Masterful Magazine

Podobno dla tej czwórki hipsterów nie ma rzeczy niemożliwych w muzyce, ja tam się nie znam a tym bardziej nie orientuję, bo przyznaję się że poznałem ich ledwie wczoraj. Co tu dużo pisać jest tu wszystko od Beatlesowskiego rocka przez hardcore, noise, sludge aż po Black Metal, tak zgrabnie i sensownie podane że jestem kupiony na starcie.
Olewam MA i udaje się do wyjebanej w kosmos krainy Cave In.

znam ich kilka starszych płyt i w chuj mnie nie przekonywały ;)

nie skreślaj za łatwo, obczaj WHITE SILENCE. Starych nie znam więc nie mędrkuję.

mam sporo sympatii do tych gosci chociaz moje ulubione krazki od nich (until your heart stops i jupiter) wyszly juz kilkanascie lat temu. white silence naprawde daje rade z kazdym kolejnym odsluchem, jest w zasadzie caly przekroj ich disko plus echa solowych plyt stevena brodskyego, muzyczny kameleon.