SEPTIC DEATH
: 27-06-2011, 01:25
Kiedy ćwierć wieku temu byłem z kumplem w Warszawie nie tylko po to by po szlugach popijać dezodorant ale by i zaopatrzeć się w kilka płyt bo uzbierało się wtedy nieco grosiwa a dostawy z zachodu wymagały większej akrobatyki, znalazłem takie o to cudo u jakiegoś menela na chodniku, bądź w budzie po sztanglu z parówką i koncetratem pomidorowym w środku.

wracając do domu nie spodziewałem się zniszczenia. Pierwsze co mi szło w porównaniach to ówczesny VOIVOD (jako, że chciałem znać tylko metal) i dopiero kiedy zrozumiałem, że tu idzie o pianę na ustach wyszukałem (nieco na piechotę) podobnych kapel do ich wałków z Terrorrain, Poison Mask, Silence.
Niestety reszcie ich dyskografii baardzo brakuje, AMEBIX wtedy był szerzej znany jako klon VENOM a jeszcze jakiś czas później niemiecki Metal Hammer potrafił wydać (dodać) flexi ACTIVE MINDS.
Do dziś nie mogę znaleźć dla tych kawałków czegoś zastępczego....

wracając do domu nie spodziewałem się zniszczenia. Pierwsze co mi szło w porównaniach to ówczesny VOIVOD (jako, że chciałem znać tylko metal) i dopiero kiedy zrozumiałem, że tu idzie o pianę na ustach wyszukałem (nieco na piechotę) podobnych kapel do ich wałków z Terrorrain, Poison Mask, Silence.
Niestety reszcie ich dyskografii baardzo brakuje, AMEBIX wtedy był szerzej znany jako klon VENOM a jeszcze jakiś czas później niemiecki Metal Hammer potrafił wydać (dodać) flexi ACTIVE MINDS.
Do dziś nie mogę znaleźć dla tych kawałków czegoś zastępczego....