FLOTSAM AND JETSAM

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
roman
zaczyna szaleć
Posty: 257
Rejestracja: 23-01-2003, 20:30
Lokalizacja: Łódź

FLOTSAM AND JETSAM

25-08-2005, 13:23

Co sądzicie o tej kapeli? Kochacie, lubicie, słuchacie? A może wręcz odwrotnie?
Zespół ma w dorobku osiem albumów. Dwa pierwsze to mistrzostwo świata, niestety po trzeciej płycie obniżyli znacznie poziom tworząc nijakie kompozycje. Próbowałem wsłuchać się nawet w mp3 z kilku ostatnich płyt, ale nie przekonują mnie zupełnie.
W sumie to dwie pierwsze płyty FAJ, obok dwóch pierwszych Testamentow i"Master Of Puppets", są jedynymi z Bay Area thrash metalem, które lubię. Jest to jeden z tych zespołów, które nagrywałem z Muzyki Młodych, więc jakiś sentyment też mam. :).
Liczę, że opiniom i kłótniom nie będzie końca, tak jak w tematach dobrze wiecie których. Wierzę w wasze zdolności.
Max_Disgruntled
w mackach Zła
Posty: 747
Rejestracja: 10-08-2005, 10:20

25-08-2005, 13:31

Klasyka jeśli chodzi o taki troszkę lżejszy, nawet można powiedzieć powerowaty thrash metal. Całkiem nieźle technicznie, co chyba oczywiste i więcej melodii niż zwykle. Też znam tylko dwie pierwsze płyty, a do reszty mam podobny stosunek jak Ty. Nawet w tym roku coś wydali, ale jakoś nie obeszło się to wielkim echem w metalowym światku.
Awatar użytkownika
roman
zaczyna szaleć
Posty: 257
Rejestracja: 23-01-2003, 20:30
Lokalizacja: Łódź

25-08-2005, 13:39

Coś w tym musi być, że niby odejście Newsteda to początek końca tego zespołu. A jak wokalista? Nie przeraża Was tymi swoimi wysokimi rejestrami? ;)
Max_Disgruntled
w mackach Zła
Posty: 747
Rejestracja: 10-08-2005, 10:20

25-08-2005, 13:42

Nie to żebym przepadał za takimi pianiami, ale dla mnie ujdą w tłoku, zwłaszcza, że nie brak im zadziorności.
Awatar użytkownika
roman
zaczyna szaleć
Posty: 257
Rejestracja: 23-01-2003, 20:30
Lokalizacja: Łódź

25-08-2005, 13:43

[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
Pamiętam jak po raz pierwszy zetknąłem się z nimi w "Razem" - nawet ich plakacik z tego pisemka bardzo długo wisiał w moim pokoju.[/quote]
:lol: Mam ten sam plakat. :) FAJe chodzą na ebayu za naprawdę śmieszne pieniądze: 1 - 5 baksów za cd i lp. Ja zagapiłem się, bo mogłem za 0,99 GBP kupić na LP debiut. Drugą kupiłem właśnie za tyle. W zajebistym stanie, wygląda jakby w ogóle nie była grana, zero rysek itp.
[quote][i]Wysłane przez Max_Disgruntled[/i]
... zwłaszcza, że nie brak im zadziorności. [/quote]
O to to. Mnie się wokale bardzo podobają; w sumie tych wysokich rejestrów nie ma znowu tak dużo. Choć głównie je zapamiętałem z dawnych lat. ;)
Max_Disgruntled
w mackach Zła
Posty: 747
Rejestracja: 10-08-2005, 10:20

25-08-2005, 13:51

Ja pamiętam jeszcze bardzo fajne solóweczki.
Awatar użytkownika
Zenek
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 15-04-2004, 20:23

25-08-2005, 15:03

[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
"Doomsday For The Deceiver" to kawał zajebistej muzyki[/quote]
Podpisuję się pod tym obiema rękami. Później było już tylko gorzej, a szkoda...
stary

25-08-2005, 15:45

"Doomsday..." to klasyka thrash metalu. Dwójka ciut, ale tylko ciut, słabsza.
Reszty nie słyszałem; nawet nie wiedziałem, że tyle albumów nagrali.
Awatar użytkownika
antigod
w mackach Zła
Posty: 997
Rejestracja: 12-07-2005, 18:09
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

25-08-2005, 18:28

Lubię taki melodyjny thrash. Miałem okazję posłuchać "Doomsday..." i "No Place...". Oceniam je bardzo wysoko.
Jak najbardziej jestem za.
THE ARMY - THE WEAPON - THE MACHINERY OF WAR - EXTERMINATION OF ALL MAN!
Awatar użytkownika
Olo
rasowy masterfulowicz
Posty: 2048
Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

25-08-2005, 18:35

Kiedyś jeden znajomy próbował mnie nimi zarazić - był ich totalnym maniakiem... Ja mu w zamian chciałem wytłumaczyć, że tylko Kreator jest OK.

Wokale tak - odrzucily mnie. Jednak chętnie bym posłuchał dla przypomnienia.
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Max_Disgruntled
w mackach Zła
Posty: 747
Rejestracja: 10-08-2005, 10:20

25-08-2005, 19:12

No zainteresowanie wątkami stricte muzycznymi już trochę wzrosło, bo powoli zaczynałem wątpić w to forum...
Awatar użytkownika
sveneld
zaczyna szaleć
Posty: 249
Rejestracja: 18-03-2004, 08:58
Lokalizacja: Wrocław

25-08-2005, 19:52

Słyszałem tylko dwie pierwsze płyty; nie uważam by "No Place For Disgrace" była gorsza od debiutu. Jakkolwiek nie jestem wielkim fanem tego typu muzyki, to uważam, że FAJ miał to coś co go wynosiło ponad średnią thrashową. Chętnie bym sobie przypomniał te albumy, nie słyszałem ich od lat.
FAJ mam we wdzięcznej pamięci z jeszcze jednego powodu: pożyczyłem od kumpla kasetę marki Stilon Gorzów z nagranym "No Place...", a na drugiej stronie było "Leprosy" Death i tak się zaczęła dla mnie era Death Metalu.
Only dead fish flows with the stream...
jax1982
zaczyna szaleć
Posty: 217
Rejestracja: 25-03-2005, 01:43
Lokalizacja: sielankowa dolina....
Kontakt:

26-08-2005, 01:50

"Doomsday For The Deceiver" - zajebisty klimat ma ten klasyk thrashu. Do dziś przyprawia mnie o ciary na plecach.

"No Place For Disgrace" - równie udany album.

Reszty nie znam. Podobno "When The Storm Comes Down" jest też całkiem całkiem - czas chyba nadrobić zaległości. ;)
...
Awatar użytkownika
roman
zaczyna szaleć
Posty: 257
Rejestracja: 23-01-2003, 20:30
Lokalizacja: Łódź

26-08-2005, 12:07

O w mordę, całe mnóstwo opinii. ;)

Dla mnie jak na razie "No Place..." miażdży "Doomsday...". Choć obydwa krążki są znakomite. Nie wiem, może kiedy odkupię jedynkę na LP zmienię zdanie. Dzisiaj przy śniadaniu słuchałem "No Place..." i jestem na kolanach. :)
Awatar użytkownika
roman
zaczyna szaleć
Posty: 257
Rejestracja: 23-01-2003, 20:30
Lokalizacja: Łódź

17-10-2005, 10:23

Właśnie doszła do mnie "Doomsday..." na LP. Zajebista płyta, słucham jej non-stop od dwóch dni. Dzisiaj stawiam na równi z dwójką.
jax1982
zaczyna szaleć
Posty: 217
Rejestracja: 25-03-2005, 01:43
Lokalizacja: sielankowa dolina....
Kontakt:

17-10-2005, 12:07

[quote][i]Wysłane przez roman[/i]
Właśnie doszła do mnie "Doomsday..." na LP. Zajebista płyta, słucham jej non-stop od dwóch dni. Dzisiaj stawiam na równi z dwójką.[/quote]
Bo obie płyty równo kopią po mordzie...
...
Awatar użytkownika
antigod
w mackach Zła
Posty: 997
Rejestracja: 12-07-2005, 18:09
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

20-01-2006, 00:02

A mi ostatnio wpadła jedna z nowszych płyt F&J "High".
Okrutna kiszka. Coś jakby połączenie Disturbed z "Risk" Megadeath.
Ale po takiej reklamie może ktoś jednak zechce ją ode mnie wykupić? ;)
THE ARMY - THE WEAPON - THE MACHINERY OF WAR - EXTERMINATION OF ALL MAN!
Awatar użytkownika
roman
zaczyna szaleć
Posty: 257
Rejestracja: 23-01-2003, 20:30
Lokalizacja: Łódź

20-01-2006, 09:53

Po obejrzeniu teledysku z ostatniej plyty, chcialbym jej posluchac. Wydaje mi sie, ze to az taki kwas nie jest. No chyba, ze zrobili klip do najlepszego kawalka.
ODPOWIEDZ