Masterful Magazine

12" ep z tego roku z czterema kawałkami z "Advance Demo 2009" i jednym nowym którego można posłuchać tutaj

po przesłuchaniu całości na kolanach nie jestem, mocno zawiedziony również nie. średnio.

slyszalem kiedys to Denial of God. strata czasu

Denial of god to mistrzowie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ps. sova bedziesz to sciagal?

The Horrors of Satan było w cipkę. Z zastrzeżeniem, że mogę się mylić gdyż dawno nie słyszałem;)

Za dużo mają EPek, ale jedyny album The Horrors of Satan pyszny jest.

0ms pisze:slyszalem kiedys to Denial of God. strata czasu

Jak dla kogo. Na tym mini zdecydowanie bardziej mi pasuje druga części, a mianowicie utwory z 2009 roku. Ogień.

maciek z klanu pisze:Denial of god to mistrzowie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie inaczej! Ostatnio z Sovą na jakimś koncercie śmialiśmy się, że gdyby zrobić w Polsce koncert Denial Of God to pewnie przyszedłby on, ja i może jeszcze jakieś 10 osób. :) Nie słyszałem jeszcze żadnej pozycji wydanej po "The Horrors Of Satan" i muszę to nadrobić. Jestem ich fanem odkąd w wieku lat nastu usłyszałem epkę "The Statues Are Watching".

Conflagrator pisze:

maciek z klanu pisze:Denial of god to mistrzowie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie inaczej! Ostatnio z Sovą na jakimś koncercie śmialiśmy się, że gdyby zrobić w Polsce koncert Denial Of God to pewnie przyszedłby on, ja i może jeszcze jakieś 10 osób. :)

3 byłoby nas na pewno. Co do wydawnictw po ostatnim LP posłuchaj sobie koniecznie EPki Incubus. Tytułowy kawałek ma tak zajebisty riff, że głowa mała. :)

Lol, już miałem napisać, że ja być może też bym wpadł na taki koncert, ale pomyliłem tę nazwę z Denial Fiend. :D

Conflagrator pisze:

maciek z klanu pisze:Denial of god to mistrzowie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie inaczej! Ostatnio z Sovą na jakimś koncercie śmialiśmy się, że gdyby zrobić w Polsce koncert Denial Of God to pewnie przyszedłby on, ja i może jeszcze jakieś 10 osób. :) Nie słyszałem jeszcze żadnej pozycji wydanej po "The Horrors Of Satan" i muszę to nadrobić. Jestem ich fanem odkąd w wieku lat nastu usłyszałem epkę "The Statues Are Watching".

Masz: ten kawałek miażdży 99% black metalu obecnych czasów jak dla mnie. :)

Swego czasu byłem bardzo zawiedziony "The Horrors of Satan" i kompletnie nie chciało mi się do tego wracać. Słucham właśnie tego kawałka z nowej epki na jewtubie - nie jest złe, ale czegoś chociaż chyba lepsze od pełno-czasowego materiału. . The Ghouls of DOG dalej wymiata a Klabautermanden kruszy groby.

Conflagrator pisze:Nie inaczej! Ostatnio z Sovą na jakimś koncercie śmialiśmy się, że gdyby zrobić w Polsce koncert Denial Of God to pewnie przyszedłby on, ja i może jeszcze jakieś 10 osób. :)

Ja bym był na pewno. :) Świetna kapela, jak Sova będzie miał tę EP to pewnie się skuszę. :)

wychodzi na to że "The Red Terror" to te same utwory które pojawiają się na na demie "Advance", ep "Incubus" i splicie z Abysmal Grief.

Maria Konopnicka pisze:

Conflagrator pisze:Nie inaczej! Ostatnio z Sovą na jakimś koncercie śmialiśmy się, że gdyby zrobić w Polsce koncert Denial Of God to pewnie przyszedłby on, ja i może jeszcze jakieś 10 osób. :)

Ja bym był na pewno. :) Świetna kapela, jak Sova będzie miał tę EP to pewnie się skuszę. :)

Sova ma ten 12"MLP. już Ci odłożyłem (w sumie miałem 2 sztuki, jedną porwał maciek z klanu)
Co do DoG to nigdy mi się chyba nie znudzi. Ostatnie epki zajebiste. Generalnie słychać, że oni na co dzień słuchają Death SS i A. Coopera, a nie np. Darkthrone. Uwielbiam.

Sova pisze:Generalnie słychać, że oni na co dzień słuchają Death SS i A. Coopera, a nie np. Darkthrone. Uwielbiam.

Tak jest. Mogliby jakiś kompilacyjny CD wydać z tymi wszystkimi EPkami...

Sova pisze:Sova ma ten 12"MLP. juz Ci odłożyłem

Super, dziękuję. :)

Sova pisze:Generalnie słychać, że oni na co dzień słuchają Death SS i A. Coopera, a nie np. Darkthrone. Uwielbiam.

Mam dokładnie takie samo wrażenie, w ich muzyce jest to "coś".

Fajna muzyka. Kiedyś szperając za demówkami Sadogoat trafiłem na "Robbing the grave of priest" - głównie za sprawą koweru "Funeral Fog", ale złapałem bakcyla i dotarłem do połowy tych EP. Jedynka natomiast jest niezniszczalna, właśnie słucham po dość sporej przerwie i jestem wpiekłowzięty.

Dzisiaj listonosz przyniósł "The Red Terror" i jestem zachwycony (18zł u Garazela, majątek). Denial Of God nigdy mnie nie zawiódł, ale tytułowy kawałek to mistrzostwo świata! Cała reszta też świetna. Muzyka kompletnie nie na czasie i mój zachwyt podzieli najwyżej garstka osób (dziwnym nie będzie), ale od dłuższego czasu nie miałem takiego banana na ryju.

\o/

Serce me raduje bardzo się.