Masterful Magazine

Takie logo mógł wysmarować im tylko imć Szpajdel:

Holenderski KJELD (nie mylić z innym, także z kraju tulipanów) nagrał tylko jeden materiał (choć zespół istnieje od 2003 roku). W dodatku materiał jest dość krótki - niespełna 18 minutowy, a De Tiid hâldt gjin Skoft to jego tajemniczy tytuł. Okładka wygląda tak:

Dwa rozbudowane utwory black metalu środka, dość przystępnego. Słychać jakieś reminiscencje Enthroned, Marduk i bliżej niescharakteryzowanej Norwegii. Zwróciłem uwagę na zajebistą perkusję, choć reszta także znakomita. Pierwszy odsłuch nie zrobił na mnie dużego wrażenia, ale po prawdzie od trzech dni płyty nie wyjmowałem z odtwarzacza, bo tak mi się spodobało. To świetny wynik, biorąc pod uwagę, że płytkę wziąłem jako przystawkę do większego dania, a jedynym kryterium jakim się kierowałem była ładna nazwa. :-D
Linki do zapoznania: oraz

Pewnie zaraz przyjdzie Lykantrop i zjebie...:-)

Żadnego Marduk czy Enthroned w tym nie słyszę. To raczej klimatyczne granie mocno inspirowane starszą Skandynawią, ale brzmiące bardziej współcześnie. Blasty średnio mi pasują, bo znacznie lepiej gada to w średnich tempach, ale całościowo te dwa kawałki daja rade.

http://www.masterful-magazine.com/newsy ... &id=348856" onclick="window.open(this.href);return false; BDB news. Bałem się, że ten znakomity band gdzieś przepadł.

A kto nie zna może posłuchać poprzedniego materiału tutaj: " onclick="window.open(this.href);return false;

Alez to jest fantastyczny zespol. Znam od wczoraj (haha!), nowa plyte przesluchalem dotychczas 10 razy i jestem na lopatkach. W ciemno zlapalem ostatnia sztuke debiutu w Garazelu. Kto nie zna niechaj sprawdza, bo kurwa warto jak chuj!

No to kilka słów o nowej płycie:

https://arrundergroundmetal.blogspot.co ... fstan.html

Jezusoszatanie masz rację. Właśnie słucham Ôfstân i jestem pod dużym wrażeniem.