Strona 1 z 1

THE ROYAL ARCH BLASPHEME

: 25-10-2012, 14:41
autor: Lykantrop
Pizda, chuj, dupa, krowa, cycek, kutas, kurwa, cipa, chuj, czyli pora w końcu skończyć to smutne pierdolenie o melodyjnych i klimaciarskich black metalowcach. Royal Arch Blaspheme to młot na żądnych miłych dla ucha melodii pokurczy, których wychował Captain Jack i Emperor. Ta dwójka miłych panów z New Jersey to już stare wygi, które z nie jednego pieca chleb jedli, ale nigdy nie skalali się wydaniem czegoś, co może zostać skategoryzowane (wg dyrektyw zamieszczonych we wstępie do #98 Wolfpack) jako "disco". Oczywiście, słychać tutaj echa Profanatica, ale równie dobrze można się tutaj doszukać wczesnego Autopsy, Master, a na debiucie nawet Blasphemy (ale tego z "Gods of War" bardziej). Właśnie niedawno nakładem HH wyszła ich druga płyta o jakże skomplikowanym tytule - "II". Płyta roku to nie jest, zapewne odbiorcami tej muzyki będzie tylko garstka starych i tych młodych, ale mentalnie starych (czyt. oldskulowców) pryków, ale jakże miło się tego słucha po eksploracji ostatniego albumu Nightbringer. Brak tematu o nich poczytuję jako ogromne zaniedbanie, stąd moja inicjatywa.

Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME

: 25-10-2012, 15:18
autor: DCI Hunt
Obie płyty zajebiste. Pisałem o nich w temacie o Profanatica z powodów, które wcześniej wspomniałeś. Masz rację, że płyta roku to nie będzie, ale z drugiej strony nie wiem czy jakiś album bm wydany w tym roku (poza Denial Of God) sprawił mi więcej radochy. Muszę przypomnieć sobie debiut, ale na chwilę obecną dwójka robi mi bardziej. Wprawdzie brzmienie jest chyba mniej syfiaste i smoliste, ale za to więcej tu zapadających w pamięć riffów. Miód na uszy me.

Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME

: 25-10-2012, 15:43
autor: Lykantrop
Właśnie, dwójka wydaje się być dużo bardziej przystępna i skoczna niż debiut, gdzie królowała totalna posoka. Ma to swoje uroki, ale "II" też mi dużo bardziej leży. Darkthronowaty "Ashes of the Holy Ghost" to spore zaskoczenie jak na "profanaticowe standardy", ale i chyba najlepszy numer na płycie. Żeby tak jeszcze się Gelzo wykazał równie owocną inwencją w macierzystej kapeli to by było fajnie, bo ileż można odgrzewać te same wałki? Chociaż po debiucie Martire to i tak nie powinienem narzekać na lenistwo gościa. :D

Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME

: 25-10-2012, 15:51
autor: ultravox
Na ten moment bardziej leży mi jedynka, ale póki co zaledwie raz przesłuchałem tę nową, więc chyba nieco za wcześnie na takie porównania. Tak czy inaczej bardzo dobra kapela, a Gelso to utalentowany gość.

Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME

: 25-10-2012, 15:55
autor: Drone
Lykantrop pisze:Płyta roku to nie jest, zapewne odbiorcami tej muzyki będzie tylko garstka starych i tych młodych, ale mentalnie starych (czyt. oldskulowców) pryków, ale jakże miło się tego słucha po eksploracji ostatniego albumu Nightbringer.
Ostatni NIGHTBRINGER to mocna pozycja, THE ROYAL ARCH BLASPHEME wydaje mi się na tę chwilę (szczególnie z jednego powodu) nieco słabszy.

Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME

: 25-10-2012, 18:48
autor: Lykantrop
Tak ostatni, jak i przedostatni NIGHTBRINGER to dla mnie po prostu esencja tego, co mnie najbardziej wkurwia w black metalowych krążkach wydawanych od - umownie - 4-5 lat.

Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME

: 25-10-2012, 20:26
autor: Maria Konopnicka
Czyli co konkretnie?

Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME

: 25-10-2012, 20:30
autor: Drone
To kwestia podejścia. Gdy słuchałem tej płyty analitycznie, to doszedłem do takich samych wniosków, zasnąwszy niemalże przy tym z nudów. Gdy jednak wyłączyłem wewnętrzny komplikator i zmniejszyłem się do postaci małego chłopca zaciekawionego światem, to nowy NIGHTBRINGER pięknie mi się za to odwdzięczył.

Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME

: 25-10-2012, 20:33
autor: Lykantrop
Maria Konopnicka pisze:Czyli co konkretnie?
Kwadratowe melodyjki, które przypominają mi Hammerfall grające tylko linię melodyczną w trzykrotnie wolniejszym tempie, wymuszone dysonanse a la DSO i ten, jak to się tutaj profesjonalnie mówi, KLIMAT. Nie wiem właściwie, jak np. słucham takiego Glorior Belli "Meet us..." to słyszę to i jeszcze jakąś własną tożsamość, a tutaj to jest po prostu kolejna szablonowa sztampa dla ubogich. Taka płyta wręcz stworzona pod gusta użytkownika Loathe. :-)
Drone pisze:To kwestia podejścia. Gdy słuchałem tej płyty analitycznie, to doszedłem do takich samych wniosków, zasnąwszy niemalże przy tym z nudów. Gdy jednak wyłączyłem wewnętrzny komplikator i zmniejszyłem się do postaci małego chłopca zaciekawionego światem, to nowy NIGHTBRINGER pięknie mi się za to odwdzięczył.
Jestem naprawdę zdziwiony, że jesteś w stanie bez cienia żenady łykać tak te wszystkie pipidówki, których autorzy przywdziali czarne szaty, zaopatrzyli się w "zaangażowane" teksty i przyjęli samozwańczo status elity.

Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME

: 25-10-2012, 20:40
autor: Drone
Ale jakie wszystkie? Proszę postawić zarzuty, a rozprawię się z nimi natychmiast.

Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME

: 25-10-2012, 20:49
autor: Lykantrop
2 ostatnie Corpus Christii, Ascension (ci jeszcze mają polot, trzeba przyznać...), w/w Nightbringer, Merrimack, Blaze of Perdition... Już daruję Ci wypominanie ostatniej EP DSO. :-)

Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME

: 25-10-2012, 20:54
autor: Drone
Kłamstwa.Oszczerstwa.Manipulacje. 2 ostatnie CORPUS CHRISTII bardzo dobre - tu zgoda. ASCENSION - demo DOSKONAŁE, płyta momentami wielka, momentami dobra, choć fakt, że estetyka nie musi się podobać. MERRIMACK - napisałem, że jedynka i dwójka dobrze rokują, o trójce że to straszne nudziarstwo. Nowej nie słyszałem jeszcze. O BLAZE OF PERDITION nie powiedziałem ani jednego dobrego słowa tutaj. :) Nowa epa DsO oczywiście bezbłędna.

Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME

: 25-10-2012, 21:01
autor: Lykantrop
O pardą, o BOP napisałeś, że utrzymują poziom debiutu MERRIMACK :-)

Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME

: 25-10-2012, 21:06
autor: Drone
Ironicznie w dodatku :)

Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME

: 25-10-2012, 21:11
autor: DCI Hunt
Dwojka bop>>>>>>>>>>>>>>caly merrimack.

Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME

: 25-10-2012, 23:19
autor: ultravox
Lykantrop pisze:2 ostatnie Corpus Christii, Ascension (ci jeszcze mają polot, trzeba przyznać...), w/w Nightbringer, Merrimack, Blaze of Perdition... Już daruję Ci wypominanie ostatniej EP DSO. :-)
BoP najlepsze z tego zestawu (poza DsO). A tak poza tym, to te kapele nie mają nic wspólnego z bohaterami tego wątku, to przecież zupełnie inny rodzaj black metalu.

Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME

: 26-10-2012, 11:10
autor: Loathe
Lykantrop pisze:No taka płyta wręcz stworzona pod gusta użytkownika Loathe :-)
Lykantrop pisze:2 ostatnie Corpus Christii, Ascension (ci jeszcze mają polot, trzeba przyznać...), w/w Nightbringer, Merrimack, Blaze of Perdition...
Obrazek

Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME

: 26-10-2012, 11:25
autor: Vitriol
DCI Hunt pisze:Dwojka bop>>>>>>>>>>>>>>caly merrimack.
o to akurat nietrudno :D

Re: THE ROYAL ARCH BLASPHEME

: 26-10-2012, 11:57
autor: DCI Hunt
Niby nie, ale ten ostatni Merrimack jest całkiem ok. Pod wględem muzycznym nie jest to jakieś gówno.