THE THIRD EYE RAPISTS / MORBID INSULTER
: 05-05-2021, 10:35
Nazwa The Third Eye Rapists przewinęła się tu i tam, ale tematu nie mają, więc zakładam. Szwedzka mieszanka Black/Death, a ja bym tu jeszce dodał szczypte thrashu. Bardzo dobrze to żre.
The Third Eye Rapists is the decadent ensamble of two corrupted brothers (ex-Morbid Insulter), channeling the Chaos of Death's Holy Magic through abysmal evocations and sharpening the syringe which murders the World!
Na pierwszy ogień polecam ostatnią epke:
Opus buńczuczny, ale trzeba przyznać, że coś jest na rzeczy; w ich krótkich matexach znajduje to czego mi ostatnio mocno brakuje - jakiś autentyczny pierwiastek szaleństwa; zwłaszcza wyczuwalne to w sekcji rytmicznej - czasami bębny łomotaja w taki sposób jakby za chwile typ miał wypaść z rytmu a całość się sypnie. Nic takiego oczywiście się nie dzieje - słychać wyraźnie, że instrumenty opanowane są bardzo ładnie, ale nie ma w tym polerki i brandzlowania na gryfie.
Ostatnia epa i demo zebrało Amor Fati na winylu jako kompilacje, poprzednie wersje niestety tylko na kasetach.
Duet działał wcześniej jako Morbid Insulter i również polecam sprawdzić bo dobre to grzańsko, ale mam wrażenie, że TTER ma większy potencjał, jest bardziej popierdolone, ale przy tym dojrzalsze kompozycyjnie.
The Third Eye Rapists is the decadent ensamble of two corrupted brothers (ex-Morbid Insulter), channeling the Chaos of Death's Holy Magic through abysmal evocations and sharpening the syringe which murders the World!
Na pierwszy ogień polecam ostatnią epke:
Opus buńczuczny, ale trzeba przyznać, że coś jest na rzeczy; w ich krótkich matexach znajduje to czego mi ostatnio mocno brakuje - jakiś autentyczny pierwiastek szaleństwa; zwłaszcza wyczuwalne to w sekcji rytmicznej - czasami bębny łomotaja w taki sposób jakby za chwile typ miał wypaść z rytmu a całość się sypnie. Nic takiego oczywiście się nie dzieje - słychać wyraźnie, że instrumenty opanowane są bardzo ładnie, ale nie ma w tym polerki i brandzlowania na gryfie.
Ostatnia epa i demo zebrało Amor Fati na winylu jako kompilacje, poprzednie wersje niestety tylko na kasetach.
Duet działał wcześniej jako Morbid Insulter i również polecam sprawdzić bo dobre to grzańsko, ale mam wrażenie, że TTER ma większy potencjał, jest bardziej popierdolone, ale przy tym dojrzalsze kompozycyjnie.