Masterful Magazine

Lubię taką muzykę, ale trzeba mieć do niej odpowiedni nastrój."Evidence" z ostatniej płytki rządzi!!!

oddalem glos na 'Brave...' gdyz poprostu ten krazek znam najlepiej. Cala reszte bardzo powierzchownie...muza w sumie dobra jak sie jest z jakas partnerka albo na dlugie jesienne wieczory heh

lubie szczegolnie te dokonania bez growlingu. slyszalem 4 plyty chyba. podoba mi sie.

zawsze jak chcę od kogoś pożyczyć to słyszę "nie spodoba ci się". mimo to kiedyś będę musiał skurwieli dorwać .

moze mysla ze jestes twardogłowym metalowcem i chodzisz w corpse paincie po bułki?

no twardo-głowym to napewno nie (LOL), a w c-p chodzę tylko na rower i zbierać kwiatki

Z tych w ankiecie znam tylko pierwszy. "Brave Murder Day" miał wsiowy tytuł i pedalską okładkę - to mnie odstraszyło. "[b]Disco[/b]uraged Ones" tym bardziej - okładka, zmiana logo, recenzje w prasie. Skreśliłem ten zespół definitywnie. Oprócz "[b]Dance[/b] (co jest z tą kapelą?) Of December Souls" słyszałem jeszcze ten materiał o pojebanym tytule (nie wiem jakim, bo Metal Archives mi się nie chce wczytać) gdzie na okładce pan machał siekierą.

[quote][i]Wysłane przez Maniek z bagien[/i]
słyszałem jeszcze ten materiał o pojebanym tytule gdzie na okładce pan machał siekierą. [/quote]
kurwa, zawsze marzyłem żeby mieć animowaną okładkę :buja w oblokach:

[quote][i]Wysłane przez Blackult[/i]
kurwa, zawsze marzyłem żeby mieć animowaną okładkę :buja w oblokach: [/quote]
Na okładce był uchwycony moment zamachu - nie była animowana.

ech... jednak urodziłem sie 20 lat za wcześnie

Maniuś..z siekierą??? To na pewno była Katatonia?

Ja najczęściej słucham dwóch pierwszych płyt plus "Jhva Elohim Meth" -może to miało wcześniej inną okładkę, nie wiem i "For Funerals To Come" . Późniejsze dokonania bywały trochę bardziej płaczliwe, chociaż pozostał pewien "feeling" w tej muzyce ze straszych czasów. Ale dostrzegalny kiedy przesłucha się każdą płytę po kolei. Ja tak mam prynajmniej.

Katatonia gra zajebista muze. Jest klimat i przede wszystkim niepowtarzalny styl, nie sposob pomylic ich z inna kapela. Podchodza mi wszystkie plytki z wyjatkiem "Dance...", nie moge sie jakos przekonac do tego materialu. Glos oddalem na "Last fair deal gone down", piekna to plyta.

Znam Katatonię od demówki, którą do dzisiaj mam przegraną na kasecie i do "Sounds of Deacy" łykam ich w całości. Od "Discorauged Ones" już słabiej, ael na każdej późniejszej płycie znajdę kilka zabójczych numerów. Aczkolwiek, najbardziej lubię starą Katatonię. Głos na "Brave Murder Day". Chociaż szkoda, że nie ma w ankiecie "For Funerals to Come", który jest chyba moim ulubionym materiałem.

Nigdy sie nie moglem przekonac do ich muzyki. Nie lezy w moim guscie taki klimatyczne granie dla mrocznych panien w spodnicach. Chociaz w swoim czasie goscila w moim playerze "Dance of December Souls", wiec na nia oddam swoj glos. Z czystego sentymentu

Ja słyszałem "Dance Of December Souls" i "Brave Murder Day", bo producentem był Dan Swano oraz "Tonight's Decision", na którym wcześniej wspomniany muzyk zagrał na perkusji Nie jest to moja ulubiona kapela, bo 'death/doom metal' to wolę w bardziej oldschoolowym wydaniu, a 'depressive rock' w ogóle mnie nie kręci... Aha, głos na debiut.

Ja się troszku musiałem zastanowić, bo generalnie to co nagrywa Katatonia trafia do mnie bez dwóch zdań. Nie będę sie rozpisywał na temat moich dylematów, głosuję na Viva Emptiness. Bardzo lubię starsze dokonania, głównie za doskonały klimat i wszechogarniający smutek. Zastanawiałem się nad "Last Fair Deal Gone Down", ale nie zagłosowałem bo, mimo że jest to bardzo ciekawa płyta, to wydaje się trochę...zbyt wesoła. Chociaż, moze trochę przesadzam...Jednak "Viva Emptiness" - bardzo osobisty materiał, słabych punktów to się doszukać raczej nie mogę. Motywy z "Evidence", "Complicity" czy "Criminals" łażą mi po głowie cały czas. Z resztą żaden utwór na tej płycie nie odstaje od pozostałych.

[quote][i]Originally posted by Mol[/i]
Katatonia gra zajebista muze. Jest klimat i przede wszystkim niepowtarzalny styl, nie sposob pomylic ich z inna kapela. Podchodza mi wszystkie plytki z wyjatkiem "Dance...", nie moge sie jakos przekonac do tego materialu. Glos oddalem na "Last fair deal gone down", piekna to plyta. [/quote]

Skubany, telepata jakis, przeciez to mial byc moj post!

Ja głosu nie oddaję i po chuj się wypowiadam
Po prostu Katatonii nie słucham, jakoś nigdy nie ciągneło mnie w stronę twórczości tego zespołu. Może ktoś coś poleci na dobry początek?

Z Katatonii podchodzi mi tylko "For Funerals to Come". Nie przepadam za taka muzą