Masterful Magazine

już niedługo, tylko skończę naszywać nowe naszywki na ramonę i wychodzę na koncert :)

Ale ja mnóstwo o tym myślałem, poszedłem na pewne kompromisy, bo inaczej się nie da. Jak unikniesz tego tu, to Ci doczepią skórzany pasek do aparatu i mięso w soi. Nie piszę, że łatwo było się zdecydować, ale się zdecydowałem, bo taką mam pracę. Mam jednak cały czas nadzieję, że po zdobyciu pewnego rodzaju doświadczeń, podejmę się realizacji innego projektu. Poza tym jestem tam jedyną osobą, która przemyca i propaguje sporo wegetariańskich potraw, więc myślę, że w pewien sposób jest to równoważące. :)

Zatrważające argumenty, nie mam więcej pytań. Już nie rozpierdalam Wam tematu, adieu.

Lepsze są "było trochę taniej". ;)

lekko grindcorowa ta Heresia. nic szczególnego, zespół jakich wielem.

Bambi pisze:

Lykantrop pisze:Zatrważające argumenty, nie mam więcej pytań. Już nie rozpierdalam Wam tematu, adieu.

Lepsze są "było trochę taniej". ;)

I nie podcieraj sobie mną dupy, cytując nie moje słowa. EOT, czarna lista, wegetariański kucharzu w mięsożernej restauracji.

Lykantrop pisze:w mięsożernej restauracji.

Platynowe wary 2011 :) nominacja no.2

Miałeś już sobie iść przecież.

Pöstmörtem pisze:

Lykantrop pisze:w mięsożernej restauracji.

Platynowe wary 2011 :) nominacja no.2

Ale wiesz, że te Twoje wary to tylko Twój prywatny ranking, nie? :-)

zaraz wyłażem, przecież nie będę czekał godzinę przed koncertem bo się zapiję na śmierć a piwo w klubie na koncercie droższe 4 razy jest.

Lykantrop pisze:

Bambi pisze:

Lykantrop pisze:Zatrważające argumenty, nie mam więcej pytań. Już nie rozpierdalam Wam tematu, adieu.

Lepsze są "było trochę taniej". ;)

I nie podcieraj sobie mną dupy, cytując nie moje słowa. EOT, czarna lista, wegetariański kucharzu w mięsożernej restauracji.

Faktycznie to nie były Twoje słowa, mój błąd, za to akurat przepraszam i żegnam.

A ta EP-ka Heresiarch to jest jakaś pierdolona dzicz, czuć zło w tej muzyce. Absolutnie zajebista.

Bambi pisze:Ale ja mnóstwo o tym myślałem, poszedłem na pewne kompromisy, bo inaczej się nie da. Jak unikniesz tego tu, to Ci doczepią skórzany pasek do aparatu i mięso w soi. Nie piszę, że łatwo było się zdecydować, ale się zdecydowałem, bo taką mam pracę. Mam jednak cały czas nadzieję, że po zdobyciu pewnego rodzaju doświadczeń, podejmę się realizacji innego projektu. Poza tym jestem tam jedyną osobą, która przemyca i propaguje sporo wegetariańskich potraw, więc myślę, że w pewien sposób jest to równoważące. :)

Dziwny zawód sobie wybrałeś jak na kogoś, kto nie je mięsa. Rozumiem, że w życiu idzie się czasem na pewne kompromisy, ale na Twoim miejscu raczej nie wytykałbym innym braku konsekwencji. ;)

Ja sam nie wytykałem, ktoś inny to napisał. Ja tylko zareagowałem na posty dotyczące braku sprzeczności między byciem przeciwnikiem ns, a kupowaniem u ns. :)

Chłopaki napierdalają ile wlezie , od dwóch dni nie słucham niczego innego , ale jednak do D / W , startu to nie ma . Tu jest dobrze , tam - doskonale . Brakuje trochę klimatu i szaleństwa D i miażdżącej siły W . Mimo wszystko nie żałuję , płyta poleci jeszcze nie raz , nie dwa , najlepiej w towarzystwie Prosanctus Inferi , coś mi się wydaje , że puszczona jedna po drugiej to może być TO .

Tyle pierdolenia o jakichś lewakach, dekapitacjach kurczaków i innych pierdołach, a tymczasem słucham właśnie 4-ty raz EP'kę, która dziś przyszła i jestem kompletnie rozpierdolony. Co za wściekłość, co za intensywność. Jad wylewa mi się z głośników. Wkurw i dzicz na najwyższym poziomie. Sąsiad z dołu już napierdala w sufit, a jest dopiero 17ta. MIAZGA! słuchać głośno aż krew poleci z uszu.

No fajna ta epka, fajna.

Myślałem, że jak ktoś z Diocletian/Witchrist to będzie przynajmniej dobrze, ale okazało się, że słabizna. Pół biedy, że po prostu mi się nie podoba, ale nie ma tutaj w ogóle szaleństwa i własnego charakteru. To samo mnie spotkało przy Void Meditation Cult, ale oni przynajmniej z wokalami pokombinowali.

Góral pisze:Tyle pierdolenia o jakichś lewakach, dekapitacjach kurczaków i innych pierdołach, a tymczasem słucham właśnie 4-ty raz EP'kę, która dziś przyszła i jestem kompletnie rozpierdolony. Co za wściekłość, co za intensywność. Jad wylewa mi się z głośników. Wkurw i dzicz na najwyższym poziomie. Sąsiad z dołu już napierdala w sufit, a jest dopiero 17ta. MIAZGA! słuchać głośno aż krew poleci z uszu.

Gdzie to kupiles? Poluje, poluje i upolowac nie moge. Gdzie moge kupic ta plyte, mówcie!!!! Bo zabije Ryśka!!!!

U Hellthrashera.