DESECRESY

[Adrian696]

Tommi Grönqvist (Slugathor)
Jarno Nurmi (Slugathor)



http://www.myspace.com/desecresy

stara europejska szkoła miażdżenia metalem śmierci

[zuo]

można to u nas dostać?

[Lykantrop]

Gdzieś już tutaj była gadka na ich temat.

Słuszna kontynuacja drogi po pustce na scenie jaką zostawili Slugathor. Co prawda do macierzystej kapeli to się jeszcze nie umywa, ale i tak słuszny napierdol czynią.

można to u nas dostać?

Debiut leży za grosze na alledrogo.

[zuo]

dzięki.

[black_lava]

całkiem niezłe, ale juz chyba za dużo wychodzi tego szwecyckiego DM

[twoja_stara_trotzky]

z myspace w ogóle nie przekonuje, taka tam podrzędna melo-betoniara

[Adrian696]

całkiem niezłe, ale juz chyba za dużo wychodzi tego szwecyckiego DM

no ale tutaj jest więcej holendersko-brytolskiego grania

z myspace w ogóle nie przekonuje, taka tam podrzędna melo-betoniara

ukradnij w 320 - posłuchaj - bo znów odkryjesz za pół roku jak Ghost

[twoja_stara_trotzky]

nie chce mi się
nie trawię takich wokali

[Maleficio]

dajta la line

[black_lava]

całkiem niezłe, ale juz chyba za dużo wychodzi tego szwecyckiego DM

no ale tutaj jest więcej holendersko-brytolskiego grania

no masz rację, miałem to dopisywać ale już mi się nie chciało. nie zmienia to jednak faktu, że ostatnio nastapił wysyp takich debiutów. sama tęsknota za czasami minionymi nie wystarcza.

[twoja_stara_trotzky]

całkiem niezłe, ale juz chyba za dużo wychodzi tego szwecyckiego DM

no ale tutaj jest więcej holendersko-brytolskiego grania

ale mam nadzieję, że BEZ ZAPOŻYCZEŃ?

[Adrian696]

całkiem niezłe, ale juz chyba za dużo wychodzi tego szwecyckiego DM

no ale tutaj jest więcej holendersko-brytolskiego grania

ale mam nadzieję, że BEZ ZAPOŻYCZEŃ?

dlaczego bez?? ta płyta nie pretenduje do miana odkrycia i kroku milowego sceny, a jedynie do umilacza teskniącym za czasami minionymi

[Realista]

Niezłe granie tylko trochę wokal jest za głośno w stosunku do muzy, ale jak najbardziej pasi mi taki obskurny Death Metal

[YNKE]

nie chce mi się
nie trawię takich wokali

ten wokal momentami przypomina manierą Krzysia Barnesa, co jakoś mi nie przeszkadza i dam im szansę bo potencjał mają.

[Bonny]

trochę się napaliłem, a tymczasem

w ogóle nie przekonuje, taka tam podrzędna melo-betoniara

[Czesław]

No ja wiem że chcieli zabrzmieć inaczej niż Slugathor, no ale żeby tak spierdolić brzmienie? Duchota jak na pustyni podczas burzy piaskowej. Szkoda, mogło być ciekawie. No i wokal też mnie nie przekonuje.

[Lykantrop]

Zależy jak leży. Zatęchły sound debiutu leży mi całkowicie, 100%owy wyziew z trzewi undergroundu i wszechogarniające uczucie wyzierających zza rogu zombiaków.
Jak dla mnie mocna 4 w skali 1-6. Aczkolwiek jak na kolesi ze Slugathor to, niewątpliwie, mogło być lepiej.

[Bonny]

3 to maks i to musiałbym mieć jeszcze dobry humor tego dnia
generalnie rzecz biorąc kolejna zupełnie niepotrzebna, zbędna dla ludzkości płyta. dostrzegam poza tym pewną niepokojącą tendencję w death metalu - albo gra się mainstreamowe, plastikowe gówno w rodzaju Hate Eternal itp., albo podziemną stęchliznę, która niemal zawsze brzmi dokładnie tak samo. mnie już ten necro-trend męczy i nudzi. olać, zakopać i zapomnieć.

[Skaut]

kolejny ziew metal niestety

[Gore_Obsessed]

dostrzegam pewną niepokojącą tendencję w death metalu - albo gra się mainstreamowe, plastikowe gówno w rodzaju Hate Eternal itp., albo podziemną stęchliznę, która niemal zawsze brzmi dokładnie tak samo. mnie już ten necro-trend męczy i nudzi. olać, zakopać i zapomnieć

Na szczęście są jeszcze kapele takie jak DRAWN AND QUARTERED czy SINISTER.