Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
niczego więcej sie nie spodziewałem tak szczerze powiedziawszy, te wszystkie wielkie powroty wielkich kapel jakoś nie robią na mnie wrażenia, ewentualnie można się tym jarać pod względem koncertowy, wracam słuchać Bolzer, Beyond albo Antediluvian
535 pisze:Po tym co usłyszałem, niestety tak właśnie będzie. Trudno jednak spodziewać się powrotu ery 1-2 +3. Niech im ziemia lekką będzie. Przy okazji w takich właśnie momentach wypełza na światło dzienne, klasa zespołu Mister Reiferta.
no też jestem tego zdania ale na zachodzie to jednak klasę ma amon amarth ,a nie jakieś tam generic riff autopsy . co za świat .
Mistrz pisze:dobry kawałek. bardziej pod "Necroticism" niż "Heartwork". a na melodyjne solo może narzekać tylko ktoś, kto nigdy nie słyszał żadnej płyty CARCASS.
this
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
No dobra, przesłuchałem bo akurat mi się Black Sabbath skończył... słaby ten kawałek. Zdecydowanie najbliżej mu Heartwork. Przy genialnej Necroticism nawet nie stał... Takie radosne patataj, hopsasa - dzieciaki pewnie będą zachwycone bo łatwo w ucho wpada. Nic dla mnie...
Nie jestem rozczarowany bo tego się spodziewałem.
535 pisze:Po tym co usłyszałem, niestety tak właśnie będzie. Trudno jednak spodziewać się powrotu ery 1-2 +3. Niech im ziemia lekką będzie. Przy okazji w takich właśnie momentach wypełza na światło dzienne, klasa zespołu Mister Reiferta.
no też jestem tego zdania ale na zachodzie to jednak klasę ma amon amarth ,a nie jakieś tam generic riff autopsy . co za świat .
To jest prawdziwy porządek. Tylko tutaj kilku (pardon) wykolejeńców twierdzi, że jest inaczej. Dlatego będę tu siedział dopóki Szef się nie wkurwi, że marnuję jego terabajty.
ja się na nic nie nastawiałem, z grubsza podzielam zdanie Kuby, da się tego słuchać, numer znośny i to własnie samo w sobie jest porażką, bo to powinna być płyta tektoniczna, co zrobić taki jest metal XXI wieku :D
„Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał”