Departure Chandelier
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Lord Gorloj
- w mackach Zła
- Posty: 711
- Rejestracja: 20-12-2018, 15:54
Departure Chandelier
Tu możecie pisać o tym jak bardzo kochacie Deparczer Szandelier i słuchać.
Jedynka, wydana - a jakże - w NWN, to bdb patatjec black metal, rzecz w sumie dość dziwaczna i przez dziwaczność właśnie wyjebista w chuj. No bo tak - z jednej strony straszliwa surowizna, gitary rzężące jak zepsute piły łańcuchowe, brzmienie rodem ze zgniłej piwnicy z ogórkami po babci, a z drugiej strony - masa klawiszy, skocznych przytupajców i transowych melodii, które jak już się wkręcą, to nie chcą wyjść z głowy. Z jednej strony minimalizm formalny, proste kompozycje, proste melodie, proste wszystko, a z drugiej podniosła atmosfera i tematyka. Właśnie - bo nie szatan, nie totalitaryzmy, nie hasło na Wikipedii o Bataille'u, tylko sam Napoleon, a Napoleona w Polsce jest obowiązek kochać. Heglowski duch dziejów wkracza na białym koniu, macha kapeluszem i prowadzi swoje legiony prosto na pola Austerlitz. Nośne to jest jak Kasztanka na której Napoleon pogonił islamistów szturmujących wschodnie wybrzeża Wisły.
Ale najważniejsza jest prostota. Sto procent treści, prawie zero procent formy. Siermiężne to jest straszliwie i dzięki tej siermiężności wspaniałe - jest w tej muzyce kurwa DUCH i chce się jej słuchać, ma w sobie coś takiego, że chwyta za woreczek żółciowy,, czego nie można powiedzieć o wielu bardziej wyszukanych formalnie wynalazkach.
A w tym roku wyszła nowa-nie-nowa epka i jest wyjebista również.
Na zniechętę dodam, że maczają w tym palce ludzie z wszechpotężnej Akitsy i Ash Pool.
Tera wy.
Jedynka, wydana - a jakże - w NWN, to bdb patatjec black metal, rzecz w sumie dość dziwaczna i przez dziwaczność właśnie wyjebista w chuj. No bo tak - z jednej strony straszliwa surowizna, gitary rzężące jak zepsute piły łańcuchowe, brzmienie rodem ze zgniłej piwnicy z ogórkami po babci, a z drugiej strony - masa klawiszy, skocznych przytupajców i transowych melodii, które jak już się wkręcą, to nie chcą wyjść z głowy. Z jednej strony minimalizm formalny, proste kompozycje, proste melodie, proste wszystko, a z drugiej podniosła atmosfera i tematyka. Właśnie - bo nie szatan, nie totalitaryzmy, nie hasło na Wikipedii o Bataille'u, tylko sam Napoleon, a Napoleona w Polsce jest obowiązek kochać. Heglowski duch dziejów wkracza na białym koniu, macha kapeluszem i prowadzi swoje legiony prosto na pola Austerlitz. Nośne to jest jak Kasztanka na której Napoleon pogonił islamistów szturmujących wschodnie wybrzeża Wisły.
Ale najważniejsza jest prostota. Sto procent treści, prawie zero procent formy. Siermiężne to jest straszliwie i dzięki tej siermiężności wspaniałe - jest w tej muzyce kurwa DUCH i chce się jej słuchać, ma w sobie coś takiego, że chwyta za woreczek żółciowy,, czego nie można powiedzieć o wielu bardziej wyszukanych formalnie wynalazkach.
A w tym roku wyszła nowa-nie-nowa epka i jest wyjebista również.
Na zniechętę dodam, że maczają w tym palce ludzie z wszechpotężnej Akitsy i Ash Pool.
Tera wy.
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
and couldn't put myself
out
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11496
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Departure Chandelier
".....ludzie z wszechpotężnej Akitsy i Ash Pool. " To już powinno być poważną rekomendacją dla wątpiących inaczej : )
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12097
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: Departure Chandelier
Miałem sprawdzić wcześniej, bo widziałem u kilku dystrybutorów narkotyków i spodobały mi się okładki. No, ale teraz jest dobry powód. Leci pierwszy raz i ogólnie podoba mi się. Sporo kiczu, ale ma to też swój rozrywkowy charakter. Na koniec roku. Skurwiałego roku 2020.
all the monsters will break your heart
- Bohdan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1259
- Rejestracja: 21-12-2010, 09:52
- Lokalizacja: Lokal
Re: Departure Chandelier
Bardzo specyficzne, niby zwykłe surowe granie na trzy, ale ma w sobie coś więcej. Bym również polecał.
- yossarian84
- zahartowany metalizator
- Posty: 3357
- Rejestracja: 24-07-2010, 12:16
Re: Departure Chandelier
bardzo lubie, bo klawisze i melodie
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2615
- Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
- Lokalizacja: Trójmiasto
- dzik
- zahartowany metalizator
- Posty: 3599
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
- Lokalizacja: Połaniec
Re: Departure Chandelier
Świetna płyta bez dwóch zdań. Jedna z moich ulubionych z zeszłego roku. Wszystko mi tu pasuje. Muzyka, wokale, okładka, tytuł.
Stara-nowa EPka tak samo bdb.
Nie wiem co więcej napisać. Muzyka nie dla katolików.
Mam nadzieję, że będzie kontynuacja.
Stara-nowa EPka tak samo bdb.
Nie wiem co więcej napisać. Muzyka nie dla katolików.
Mam nadzieję, że będzie kontynuacja.
dobry kościół to kościół spalony
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 546
- Rejestracja: 04-01-2010, 18:10
Re: Departure Chandelier
Podobno Waldemar Łysiak uwielbia.
-
- w mackach Zła
- Posty: 707
- Rejestracja: 29-05-2015, 20:22
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11496
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Departure Chandelier
wcześniej Dominik i Kris, tworzyli black m w zespole Autumn Heart. Muzycznie szału nie było. Nagrali to coś w roku 2010,
(wyszło w 2019) wydał to w swoim label Hospital Prod. sam Lake ( Ian Dominick Fernow ). Dopiero, po dołączeniu do składu
O.T. z Akitsa, materializuje się skład i pomysł, konwencja napoleońska - nowego projektu, Departure Chandelier. Powstał
oryginalny stwór, który na pewno zadowoli nas jeszcze nie raz. Biorąc pod uwagę , płodną twórczość obecnych trzech
członków D.CH., w różnych stylistycznie zespołach noise, ambient (hailsa Prurient !), PE, black m, punk...to z tej mieszanki
muszą wychodzić nowatorskie aranżacje. Prosty przekaz , jest najbliżej idei tej muzyki. Cynic to nigdy nie będzie i nie miał być.
A tutaj albume Autumn Heart, kombinacje i odloty, niczym fiński Circle Of Ouroborus. (z którym i tak split nagrali, Roman Cross
tak nazywał się ten projekt kanadyjczyków.....ale dużo by gadać o tak multi muzykach ...., kto chce poczyta i znajdzie)
(wyszło w 2019) wydał to w swoim label Hospital Prod. sam Lake ( Ian Dominick Fernow ). Dopiero, po dołączeniu do składu
O.T. z Akitsa, materializuje się skład i pomysł, konwencja napoleońska - nowego projektu, Departure Chandelier. Powstał
oryginalny stwór, który na pewno zadowoli nas jeszcze nie raz. Biorąc pod uwagę , płodną twórczość obecnych trzech
członków D.CH., w różnych stylistycznie zespołach noise, ambient (hailsa Prurient !), PE, black m, punk...to z tej mieszanki
muszą wychodzić nowatorskie aranżacje. Prosty przekaz , jest najbliżej idei tej muzyki. Cynic to nigdy nie będzie i nie miał być.
A tutaj albume Autumn Heart, kombinacje i odloty, niczym fiński Circle Of Ouroborus. (z którym i tak split nagrali, Roman Cross
tak nazywał się ten projekt kanadyjczyków.....ale dużo by gadać o tak multi muzykach ...., kto chce poczyta i znajdzie)
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11496
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Departure Chandelier
tak jak Dzikq wspominał, że Dripping Papal Blood, to nagranie z 2010.
a wpierdolę jeszcze, nieco tematycznie, kawałki ASH POOL, ze splitu z Akitsa. Może ktoś załapie fazę na te nuty i ten rodzaj bm.
- pr0metheus
- zahartowany metalizator
- Posty: 6527
- Rejestracja: 08-04-2005, 16:54
- Lokalizacja: pisze neonem
Re: Departure Chandelier
departura poznalem przy okazji swietnego splitu z blood tyrant i nawet chyba cos tu o tym wspominalem. antichrist rise to power jakos nie zatrybil. ale jeszcze moze wroce.
i zostawie tutej jeszcze wspominany wczesniej dripping papal blood , w moim przekonaniu tez lepszy niz debiute
i zostawie tutej jeszcze wspominany wczesniej dripping papal blood , w moim przekonaniu tez lepszy niz debiute
niech to miejsce niebawem zniknie
- bartwa
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8182
- Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
- Lokalizacja: pruska dziura
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 546
- Rejestracja: 04-01-2010, 18:10
Re: Departure Chandelier
Wrzucam tu, żeby nie zakładać nowego tematu. Wedle przekazów rzecz z tych samej sesji, co „Antichrist Rise to Power” DC. Czyli leżała w szufladzie 13 lat. Nie powiela DC, zrobiona w odrębnym stylu. Napisałoby się, że siłą rzeczy czuć, kto to robił, ale sens by to miało jako odkrycie na bazie anonimowej płyty, tak to smętne pierdolenie. W każdym razie jakość jest.
- DeadButDreaming
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1040
- Rejestracja: 16-12-2012, 15:40
Re: Departure Chandelier
https://www.nwnprod.com/?p=18549
https://www.metal-archives.com/albums/D ... ne/1192696
Jezusku, jak dobrze, że im się chciało
The withered bones of those who failed
But more so of those who didn't even try
But more so of those who didn't even try
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 3406
- Rejestracja: 20-02-2018, 23:15
Re: Departure Chandelier
^^^ Ooo, bdb!
- dzik
- zahartowany metalizator
- Posty: 3599
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
- Lokalizacja: Połaniec
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 546
- Rejestracja: 04-01-2010, 18:10
Re: Departure Chandelier
Scott zrobił przygotowanie filmem, a ci przychodzą na gotowe i tylko będą liczyć sałatę.
A w ogóle to nowy materiał, czy dalej eksploracja szuflad?
A w ogóle to nowy materiał, czy dalej eksploracja szuflad?
- DeadButDreaming
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1040
- Rejestracja: 16-12-2012, 15:40
Re: Departure Chandelier
Wygląda na to, że nowy materiał
The withered bones of those who failed
But more so of those who didn't even try
But more so of those who didn't even try
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 546
- Rejestracja: 04-01-2010, 18:10
Re: Departure Chandelier
Właściwie wszystko jedno, wiadomo, że będzie bdb.