ABSCESS (US)

[535]

Hellhammer czy Horrorhammer ? Kolego Screambloodygore, odwołuję się do Pańskiej wiedzy w wiadomym temacie.
;)

Właściwie to wspaniały temat na ankietę. Ciekawe, która opcja jest bardziej ceniona. Skromny perkusista z okolic Innbygda, czy wspaniały wymiot artystów ze słonecznej Kalifornii...

[Sybir]

Just trolling :D
Dobrze, że nie nasyciłem się jeszcze DoI i TtCoD, gdyż Seminal Vampires... jeszcze ani widu, ani co gorsza słychu. Swoją drogą, po frajdzie, jaką miałem słuchając (dość intensywnie) Horrorhammer i D&M, spotkałem się z niejakim problemem przy pierwszych kontaktach z dwoma wymienionymi na początku posta płytami Abscess. Dzisiaj zachodzę w głowę, jak to było w ogóle możliwe.
I taka luźna uwaga - Dead haze dziwnie mi się kojarzy z twórczością pewnego Jimiego, który grał i śpiewał akurat nie o martwej, lecz o purpurowej mgle. Ten numer Abscess ma (imo) taki narkotyczny, hendriksowski klimat, w każdym razie takie skojarzenie nachodzi mnie przy każdym odsłuchu wymienionego utworu.

[Nerwowy]

Może coś jest na rzeczy... Ten ostatni Abscess w ogóle momentami jest bardzo, ale to bardzo klasyczny.

[535]

Przepełniony klasycznymi riffami pewnej mało znanej amerykańskiej kapeli.

[Sybir]

Przepełniony klasycznymi riffami pewnej mało znanej amerykańskiej kapeli.

Strzelam - chodzi o Abscess? :D

[SCREAMBLOODYGORE]

After Autopsy reunited Abscess was laid to rest in a stinking coffin full of piss, vomit and bourbon to never rise again. This 24 track collection seeks some retribution (for the dead) with all material from the splits with Bonesaw, Population Reduction and Eat My Fuk along with never before released rehearsal demo 1999 and live tracks from various shows. Comes with 12 page booklet with photos, lyrics and cover art by longtime collaborator Dennis Dread.

[shitfun]

no to trza kupić. jak nie trawię kompletnie prac dreada to tutaj chyba miniamlnie daje radę

[SCREAMBLOODYGORE]

ja uwielbiam to co zrobił np na Damned And Mummified

[shitfun]

ja wlasnie zaluje ze zdecydowali sie na jakąkolwiek z nim wpółpracę - zdecydowanie wolabył byś Ty im wymienił okładki.
największym syfem jest chyba ostatni abscess - to nawet nie jest prymitywizm, tylko na odwal się w najgorszym tego słowa znaczeniu. syf

[SCREAMBLOODYGORE]

to tylko okładki... najważniejsze to co zarejestruje studio:-)

[shitfun]

wiadomo, ale ja lubę jak wydawnictwo oprocz swietnej muzyki ozdobione rewelacyjna okladka i tak dalej ;)

[Nerwowy]

wiadomo, ale ja lubę jak wydawnictwo oprocz swietnej muzyki ozdobione rewelacyjna okladka i tak dalej ;)

Oczywiście. I w wypadku ostatniego Abscess tak właśnie jest.

[shitfun]

wiadomo, ale ja lubę jak wydawnictwo oprocz swietnej muzyki ozdobione rewelacyjna okladka i tak dalej ;)

Oczywiście. I w wypadku ostatniego Abscess tak właśnie jest.

nie jest ;)

[Nerwowy]

Tośmy pogadali.

[shitfun]

ano.
w każdym razie, dobrze że nowa pozycja Abscess niebawem

[Bonny]

w każdym razie, dobrze że nowa pozycja Abscess niebawem

u wydawcy już można kupować

[Maria Konopnicka]

Może kogoś zainteresuje:

http://selfmadegod.com/pl/shop/item/7162

[gelO]

Dziękuję ;-)

[shitfun]

zamówione :)

[Alkoholokaust]

zamówione :)

+1