Strona 1 z 1

AVE MARIA - Chapter I

: 29-08-2011, 18:05
autor: maciek z klanu
Debiut niemiaszków z tego roku wydany przez Ahdistuksen Aihio Productions. Dla fanów Jumalhamara. Słuchał juz ktoś?

Re: AVE MARIA - Chapter I

: 29-08-2011, 18:26
autor: Lykantrop
Jeszcze do kompletu brakuje mi na scenie religious BM kapeli o nazwie HABEMUS PAPAM.

Re: AVE MARIA - Chapter I

: 29-08-2011, 18:30
autor: Mental
Sampel był nawet obiecujący, ale nie na tyle żebym kupił całą płytę.

Re: AVE MARIA - Chapter I

: 29-08-2011, 18:31
autor: 0ms
http://rateyourmusic.com/artist/habemus_papam

nie jestem pewien, czy graja religijny bm, ale sadzac po zdjeciu to jest bardzo prawdopodobne

Re: AVE MARIA - Chapter I

: 02-09-2011, 17:08
autor: maciek z klanu
moze ktos sie wypowie o debiucie? Bo moim skromnym downowym zdaniem jest to bardzo dobra pozycja. Az dziw bierze, ze tak tutaj liczni fani jumalhamara siedza cicho :)

Re: AVE MARIA - Chapter I

: 02-09-2011, 18:35
autor: Tymothy
Siedzą cicho, bo pewnie myślą, że Lykantrop mówi prawdę o tym religijnym bm, i nawet nie sięgną po tę płytę, bo już mają wyrobione zdanie, może to i lepiej...
Lykantrop pisze:Jeszcze do kompletu brakuje mi na scenie religious BM kapeli o nazwie HABEMUS PAPAM.
Jeżeli Jumalhämärä gra religijny black metal, to faktycznie masz rację.
Nawet pewnie nie miałeś okazji przesłuchać tego albumu, a już okrzyknąłeś ich religijnym black metalem.

Re: AVE MARIA - Chapter I

: 02-09-2011, 18:39
autor: 0ms
przeciez on nie napisal, ze Ave Maria to rbm

Re: AVE MARIA - Chapter I

: 02-09-2011, 18:40
autor: Lykantrop
Tymothy pisze:
Lykantrop pisze:Jeszcze do kompletu brakuje mi na scenie religious BM kapeli o nazwie HABEMUS PAPAM.
Jeżeli Jumalhämärä gra religijny black metal, to faktycznie masz rację.
Nawet pewnie nie miałeś okazji przesłuchać tego albumu a już okrzyknąłeś ich religijnym black metalem.
Czy nie dostrzegasz ironii w powyższej wypowiedzi?

Nie przesłuchałem, przyznaję, nazwa odrzuciła mnie na kilometr. Jeśli to tylko kopia Jumalhamara to nawet się z tego powodu cieszę, bo oryginał mi zupełnie wystarcza. Jeśli nie to może kiedyś, w każdym razie mam nadzieję, że nikogo swoją krzywdzącą ironią nie zraniłem. W przeciwnym razie czym prędzej się wpiszę w temacie MEA CULPA.

Re: AVE MARIA - Chapter I

: 02-09-2011, 18:42
autor: Tymothy
0ms pisze:przeciez on nie napisal, ze Ave Maria to rbm
Wątek o Corpus Christii cytuję: "Religijny Black Metal sięgnął dna w momencie, kiedy powstała kapela o nazwie Ave Maria."
viewtopic.php?f=13&t=9151&start=60

A jego wpis w tym temacie to niby co sugeruje?

Re: AVE MARIA - Chapter I

: 02-09-2011, 18:47
autor: Lykantrop
Genre:
Experimental Psychedelic Black Metal
Lyrical themes:
Religion, Trance, The Human Mind
Wiem, że to złudne się opierać na takich przesłankach, ale po trosze rację miałem. :-)

Re: AVE MARIA - Chapter I

: 02-09-2011, 18:48
autor: 0ms
Tymothy pisze:
0ms pisze:przeciez on nie napisal, ze Ave Maria to rbm
Wątek o Corpus Christii cytuję: "Religijny Black Metal sięgnął dna w momencie, kiedy powstała kapela o nazwie Ave Maria."
viewtopic.php?f=13&t=9151&start=60

A jego wpis w tym temacie to niby co sugeruje?
Wpisu w tamtym watku nie widzialem - odnosze sie tylko do tego tematu. Zluzuj poslady.

Re: AVE MARIA - Chapter I

: 02-09-2011, 19:39
autor: Tymothy
O co kaman? Innym można kogoś jebać na forum za to, że walnie "bombę", a mi nie? :)
Lykantrop pisze:
Genre:
Experimental Psychedelic Black Metal
Lyrical themes:
Religion, Trance, The Human Mind
Wiem, że to złudne się opierać na takich przesłankach, ale po trosze rację miałem :-)
Megadeath
Genre:
Speed/Thrash Metal, Heavy Metal/Rock (1990s)
Lyrical themes:
Religion, Politics, War, History, Death, Hate

Hmmm, to oni grają co? Religijny thrash? :)

Re: AVE MARIA - Chapter I

: 02-09-2011, 19:51
autor: Lykantrop
No Rudy gra religious technical thrash, tyle że on wyprzedził epokę nawet, bo o kontemplację na gigach apelował już naście lat temu. W każdym razie, no powiedzmy sobie szczerze, czy już nie nazbyt pretensjonalne jest nazywanie kapeli AVE MARIA? Oczywiście wolna wola, każdy robi co chce, ale ja mam prawo wnosić, że takie zabiegi są poniekąd żerowaniem na trendzie. Przesłuchałem sobie nawet, żeby nie być ignorantem do potęgi n-tej i stwierdzam, że jednak miałem rację - wolę Jumalhamara. Chociaż to taka oczywista zżynka z Jumalhamara nie jest.

Re: AVE MARIA - Chapter I

: 02-09-2011, 20:56
autor: Bambi
O, Drone już wrócił i pisze. :)))

Re: AVE MARIA - Chapter I

: 02-09-2011, 20:56
autor: Tymothy
Lykantrop pisze:W każdym razie, no powiedzmy sobie szczerze, czy już nie nazbyt pretensjonalne jest nazywanie kapeli AVE MARIA? Oczywiście wolna wola, każdy robi co chce, ale ja mam prawo wnosić, że takie zabiegi są poniekąd żerowaniem na trendzie.
Takie same żerowanie na trendzie jak nazywanie zespołu np. Morowe (tu akurat żerowanie na trendzie nazw w języku polskim), albo Deus Mortem, który nie dość, że żeruje na trendzie nazywania zespołów łacińskimi nazwami, to jeszcze jedzie po religijnym trendzie jeśli chodzi o nazwę.
Jak widzisz, wszystko można podpiąć pod jakiś tam trend.

Re: AVE MARIA - Chapter I

: 02-09-2011, 22:45
autor: Nikczemny_Żmij
doszukiwanie się wszędzie trendów zakrawa na lekką paranoję.