Strona 1 z 1

RONNIE RIPPER'S PRIVATE WAR

: 20-10-2011, 13:19
autor: Lykantrop
Kto zna Ronnie'go Ripper'a ten wie czego się spodziewać. Brudny, siarczysty rock'n'roll, odór destylatu i stolca, a wszystko to przyprawione lekką nutką dekadencji i czarnego humoru. Właściwie nie wiem jak jeszcze mógłbym zarekomendować tę muzykę - z całą pewnością nie zostanie ona doceniona przez fanów Ciała Chrystusa czy Medico Peste, ale reszcie która lubi sobie co sobotę zorganizować we własnym domu Oktoberfest pogardzić nie powinna.

Zajawek można spróbować tutaj - http://www.myspace.com/ronnierippersprivatewar

Płytka wydana przez krajan z Bottom Records, gwoli przypomnienia.

Re: RONNIE RIPPER'S PRIVATE WAR

: 21-10-2011, 15:22
autor: maciek z klanu
wiadomo ronny ripper to pijacki mistrz :)) trza bedzie kupic plyte :)

a i nietrafione, ze fan medico peste nie polubi :)

Re: RONNIE RIPPER'S PRIVATE WAR

: 30-01-2012, 13:32
autor: Lykantrop
Jezusie nazareński, jakaż ta płyta jest przepiękna. Nastraja od białego rana, powoduje że banan odruchowo na gębie się pojawia, a wszystkie kroki zmierzają ku lodówce pełnej uciech w płynie. Ronnie to fachura, za co się nie weźmie to jest, co najmniej, dobre - najpierw RRPW, a teraz Turbocharged - kto nie wierzy niech posłucha "AntiXtian" - taki thrash dla starych pierdzieli, bez silenia się na "byle_był_oldskul" metal ku uciesze nastoletniej gawiedzi w sofixach.

Wg zapewnień Analrippera na dniach pojawi się wywiad z Ronnie'm na łamach Masterful Magazine, a w międzyczasie bierzcie ostatnie sztuki Turbocharged od Hellthrashera, wspomóżcie Jaszaka i jego Bottom Rec. kupnem "Socially Challenged", chyżo lećcie po browares do pobliskiego sklepu i rozpoczynajcie ucztę. Naprawdę warto!

Re: RONNIE RIPPER'S PRIVATE WAR

: 30-01-2012, 23:33
autor: Maria Konopnicka
Cholera, a ja po zakupie tej płyty przesłuchałem ją tylko raz i wydała mi się tak marna, że drugi raz już jej nie włączyłem.

Re: RONNIE RIPPER'S PRIVATE WAR

: 30-01-2012, 23:41
autor: DCI Hunt
Może byłeś zbyt pochłonięty słuchaniem Nargaroth? ;)

Re: RONNIE RIPPER'S PRIVATE WAR

: 30-01-2012, 23:59
autor: Maria Konopnicka
Raczej Amon Duul, bo Nargaroth odpaliłem dzisiaj po raz pierwszy od chyba 5 lat :) może wrócę jeszcze, ale po pierwszej konfrontacji nic specjalnego na tej płycie nie rzuciło mi się w uszy - byłem dość rozczarowany mimo, że lubię takie granie i w sumie spodziwałem się czegoś podobnego, ale zagranego z większym polotem i pasją. Tymczasem to taka płyta 3/6 - a że miałem akurat pod ręką kilka lepszych to szybko opuściła odtwarzacz i nigdy do niego nie wróciła...

Re: RONNIE RIPPER'S PRIVATE WAR

: 31-01-2012, 00:02
autor: DCI Hunt
Ja dzieki tematowi przypomniałem sobie o tym i dzisiaj kupiłem. W sumie to już jakiś czas temu leżało w Selfmadegod (???) i chyba nawet sam kiedyś gdzieś jakieś info wrzuciłem, ale sam potem o tym zapomniałem. Mogliby reedki Gehennah na CD zrobić.

Re: RONNIE RIPPER'S PRIVATE WAR

: 31-01-2012, 00:06
autor: Perversor
Conflagrator pisze: Mogliby reedki Gehennah na CD zrobić.
Marzenie scietej głowy :) ale fajnie w sumie by było ;d a do tego jeszcze jakies the best of coffinshakers :)

Re: RONNIE RIPPER'S PRIVATE WAR

: 31-01-2012, 00:16
autor: DCI Hunt
Oj tam oj tam, już Purtenance wyszło, trójka Barathrum, Aura Noir...jestem dobrej myśli :)

Re: RONNIE RIPPER'S PRIVATE WAR

: 31-01-2012, 00:24
autor: metalized
Lykantrop pisze:Kto zna Ronnie'go Ripper'a ten wie czego się spodziewać. Brudny, siarczysty rock'n'roll, odór destylatu i stolca, a wszystko to przyprawione lekką nutką dekadencji i czarnego humoru. Właściwie nie wiem jak jeszcze mógłbym zarekomendować tę muzykę - z całą pewnością nie zostanie ona doceniona przez fanów Ciała Chrystusa czy Medico Peste, ale reszcie która lubi sobie co sobotę zorganizować we własnym domu Oktoberfest pogardzić nie powinna.

Zajawek można spróbować tutaj - http://www.myspace.com/ronnierippersprivatewar

Płytka wydana przez krajan z Bottom Records, gwoli przypomnienia.
A to ja chędożę , wielkim fanem cieplego chrustu nie jestem ale medyko juz bardziej haha. A skoro to jakis rokendrol a ja klapken haben to lece poszukać jakiegos kopiuj-wklejarza :D

Re: RONNIE RIPPER'S PRIVATE WAR

: 31-01-2012, 08:34
autor: Lykantrop
Perversor pisze:Marzenie scietej głowy :) ale fajnie w sumie by było ;d a do tego jeszcze jakies the best of coffinshakers :)
W wywiadzie, który powinien być lada dzień, została poruszona kwestia reedycji Gehennah. Nigdy mów nigdy... :-)
Maria Konopnicka pisze:Cholera, a ja po zakupie tej płyty przesłuchałem ją tylko raz i wydała mi się tak marna, że drugi raz już jej nie włączyłem.
Może znajdą się na tej płycie z 2-3 niewypały, ale nazywanie jej marną to już gruba przesada. Jeśli łykasz Gehennah i Nashville Pussy to nie wiem jakim cudem mogą Tobie nie wejść pieśni Ronni'ego. Przy takim tytułowym "Socially Challenged" to aż mnie nosi. :-)

Re: RONNIE RIPPER'S PRIVATE WAR

: 31-01-2012, 14:43
autor: Maria Konopnicka
W takim razie nie pozostaje mi nic innego tylko wrócić do tej płyty i dać jej jeszcze jedną szansę. :)

Re: RONNIE RIPPER'S PRIVATE WAR

: 31-01-2012, 15:31
autor: Perversor
Zdajecie sobie oczywiście sprawę, że większość to covery? :)

Re: RONNIE RIPPER'S PRIVATE WAR

: 07-02-2012, 00:09
autor: DCI Hunt
Conflagrator pisze:Ja dzieki tematowi przypomniałem sobie o tym i dzisiaj kupiłem.
Taaa kurwa, Turbocharged kupiłem, a nie RRPW :D