Critical Defiance

[Pteroczłek]

Całość do odsłuchu tutaj:

https://www.nocleansinging.com/2022/07/ ... ore-211696

Na pierwszy rzut ucha jest dobrze. Technicznie, ale z wykopem - bez żadnego zbędnego dźwięku. Kawałki krótkie, w punkt. Brakowało mi takiego thrashu.

[Żułek]

no w sumie podoba mi sie ale mogliby dać jeszcze ze 2 kawałki
chociaż na jakimś wydaniu ma być 1 numer wiecej ponoć

[ozob]

Jak będzie mial to ktoś w PL to dejta znać w temacie.

[Mental]

Fajnie grajo, gdzieś chyba mi się nazwa obiła o uszy, albo ktoś tu już o nich pisał.

Edith: kurwa myślałem , że ten post na samej górze tej strony to OP ja pierdole nawet odpisywałem w tym temacie

[ozob]

Debiut bardzo ok.

[Mental]

Kurwa jaki ten nowy strzał jest kapitalny, grzeją jak jasny chuj. Bierę jak tylko wyjdzie.

[Żułek]

u Karola jest ponownie

[Harlequin]

Promo wałem z nowej płyty "The Search Won't Fall", która ukaze sie 22 marca w Unspeakable Axe.

[Żułek]

nowa płyta cieszy chociaż ten numer jakiś specjalnie zajebisty nie jest

[Harlequin]

Ja bym powiedział ze kiepski nawet. Nuby bardziej agresywnie, ale brzmieniowo mieciutko. Kawalek niby niechlujny, ale jakby umyslnie niechlujny. Kompletnie tego nie kupuje.

[r o b e r t]

Nie jest żle , a jak na Nich to ledwo dobrze tyle po jednym odsłuchu . Za dobrzy są , dla większości ekip thrashowych był to nieosiągalny szczyt , więc kupuje płytę Ich Critical Defence . Dzięki !

[ozob]

Zajebisty numer. Perkusja brzmi pięknie.

[Żułek]

kolejny numer jest inaczej, nie wiem czy mi się to podoba

[ozob]

Bomba.

[Harlequin]

Kompletnie mi nie siedzi ta wolta estetyczna. Wokale nie podobaja mi sie. Grać grają i grają szybko, ale jakos nic mi z tego nie wynika.

[Żułek]

ale przecież akurat wokale są cały czas takie same

[ozob]

XD

[r o b e r t]

No to zaraz odpalam , bo teraz 2 Bogów Morbid fucking Angel !

[Żułek]

Mistrzostwo. Kolejny zajebisty thrash w tym roku.

Tak, bardzo dobra płyta. Nawet zaskakująco dobra, bo singielek jakoś za bardzo niechlujny sie wydawał.

no to biere się za słuchanie

eeeeeee nie ?
jak tylko skonczył się ostatni kawałek od razu włączyłem poprzedni album
wystarczyło 10 sekund i nowy album został skasowany niczym Najman

instrumentalna ballada, kawałek 45 sekund a potem prawie 10 minut, mało wkurwienia w tym wszystkim jakieś to udziwniony wszystko, bede jeszcze słuchał ale sukces nie licze