Głowa mała to jest na pogląd, który mówi, że płyty po SW mają jakąś wartość. Ani tam kurwa BM, ani pasji do muzyki, ani ognia, ani ikry. Jest za to pierdolnie o muzyce i wiejskie granie z remizy. Jebać ich. Kurwa, nawet Varg z tym swoim plumkaniem nie stoczył się tak jak te dwa gumisie. Oczywiście w odpowiedzi przeczytam coś na temat luzu, wyrobienia i dystansu, które w rzeczywistości mają maskować pustynię twórcza.
no dobra, nie mam zasadniczo problemu z tym, że komuś się to nie podoba. z tym luzem mnie faktycznie rozgryześ, więc nie będę powtarzał. uważam natomiast, że tam naprawdę nie ma żadnej pustyni, są za to tony totalnie zajebistych riffów. niemniej przyznaję, że zdarzają im się również numery zwyczajnie słabe i przeciętne. tu się nie ma co czarować, że to wszystko jest jakieś idealne
Re: DARKTHRONE
: 23-12-2023, 19:28
autor: [V]
Jedyną płytą panów której nie mogę strawić jest Old Star. Może w końcu mnie złapie jak AT ale chuj tam wie.
Re: DARKTHRONE
: 24-12-2023, 14:48
autor: Heretyk
mi ciężko wchodziła, ale teraz bardzo lubię. mniej heavy, więcej doom, dobre melodie, cytaty z klasyki. 7/10 spokojnie
Re: DARKTHRONE
: 09-02-2024, 20:28
autor: KKK
Re: DARKTHRONE
: 09-02-2024, 20:38
autor: Bohdan
piwko metal
niech się zajmą czymś dobrym w końcu, nikt nie czeka na takie płyty
nikt...
Jedyną płytą panów której nie mogę strawić jest Old Star. Może w końcu mnie złapie jak AT ale chuj tam wie.
Więcej ducha Candlemass niż Celtic Frost, jak to bywało dawniej. Ale przynajmniej spróbowali "czegoś nowego". "I Muffle Your Inner Choir" i "Duke of Gloat" zajebiste, reszta kawałków średnio mi siedzi. Z nowego oblicza Darkthrone, wracam jedynie do "The Cult is Alive", która jak wyszła, to mnie poskładała i przez krótki czas uważałem ją za ich najlepszą płytę... Potem wrócił sentyment do starych nagrań.