie mówie tu o brzmieniu. ta płyta jest jak woda, jak nieustannie zmieniajace się chmury, każdy akord, każdy detal coś wnosi, coś zmienia. Generalnie Ulcerate rozjebało mi system tym matexem.
Drga sprawa - Ulcerate nigdy nie był zespołem, którego płyty mogłem wałkować na repeacie. I pewnie tutaj będzie tak samo, bo to raczej muzyka do smakowania. I nawet jesli tym razem jest przystępniej to i tak jest to ponad konkurencją. Zajebiscie odświezyli formułę, poszli mocno w postroki i postmetale i nawet na tym poletku zwobili to po mistrzowsku. Ja dawno nie słyszałem tak pięknych harmonii, tak świetnego operowania przestrzenią. W ogóle ta płyta urwała mi się jakby z innej bajki. Porównania do NDM? Pewnie jakieś tam są, ale do "Derivae" nie chce mi się wracać i nigdy mnie na dobrą sprawę nie ujęła.
Gdybym miał się do czegoś przyczepić to pewnie byłoby brzmienie, zwłaszcza garów. Chcicałbym usłyszec coś o większej głębi brzmienia, ale powiedzmy, że nie wadzi mi to, bo przy tej całej przestrzennosci i swoistej akustycznosci materiału nie ujmuje uroku. Wczoraj napisałem w ciemno, że pewnie ich second best w dorobku. Możliwe, że nawet ich the best, ale to już pierdoły w licytowanie się. Wiem, że jak kurz opadnie, to wrócę do tej płyty 3 razy do roku, ale każda sesja będzie wyjątkową ucztą.
Czy rozdane na ten rok? Myślę, że tak.
- Deathhammer66
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1011
- Rejestracja: 25-01-2015, 21:40
Re: ULCERATE /New Zealand/
+1000000Harlequin pisze:Drugie okrążenie zbliza się ku końcowi i z mała garśc przemyśleń:
Jeśli chodzi o mnie to mam troche łzy w oczach z wrażenia. Jeśli death metal może być piękny to najnowsza propozycja Ulcerate jest jej definicją. To jak Jamie i spółka popłynęli tutaj z melodiami i harmoniami to jakiś kosmos. Doskonała muzyka na szaroburą, deszczową pogodę i monochrmatyczną scenerię. Słuchając wczoraj miałem trochę wrażenie jkbym płynął po jakimś bezkresnym akwenie mając nad głową katedrę z ciemnych, groźnych chmur. Aura jaka unosi się nad tą płytą jest niesamowita, gotycka i romantyczna na swój sposób.
Zbieram szczękę z podłogi.
- Dragazes
- w mackach Zła
- Posty: 772
- Rejestracja: 27-02-2012, 00:24
Re: ULCERATE /New Zealand/
Ale się hype zrobił, mam wielką ochotę wrócić do dyskografii Ulcerate już teraz i przesłuchać znowu wszystko parę razy, ale wstrzymuję się do doręczenia mi najnowszego albumu.
Should the compact Disc become soiled by fingerprints, dust or dirt, it can be wiped with a clean and lint free soft, dry cloth. If you follow these suggestions, the Compact Disc will provide a lifetime of pure listening enjoyment.