Masterful Magazine

Zakk Wylde w formie lepszej niż kiedykolwiek wcześniej i kiedykolwiek później. Wydali tylko jedną płytę w 1994 roku, a później wiadomo Ozzy, BLS czy solowe płyty - nic chyba w wykonaniu tego pana nie ruszyło mnie tak mocno. Może to kwestia sentymentu, może nie jestem obiektywny... nie wiem, wiem, że wróciłem ostatnio do tej przykurzonej i nieco już zapomnianej przeze mnie płyty i słuchało mi się jej znakomicie.
Znacie? Lubicie?

Maria Konopnicka pisze: Wydali tylko jedną płytę w 1994 roku, a później wiadomo Ozzy, BLS czy solowe płyty - nic chyba w wykonaniu tego pana nie ruszyło mnie tak mocno.

Maria - przestan pisac o sprawach o których nie masz pojecia :) nagral 3 płyty z Ozzym zanim wyszła ta płyta :)

Ja uwielbiam, zresztą jak cały southern rock. Mam nawet wersję rozszerzoną, z coverem The Wizard" Sabbathów.
Fajnie na tej płycie Zachariasz śpiewał, niechlujnie, pijacko, tak jak Pan Buk przykazał.
I zgadzam się z Marią, później bywało raczej gorzej niż lepiej, fenomenu BLS jakoś nie ogarniam, z całej dyskografii tego tworu można by zrobić jedną bardzo dobrą płytę.
Dobra jeszcze solowa "Book of shadows" - balladowo, ale z klimatem. Też posiadłem.
Podsumowując, liczę na dokładkę, ale chuja tam dostanę, skoro Zakk nie pija już nawet piwa, a bez alko takie płyty to jeno ściema i bezjajcewie.

Pride und glory to jedna z moich płyt czasu bycia nastolatkiem, przesłuchałem ją z milion razy przy jabolach :)
BLS nie obczajałem do moementu zobaczenia ich na zywo, maja moc.

Pamiętam, że teledysk do "Losin' Your Mind" leciał często w Clipolu w połowie lat 90-tych.
W dodatku jakoś przedobiadowo,a nie w godzinie duchów ;-)
Fajne czasy były.

Sgt. Barnes pisze: Mam nawet wersję rozszerzoną, z coverem The Wizard" Sabbathów.

Też mam tę wersję. Jeśli chodzi o dokonania Zakka, to chyba bardziej rozbraja mnie The Blessed Hellride Black Label Society. Pride & Glory kojarzę jakoś z wakacyjnym pijaństwem. Nie wiem czasem czy to nie wyszło coś w okolicach wakacji. Jakaś Solina, Polańczyk, spirytus i Losin' Your Mind na pełnej kurwie z magnetofonu w Ładzie Samara.

Oj pokatowało się kasetę z tym materiałem swego czasu. Dla mnie chyba najlepsza rzecz Wylde'a, ale będę musiał jeszcze to zweryfikować, bo prawdę mówiąc nie słuchałem tego materiału od dobrych kilkunastu lat :)

Rattlehead pisze:

Sgt. Barnes pisze: Mam nawet wersję rozszerzoną, z coverem The Wizard" Sabbathów.

Też mam tę wersję. Jeśli chodzi o dokonania Zakka, to chyba bardziej rozbraja mnie The Blessed Hellride Black Label Society. Pride & Glory kojarzę jakoś z wakacyjnym pijaństwem. Nie wiem czasem czy to nie wyszło coś w okolicach wakacji. Jakaś Solina, Polańczyk, spirytus i Losin' Your Mind na pełnej kurwie z magnetofonu w Ładzie Samara.

Wyszło w USA w maju 1994, a teledysk leciał u nas w wakacje. Płyta/kaseta pojawiła się w Polsce jakoś w czerwcu. Także dobrze wyczułeś :-)

Rattlehead pisze:

Sgt. Barnes pisze: Mam nawet wersję rozszerzoną, z coverem The Wizard" Sabbathów.

Też mam tę wersję.

Chyba wszyscy ją mają, bo dwupłytowa wersja z bonusami jest bardzo popularna.

Ogólnie mogę powiedzieć, że lubię twórczość Zakka (najbardziej chyba lubię 1919 Eternal - sentyment z czasów dzieciństwa - pierwsza płyta BLS jaką usłyszałem). Jest to przeważnie twórczość czysto rzemieślnicza, ale właśnie na P&G jest pełno autentycznego południowego luzu.

Dragazes pisze:

Rattlehead pisze:

Sgt. Barnes pisze: Mam nawet wersję rozszerzoną, z coverem The Wizard" Sabbathów.

Też mam tę wersję.

Chyba wszyscy ją mają, bo dwupłytowa wersja z bonusami jest bardzo popularna.

Ogólnie mogę powiedzieć, że lubię twórczość Zakka (najbardziej chyba lubię 1919 Eternal - sentyment z czasów dzieciństwa - pierwsza płyta BLS jaką usłyszałem). Jest to przeważnie twórczość czysto rzemieślnicza, ale właśnie na P&G jest pełno autentycznego południowego luzu.

Ta dwupłytowa wyszła kilka lat później od premiery. Pierwsze "bicie" miałem na kasecie w 1994 r. a CD rozszerzone kupiłem 5 lat temu. I chyba tylko ta wersja obecnie jest do dostania.
Jak to kiedyś Zakk sam zobrazował - BLS to whiskey, P&G to piwko.
Zdrowie!

Sgt. Barnes pisze:BLS to whiskey, P&G to piwko. Zdrowie!

Ha, pięknie napisane. Dlatego lubię i jedno i drugie ;)

Adrian696 pisze: Maria - przestan pisac o sprawach o których nie masz pojecia :) nagral 3 płyty z Ozzym zanim wyszła ta płyta :)

Ale przecież ja nie napisałem, że wcześniej płyt z Ozzym nie nagrał... napisałem, że później były już płyty z Ozyym, BLS i solowe a pod szyldem PRIDE & GLORY już niczego nie wydał. Oj Adrian, Adrian, lepiej Ci froterowanie papierem ściernym tych karmników idzie niż czytanie ze zrozumieniem... :)

PS. Wymień tytuły tych trzech płyt Ozzego, które wyszły przed ukazaniem się płyty Pride & Glory "Panie mający pojęcie" :)))

Maria Konopnicka pisze:

Adrian696 pisze: Maria - przestan pisac o sprawach o których nie masz pojecia :) nagral 3 płyty z Ozzym zanim wyszła ta płyta :)

Ale przecież ja nie napisałem, że wcześniej płyt z Ozzym nie nagrał... napisałem, że później były już płyty z Ozyym, BLS i solowe a pod szyldem PRIDE & GLORY już niczego nie wydał. Oj Adrian, Adrian, lepiej Ci froterowanie papierem ściernym tych karmników idzie niż czytanie ze zrozumieniem... :)

no mozesz tak sie tłumaczyc - ale nie tłumaczy to Twojej znikomej znajomosci tematu :)
a skoro juz sie ponownie odezwałes o sprawach o ktorych nie masz pojecia - to ile tych solowych płyt wydał, bo kolejny raz napisałes w liczbie mnogiej :)

odpusc sobie Maria - nie znasz sie - pozostaj Ci dowcipy o karmnikach :)

cyt. PS. Wymień tytuły tych trzech płyt Ozzego, które wyszły przed ukazaniem się płyty Pride & Glory "Panie mający pojęcie" :)))

Nie chcę wchodzić Panom w polemikę, ale to były DWIE płyty z Zakkiem.

Sgt. Barnes pisze:cyt. PS. Wymień tytuły tych trzech płyt Ozzego, które wyszły przed ukazaniem się płyty Pride & Glory "Panie mający pojęcie" :)))

Nie chcę wchodzić Panom w polemikę, ale to były DWIE płyty z Zakkiem.

rozumiem ze oficjalna koncertówka nie zalicza sie do oficjalnej dyskografii "Panie zawracam dupe choc nie powinienem" ;)

Adrian696 pisze:

Sgt. Barnes pisze:cyt. PS. Wymień tytuły tych trzech płyt Ozzego, które wyszły przed ukazaniem się płyty Pride & Glory "Panie mający pojęcie" :)))

Nie chcę wchodzić Panom w polemikę, ale to były DWIE płyty z Zakkiem.

rozumiem ze oficjalna koncertówka nie zalicza sie do oficjalnej dyskografii "Panie zawracam dupe choc nie powinienem" ;)

Studyjne miałeś na myśli? Jeśli nie, to ok.

Sgt. Barnes pisze: Studyjne miałeś na myśli? Jeśli nie, to ok.

zdradze Ci sekret ze 90% koncertówek, spokojnie mozna podciagnac pod studyjne :) w sumie chyba tylko typoewe bootlegi sa w 100% live

Adrian696 pisze: no mozesz tak sie tłumaczyc - ale nie tłumaczy to Twojej znikomej znajomosci tematu :)

No nie, akurat na Ozzym to się znam dość dobrze :)

Adrian696 pisze: ile tych solowych płyt wydał, bo kolejny raz napisałes w liczbie mnogiej :)

Dwie - pod tytułem Book of Shadows. Jest to album dwupłytowy :)

Adrian696 pisze: odpusc sobie Maria - nie znasz sie - pozostaj Ci dowcipy o karmnikach :)

No wymień te trzy płyty Ozzego, na których zagrał przed wydaniem albumu z Pride and Glory... :)

Sgt. Barnes pisze: Nie chcę wchodzić Panom w polemikę, ale to były DWIE płyty z Zakkiem.

No, nie Adrian zarzucił mi, że pisze o czymś o czym nie mam pojęcia i wspomniał o trzech, więc głęboko wierzę, że udowodni iż specjalizuje się nie tylko w karmnikach i wymieni te albumy :)

Adrian696 pisze: rozumiem ze oficjalna koncertówka nie zalicza sie do oficjalnej dyskografii "Panie zawracam dupe choc nie powinienem" ;)

W takim razie bądźmy konsekwentni i zaliczmy też single - wszak to też oficjalne płyty :)

Maria Konopnicka pisze:

Adrian696 pisze: ile tych solowych płyt wydał, bo kolejny raz napisałes w liczbie mnogiej :)

Dwie - pod tytułem Book of Shadows. Jest to album dwupłytowy :)

jesteś pozerem, dwupłytowe jest tylko wznowienie (z dodatkowym kilkuutworowym dyskiem), pierwsze bicie jest jednopłytowe.

Analripper pisze:
jesteś pozerem, dwupłytowe jest tylko wznowienie (z dodatkowym kilkuutworowym dyskiem), pierwsze bicie jest jednopłytowe.

Nigdzie nie napisałem, że pierwsze bicie jest dwupłytowe :) Chciał dwóch płyt solowych to ma :)) Niech więc Adrianek spierdala i wróci do strugania karmników :) Albo idzie na spacer do parku ze swoim ba... dzieckiem :)))) Nigdy nie wypowie się merytorycznie tylko przypierdala się i czepia. Cóż za małomiasteczkowa mentalność :)