Masterful Magazine

Portland bardziej kolarzy się ze sludgami i innymi stonerami, a tu nagle wyskakuje UADA. Panowie grają na wskroś europejski BM, co jest bardzo miłą odmianą wobec innych zespołów z USA - nie ma tu żadnych post avantgarde eksperymentów. Że Mgła robi karierę wiadomo od dawna, a UADA jest najlepszym przykładem tego, że już powstają zespoły bardzo mocno na krakowiakach się wzorujące. "Devoid Of Light" to w założeniu i wykonaniu niemal 100% WHTN i EiF worship, z bardziej klasycznym wokalem, punkowymi momentami i solowymi partiami gitary przywodzącymi z kolei na myśl co rzewniejsze momenty katowickiej Furii. Zajebisty album.

http://records.eisenton.de/album/devoid-of-light" onclick="window.open(this.href);return false;

Skoda Łada?

muzi pisze:
UADA jest najlepszym przykładem tego, że już powstają zespoły bardzo mocno na krakowiakach się wzorujące. "Devoid Of Light" to w założeniu i wykonaniu niemal 100% WHTN i EiF worship,

W takim razie thx. Jedna Mgła wystarczy - muzycznie i wizerunkowo. Taka sama sytuacja z Fuath - po chuj mam słuchać kopii Vemod, skoro jest Vemod?:D

COFFIN pisze:

muzi pisze:
UADA jest najlepszym przykładem tego, że już powstają zespoły bardzo mocno na krakowiakach się wzorujące. "Devoid Of Light" to w założeniu i wykonaniu niemal 100% WHTN i EiF worship,

W takim razie thx. Jedna Mgła wystarczy - muzycznie i wizerunkowo. Taka sama sytuacja z Fuath - po chuj mam słuchać kopii Vemod, skoro jest Vemod?:D

Szczególnie, że muzycznie startu to to nie ma. Oceniając po tym numerze od teledysku (no kurwa) - takie to na siłę. Ale co kto lubi.

Jest to tak straszliwa zrzyna, że podejrzewam jakiś koniunkturalizm. Inna sprawa, że do klasy MGŁY sporo im brakuje.

Gównem się inspirują to i gówno grają.

Bieda...zpewne również w kapturze.

Też bym zakrywał swoją twarz gdybym grał takie gówno jak oni. Taki ripoff, że aż wstyd.

I tak robią! ;)

Zaraz wpadnie Destro i Was wszystkich poustawia - tym bardziej, że ostatnio nauczył się pisać czerwoną czcionką, nawet powiększoną:)

o jebany...

brzmi to sobie jak Mgła w niedopracowanych wersjach demo....
faktycznie, zrzynka na maksa.

Ja pierdolę, przecież oni się do tego klipu nawet przebrali za Mgłę z okładki Musick Magazine :D :D :D

Ja tam w ogóle Mgły nie słyszę. Jakieś omamy macie. Chłopaki mają ewidentnie własny styl, a nawet lot. Przy użyciu ogólnie dostępnych, prostych środków, generują niesamowite, a co najważniejsze oryginalne wibracje.

dobra płyta i niech sobie będzie słychać cokolwiek

Słychać też sporo elementów crustcore'owych.

535 pisze:oryginalne wibracje.

:D

Dla których uzyskania przebierają się za Mgłę i w promocyjnym kawałku (nie słuchałem płyty) przez pierwsze dwie minuty grają.. no ćóż, Mgłę, tylko z nieco innym wokalem?

Oldschool i napierdol niczym nowe DF!

Nerwowy pisze:Oldschool i napierdol niczym nowe DF!

+1