Amerykańce, gruz, krypta i czuć zło. Dużo zla. Właśnie wyszła reedycja na CD ich debiutanckiej płyty "Exegesis of Nihility" nakładem rodzimej Morbid Chapel Records. Zatem koszty nie są wielkie. Płyta jest naprawdę mocno wciągająca, z odpowiednią dozą brudu, pozbawiona ładnych melodii. W tej materii duży zawód. Choć po jakimś czasie do głosu dochodzą te brzydkie, więc też jest dobrze. W tym roku wyszło ich nowe demo, ale w porównaniu z debiutem wydaje mi się grzeczną, wygładzoną igraszką.
Zgadzam się. W końcu słucham z CD, które wydało Deathrune. Świetny materiał, ogólnie nie za bardzo przepadam za taką muzyczną formą, ale do Nexwomb mam jakąś niewytłumaczalną słabość. Pasuje mi ta krypta, mrok i specyficzna chwytliwość. Jak ktoś nie zna, to polecam serdecznie.
Re: NEXWOMB (US)
: 31-07-2025, 21:27
autor: tomaszm
Zapoznałem się. Dla mnie w zalewie tych gruzowych zespołów nic ponad przecietnosc. Nie że złe, po prostu sa dziesiątki lepszych zawodników. Wracać nie będę.
Po tym miałem na playliście Grave Heresy czy taki Vein z Godz of War. No robią mi lepiej.