JUDAS PRIEST

[ozob]

Bez przesady. Painkiller jest rowniejsza, bardziej przebojowa, wysmienita i po prostu lepsza.

Natomiast nowa, co do ktorej bylem sceptyczny, po kilku oduchach pokazal potencjal. Jest bardzo dobra Mimi tych kulawych solowek.

[moonfire]

Jasne, że Painkiller bez porównania lepszy. Tam nie ma słabej sekundy. Dla mnie to jeden z najlepszych albumów z heavy metalem.

[Dragazes]

Nie nagrali NIGDY tak przebojowej, równej i dobrze brzmiącej płyty. Nawet tzw. klasyki mają mielizny.

nowa jest świetna, ale bez przesady :)

[Gunman]

No dobra, faktycznie, Painkiller to klasa od początku do końca. Dawno nie wracałem do niej.

[Duban]

Bardzo dobry album. Rzeczywiście trochę za długi. Solówki? No i co z tego... Ja tu słyszę Priest od początku do końca. Chyba rzeczywiście najlepsza ich płyta od czasów Painkiller.

[vicek]

http://www.metalinjection.net/latest-ne ... m-together" onclick="window.open(this.href);return false;

[tommek]

http://heavyrock.pl/judas-priest-headli ... tock-2018/" onclick="window.open(this.href);return false;

[Nerwowy]

Solówki? No i co z tego...


Ja tu słyszę Priest od początku do końca.

To z tego, że gitarowe pojdynki KK / Tipton to zawsze był znak rozpoznaczy tego zespołu.

[Block69]

Teraz jest nowy super duet i wspaniałe numery w tegorocznej setliście

[youtube][/youtube]

[Heretyk]

smutne to

[Nerwowy]

Scott wyląda na znudzonego i tak zażenowanego, że gdyby miał możliwośc to przeszełdby się po hali.

[Heretyk]

już nie chce się pastwić, ale po tym Epitaph Tour, gdzie zagrali naprawdę wyśmienicie i mieli doskonałe przyjęcie, powinni ostatecznie dać sobie spokój z koncertami. na chuj szargać dobre imię takiej legendy i zamieniać to w jakiś cover band

[Harlequin]

Posłuchałem sobie troche tego Fajapała i kurcze, gdyby nie Halford to ten album brzmi jak materiał z generatora płyt century metal lub nuclear przychlast. Brzmienie tak mało oryginalne , że bardziej się nie da. Późne nevermore, arch enemy z angelą, nowsze kreatory, accepty.. .wsio brzmi niemal identycznie :/ może i przebojowy album, ale co z tego :/

[Heretyk]

pierdolisz pan. tu już się pojawiały opinie, że to ich najlepsza płyta w ogóle (!!!), ewentualnie jedynie Painkiller lepsza, więc może posłuchaj tego uważniej i się nad sobą zastanów :)

[Necropunk]

Przecież nie mogli nagrać większego kloca niż NOSTRADAMUS ;)

[Heretyk]

jeśli mam być szczery, to prawie nic z Nostradamusa nie pamiętam. kawałek tytułowy i parę jakichś losowych fragmentów. widocznie wrażenia nie wywarło, skoro już nigdy nie wróciłem

[HSVV]

Posłuchałem sobie troche tego Fajapała i kurcze, gdyby nie Halford to ten album brzmi jak materiał z generatora płyt century metal lub nuclear przychlast. Brzmienie tak mało oryginalne , że bardziej się nie da. Późne nevermore, arch enemy z angelą, nowsze kreatory, accepty.. .wsio brzmi niemal identycznie :/ może i przebojowy album, ale co z tego :/

no dokładnie, co zresztą stronę czy dwie temu pisałem. nośny refren w Never The Heroes wiosny nie czyni.

[ki3r]

Bardzo dobry, przebojowy płyt. Mnie pasuje, dzisiaj zakupiona:

[morbid]

i tak ma być,stare dziady maja grac taką właśnie muzyką (to wyznacznik....) nowy album jest przebojowy,równy,umpa-umpa,ale to kurwa Judas,stać ich na to :)

[Karkasonne]

Baaardzo fajny płytex, hiciory od początku do końca i po paru miesiącach coraz bardziej mi wchodzi, chociaż na początku byłem sceptyczny i byłem pewien, że skończy się jak z Saxon.