GURKKHAS
: 14-02-2018, 09:43
Ostatnio, za psie pieniądze, uzupełniłem kolekcję o brakujący drugi album tychże Francuzów, chciałem dwa słowa napisać z tej okazji, a tu tematu brak. Trochę nie wypada, żeby tak było, więc...
Panowie wcześniej terminowali w Delayed Action Bomb, by - po rozpadzie macierzystej kapeli - w 1999 roku powołać twór, który przyjął nazwę od słynnych nepalskich najemnych żołnierzy i w bardzo zbrutalizowany sposób przybliżył deathmetalowej gawiedzi historię tychże. Na koncie mają tylko dwie płyty, ale za to jakie! Niezwykle intensywny, wkurwiony death metal gdzieś na przecięciu klasycznego oldschool'owego grania i pierwotnego brutal death. Dla mnie poezja.
[youtube][/youtube]
Panowie wcześniej terminowali w Delayed Action Bomb, by - po rozpadzie macierzystej kapeli - w 1999 roku powołać twór, który przyjął nazwę od słynnych nepalskich najemnych żołnierzy i w bardzo zbrutalizowany sposób przybliżył deathmetalowej gawiedzi historię tychże. Na koncie mają tylko dwie płyty, ale za to jakie! Niezwykle intensywny, wkurwiony death metal gdzieś na przecięciu klasycznego oldschool'owego grania i pierwotnego brutal death. Dla mnie poezja.
[youtube][/youtube]