Behemoth v.2

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: ultravox, Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
KKK
postuje jak opętany!
Posty: 445
Rejestracja: 29-07-2010, 19:01

Re: Behemoth v.2

29-07-2022, 16:46

Ascetic pisze:
28-07-2022, 15:47
Nasum pisze:
28-07-2022, 14:37
Zapodałem sobie ten nowy utwór. Straszna sraka. Przekombinowany, miałki, nędzny, bez polotu.
Masz co chciałeś jednym słowem -:)
Piekne podsumowanie. Typ wraz z 535 natrzepali chyba najwięcej postów w temacie Behe i nergala, to wygląda na jakąś niezdrowa obsesje. Ja np. zlewam od zawsze muzykę tego zespołu i szkoda mi tych pare sekund na klikanie w nowe wypociny, nie czuję potrzeby, by histerycznie reagować na każdą wzmiankę o życiu czy muzyce bohatera tematu. Zaorac, jednym słowem.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9313
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Behemoth v.2

29-07-2022, 18:25

WBZFM?
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
KKK
postuje jak opętany!
Posty: 445
Rejestracja: 29-07-2010, 19:01

Re: Behemoth v.2

29-07-2022, 20:02

hcpig pisze:
29-07-2022, 18:25
WBZFM?
NPTPPL
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14953
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Behemoth v.2

29-07-2022, 23:51

Ascetic pisze:
28-07-2022, 15:47
Nasum pisze:
28-07-2022, 14:37
Zapodałem sobie ten nowy utwór. Straszna sraka. Przekombinowany, miałki, nędzny, bez polotu.
Masz co chciałeś jednym słowem -:)
W pewnym sensie tak.

Ale wiesz jak to jest. Czasem nie musisz lubić jakiejś kapeli, ale to, że czegoś nie lubisz, nie znaczy, że to Ty jesteś wyrocznią, że Twoje zdanie jest tym, które jest najważniejsze, z którym wszyscy się musza liczyć. Jestem zwykłym zjadaczem metalu, który ma jakis tam ukształtowany gust - ale potrafię docenić coś, co mimo że mi nie podchodzi, ma jakaś swoją wartość. Tak było z behemothem do jakiegoś czasu. Nie było mi z nimi po drodze - ale jak nagrywali płyty to czasem coś tam wrzuciłem na słuchawki... Słuchałem, i mimo niechęci stwierdzałem - ok, grają chujową dla mnie muzykę, ale jest w niej coś, co sprawia, że wielu innych jest w stanie za nią sie pokroić.

Czasem nagrywali coś, co sprawiało, że mogłem tego posłuchać. "Demigod" czy "Evangelion" jestem w stanie wysłuchać bez zgrzytania zębami. To dobre albumy, mimo mankamentów w brzmieniu, powielania pomysłów, bla bla bla.... Byłem na ich koncertach, i mimo niechęci do Nergala jego sposobu życia, przekazywania poglądów parcia na szkło - prowadzi swój zespół konsekwentnie, ma siłę mimo przeciwności losu, hejtu, pierdolenia internetowych wojowników, prowadzić ten wózek dalej, i , co ważne, zarabiać na tym pieniadze. W skali naszego kraju - niemałe,

Pozaq tym, to czy mi się to podoba czy nie, to wizytówka naszego kraju. Jak Vader. Muzyczna wizytówka, ale dzięki temu, niektórzy pewnie dowiedzieli się, że jest taki kraj jak Polska, który leży między Rosją a Niemcami. Coś sobą reprezentują. Jednak z jakiegoś powodu zapraszają ich na trasy. Festiwale, Robią wywiady.

To wszystko sprawia, że nawet jak nie chcę, jednak nazwa Behemoth przewija się w natłoku informacji. Tym bardziej, że wszyscy siedzimy w tym muzycznym grajdołku. Nie zauważać tego zespołu, udawać że go nie ma - może to podniesie jakieś punkty pośród młodgo narybku, stwierdzą, ooooo jaki ektremista, szacunek na dzielni dla niego....Ale kurwa, to nie te czasy. Można nie lubieć, można krytykować, można wytykać palcem - ale jest pewna granica. Nie mo0żna przekreślić, że czegoś tam dokonali, coś udowodnili, coś stworzyli. Bo to byłoby po prostu głupie, to byłoby wypieranie faktów.

Ale pojawiają się nowe nagrania. Sprawdzam. Słucham. I tak jak kiedys coś tam mogło jednak trącić jakąś strunę, mogło pokazać, że mimo iż czerpią z czyiś pomysłów, dodali coś od siebie, ale wynik jest ogólnie dobry, i da się tego słuchać, i jest człowiek w stanie zrozumieć dlaczego cieszą się popularnością... tak teraz, po wysłuchaniu tego nowego stuffu, nie potrafię zrozumieć. Dla mnie to sraka. Tyle.

Nie jestem masochistą i nie słucham rzeczy, które trącą mi chujem na kilometr. Ale kapele, które coś znaczą w metalowym świecie, warto posłuchać - chociażby dla wyrobienia sobie opinii. Bo ne ma nic gorszego niż powielanie czyjegoś zdania na zasadzie, skoro mówią tak wszyscy, to ja też.

Dostałem co chciałem. W sumie to zgadzam się. Nie jest to personalnie do Ciebie, brdziej do komentarza póxniej.Ale mimo wszystko, w celu wyrobienia sobie opinii, nie żałuję. Przesłuchałem, wiem o co kaman, jak to odbieram osobiście...Nergal nagrywa teraz chujnię. Takie moje zdanie.

A co do Demilich...sprawy ida w dobrym kierunku. Mam nadzieję, że dane nam będzie pogadać osobiście.
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16051
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Behemoth v.2

29-07-2022, 23:53

U mnie to żart. Z kategorii, 1000 czny suchar Tomusia. Nic osobistego. Lubimy się -:)

Trzymam kciuki za listopad.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14953
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Behemoth v.2

29-07-2022, 23:54

No to luz.

Kolejny kielonek za Twoje zdrowie.
Awatar użytkownika
KKK
postuje jak opętany!
Posty: 445
Rejestracja: 29-07-2010, 19:01

Re: Behemoth v.2

30-07-2022, 00:59

Nasum pisze:
29-07-2022, 23:51
Ascetic pisze:
28-07-2022, 15:47
Nasum pisze:
28-07-2022, 14:37
Zapodałem sobie ten nowy utwór. Straszna sraka. Przekombinowany, miałki, nędzny, bez polotu.
Masz co chciałeś jednym słowem -:)
W pewnym sensie tak.

Ale wiesz jak to jest. Czasem nie musisz lubić jakiejś kapeli, ale to, że czegoś nie lubisz, nie znaczy, że to Ty jesteś wyrocznią, że Twoje zdanie jest tym, które jest najważniejsze, z którym wszyscy się musza liczyć. Jestem zwykłym zjadaczem metalu, który ma jakis tam ukształtowany gust - ale potrafię docenić coś, co mimo że mi nie podchodzi, ma jakaś swoją wartość. Tak było z behemothem do jakiegoś czasu. Nie było mi z nimi po drodze - ale jak nagrywali płyty to czasem coś tam wrzuciłem na słuchawki... Słuchałem, i mimo niechęci stwierdzałem - ok, grają chujową dla mnie muzykę, ale jest w niej coś, co sprawia, że wielu innych jest w stanie za nią sie pokroić.

Czasem nagrywali coś, co sprawiało, że mogłem tego posłuchać. "Demigod" czy "Evangelion" jestem w stanie wysłuchać bez zgrzytania zębami. To dobre albumy, mimo mankamentów w brzmieniu, powielania pomysłów, bla bla bla.... Byłem na ich koncertach, i mimo niechęci do Nergala jego sposobu życia, przekazywania poglądów parcia na szkło - prowadzi swój zespół konsekwentnie, ma siłę mimo przeciwności losu, hejtu, pierdolenia internetowych wojowników, prowadzić ten wózek dalej, i , co ważne, zarabiać na tym pieniadze. W skali naszego kraju - niemałe,

Pozaq tym, to czy mi się to podoba czy nie, to wizytówka naszego kraju. Jak Vader. Muzyczna wizytówka, ale dzięki temu, niektórzy pewnie dowiedzieli się, że jest taki kraj jak Polska, który leży między Rosją a Niemcami. Coś sobą reprezentują. Jednak z jakiegoś powodu zapraszają ich na trasy. Festiwale, Robią wywiady.

To wszystko sprawia, że nawet jak nie chcę, jednak nazwa Behemoth przewija się w natłoku informacji. Tym bardziej, że wszyscy siedzimy w tym muzycznym grajdołku. Nie zauważać tego zespołu, udawać że go nie ma - może to podniesie jakieś punkty pośród młodgo narybku, stwierdzą, ooooo jaki ektremista, szacunek na dzielni dla niego....Ale kurwa, to nie te czasy. Można nie lubieć, można krytykować, można wytykać palcem - ale jest pewna granica. Nie mo0żna przekreślić, że czegoś tam dokonali, coś udowodnili, coś stworzyli. Bo to byłoby po prostu głupie, to byłoby wypieranie faktów.

Ale pojawiają się nowe nagrania. Sprawdzam. Słucham. I tak jak kiedys coś tam mogło jednak trącić jakąś strunę, mogło pokazać, że mimo iż czerpią z czyiś pomysłów, dodali coś od siebie, ale wynik jest ogólnie dobry, i da się tego słuchać, i jest człowiek w stanie zrozumieć dlaczego cieszą się popularnością... tak teraz, po wysłuchaniu tego nowego stuffu, nie potrafię zrozumieć. Dla mnie to sraka. Tyle.

Nie jestem masochistą i nie słucham rzeczy, które trącą mi chujem na kilometr. Ale kapele, które coś znaczą w metalowym świecie, warto posłuchać - chociażby dla wyrobienia sobie opinii. Bo ne ma nic gorszego niż powielanie czyjegoś zdania na zasadzie, skoro mówią tak wszyscy, to ja też.

Dostałem co chciałem. W sumie to zgadzam się. Nie jest to personalnie do Ciebie, brdziej do komentarza póxniej.Ale mimo wszystko, w celu wyrobienia sobie opinii, nie żałuję. Przesłuchałem, wiem o co kaman, jak to odbieram osobiście...Nergal nagrywa teraz chujnię. Takie moje zdanie.

A co do Demilich...sprawy ida w dobrym kierunku. Mam nadzieję, że dane nam będzie pogadać osobiście.
Mało przekonujące. Chyba nikt tutaj nie ma takiego parcia na sledzenie poczynań tej persony i komentowania każdego pierdu tejże. To trochę ewenement :) A co do przymusu rozeznania w poczynaniach Behemotha, cóż, skończyły się czasy, że aby mieć szacunek na dzielni, trzeba mieć wyrobione zdanie na temat najbardziej topowych kapel. Na szczęście.
Awatar użytkownika
Bonecrusher
zahartowany metalizator
Posty: 4794
Rejestracja: 16-05-2013, 15:29

Re: Behemoth v.2

30-07-2022, 03:21

Nasum pisze:
29-07-2022, 23:51
Ascetic pisze:
28-07-2022, 15:47
Nasum pisze:
28-07-2022, 14:37
Zapodałem sobie ten nowy utwór. Straszna sraka. Przekombinowany, miałki, nędzny, bez polotu.
Masz co chciałeś jednym słowem -:)
W pewnym sensie tak.

Ale wiesz jak to jest. Czasem nie musisz lubić jakiejś kapeli, ale to, że czegoś nie lubisz, nie znaczy, że to Ty jesteś wyrocznią, że Twoje zdanie jest tym, które jest najważniejsze, z którym wszyscy się musza liczyć. Jestem zwykłym zjadaczem metalu, który ma jakis tam ukształtowany gust - ale potrafię docenić coś, co mimo że mi nie podchodzi, ma jakaś swoją wartość. Tak było z behemothem do jakiegoś czasu. Nie było mi z nimi po drodze - ale jak nagrywali płyty to czasem coś tam wrzuciłem na słuchawki... Słuchałem, i mimo niechęci stwierdzałem - ok, grają chujową dla mnie muzykę, ale jest w niej coś, co sprawia, że wielu innych jest w stanie za nią sie pokroić.

Czasem nagrywali coś, co sprawiało, że mogłem tego posłuchać. "Demigod" czy "Evangelion" jestem w stanie wysłuchać bez zgrzytania zębami. To dobre albumy, mimo mankamentów w brzmieniu, powielania pomysłów, bla bla bla.... Byłem na ich koncertach, i mimo niechęci do Nergala jego sposobu życia, przekazywania poglądów parcia na szkło - prowadzi swój zespół konsekwentnie, ma siłę mimo przeciwności losu, hejtu, pierdolenia internetowych wojowników, prowadzić ten wózek dalej, i , co ważne, zarabiać na tym pieniadze. W skali naszego kraju - niemałe,

Pozaq tym, to czy mi się to podoba czy nie, to wizytówka naszego kraju. Jak Vader. Muzyczna wizytówka, ale dzięki temu, niektórzy pewnie dowiedzieli się, że jest taki kraj jak Polska, który leży między Rosją a Niemcami. Coś sobą reprezentują. Jednak z jakiegoś powodu zapraszają ich na trasy. Festiwale, Robią wywiady.

To wszystko sprawia, że nawet jak nie chcę, jednak nazwa Behemoth przewija się w natłoku informacji. Tym bardziej, że wszyscy siedzimy w tym muzycznym grajdołku. Nie zauważać tego zespołu, udawać że go nie ma - może to podniesie jakieś punkty pośród młodgo narybku, stwierdzą, ooooo jaki ektremista, szacunek na dzielni dla niego....Ale kurwa, to nie te czasy. Można nie lubieć, można krytykować, można wytykać palcem - ale jest pewna granica. Nie mo0żna przekreślić, że czegoś tam dokonali, coś udowodnili, coś stworzyli. Bo to byłoby po prostu głupie, to byłoby wypieranie faktów.

Ale pojawiają się nowe nagrania. Sprawdzam. Słucham. I tak jak kiedys coś tam mogło jednak trącić jakąś strunę, mogło pokazać, że mimo iż czerpią z czyiś pomysłów, dodali coś od siebie, ale wynik jest ogólnie dobry, i da się tego słuchać, i jest człowiek w stanie zrozumieć dlaczego cieszą się popularnością... tak teraz, po wysłuchaniu tego nowego stuffu, nie potrafię zrozumieć. Dla mnie to sraka. Tyle.

Nie jestem masochistą i nie słucham rzeczy, które trącą mi chujem na kilometr. Ale kapele, które coś znaczą w metalowym świecie, warto posłuchać - chociażby dla wyrobienia sobie opinii. Bo ne ma nic gorszego niż powielanie czyjegoś zdania na zasadzie, skoro mówią tak wszyscy, to ja też.

Dostałem co chciałem. W sumie to zgadzam się. Nie jest to personalnie do Ciebie, brdziej do komentarza póxniej.Ale mimo wszystko, w celu wyrobienia sobie opinii, nie żałuję. Przesłuchałem, wiem o co kaman, jak to odbieram osobiście...Nergal nagrywa teraz chujnię. Takie moje zdanie.

A co do Demilich...sprawy ida w dobrym kierunku. Mam nadzieję, że dane nam będzie pogadać osobiście.
Jak nie lubię smalcu, to nie smaruje kanapek omastą. Szynka ogóreczek i jest git, nie widzę sensu zmuszania się do słuchania czegoś, co wiemy, że nam się nie spodoba, imo strata czasu
Edit:
Zwłaszcza jeśli mówimy o gatunku jakim jest metal , który jest ns tyle obszerny, że każdy znajdzie coś miłego dla siebie 😉
Biją mi głucho popękane dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4586
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki
Kontakt:

Re: Behemoth v.2

30-07-2022, 20:16

Ja miałem nadzieję że powrócą do napierdalania jak np na apistasy /demigod /satanica ale się przeliczyłem . Najlepsze i tak są demowki . Teraz Behemoth stał się kapela rockowa . Z metalu jedynie wokale zostały .
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9313
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Behemoth v.2

30-07-2022, 21:10

vicek pisze:
30-07-2022, 20:16
na apistasy /demigod
Jarasz się tym plastikiem?
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4586
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki
Kontakt:

Re: Behemoth v.2

30-07-2022, 21:50

hcpig pisze:
30-07-2022, 21:10
vicek pisze:
30-07-2022, 20:16
na apistasy /demigod
Jarasz się tym plastikiem?
Weź włącz sobie slaves shall serve a później załącz ostatni kawałek i poczujesz różnicę .
Awatar użytkownika
Asia Tuchaj-Bejowicz
postuje jak opętany!
Posty: 517
Rejestracja: 19-02-2018, 08:52

Re: Behemoth v.2

31-07-2022, 09:02

vicek pisze:
30-07-2022, 21:50
hcpig pisze:
30-07-2022, 21:10
vicek pisze:
30-07-2022, 20:16
na apistasy /demigod
Jarasz się tym plastikiem?
Weź włącz sobie slaves shall serve a później załącz ostatni kawałek i poczujesz różnicę .
bingo
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4586
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki
Kontakt:

Re: Behemoth v.2

31-07-2022, 18:39

Obrazek
Awatar użytkownika
trup
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14581
Rejestracja: 26-11-2009, 14:38

Re: Behemoth v.2

03-08-2022, 01:00

hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
Awatar użytkownika
Bonecrusher
zahartowany metalizator
Posty: 4794
Rejestracja: 16-05-2013, 15:29

Re: Behemoth v.2

03-08-2022, 13:40

vicek pisze:
30-07-2022, 21:50
hcpig pisze:
30-07-2022, 21:10
vicek pisze:
30-07-2022, 20:16
na apistasy /demigod
Jarasz się tym plastikiem?
Weź włącz sobie slaves shall serve a później załącz ostatni kawałek i poczujesz różnicę .
To ten kawałek z zajebanym riffem od anthrax?
Wolę evangelion całosciowo szczerze mówiąc
Biją mi głucho popękane dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
987654321k
w mackach Zła
Posty: 724
Rejestracja: 12-12-2018, 19:43

Re: Behemoth v.2

03-08-2022, 21:32

Zacząłem słuchać metalu w latach 90 i zawsze anthrax to dla mnie jakaś kupa była, jakbys mógł to zapodaj ten kawałek anthrax, z ciekawości sprawdzę
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 5207
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: Behemoth v.2

04-08-2022, 09:32


Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Awatar użytkownika
Asia Tuchaj-Bejowicz
postuje jak opętany!
Posty: 517
Rejestracja: 19-02-2018, 08:52

Re: Behemoth v.2

04-08-2022, 09:44

Sgt. Barnes pisze:
04-08-2022, 09:32


wg mnie to wypadkowa anthrax i therion :) ale i tak musze przyznac ze ten kawałek akurat behemotowi sie udał
Awatar użytkownika
Bonecrusher
zahartowany metalizator
Posty: 4794
Rejestracja: 16-05-2013, 15:29

Re: Behemoth v.2

04-08-2022, 14:08

Sgt. Barnes pisze:
04-08-2022, 09:32

Dokładnie o to mi chodziło
Biją mi głucho popękane dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 5207
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: Behemoth v.2

05-08-2022, 10:09

Jest nawet zrzynka w tytule - i tu, i tam jest "All" :sarcasm1:
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
ODPOWIEDZ