MGŁA

[Heretyk]

jasne, to jest jakaś odpowiedź. rozumiem i dziękuję

[hcpig]

Dowolny numer z Kronet Til Konge.

To ten sam poziom.

[535]

Dowolny numer z Kronet Til Konge.

To ten sam poziom.

Synu. Pierdolisz. Mgła o dwie ligi wyżej. Na kolana i zasuwaj cztery zdrowaśki.

[hcpig]

Zabetonowałeś się w bunkrze i nie już słyszysz oczywistości. Jesteś jak ten japoński żołnierz co przekoczował 30 lat w lesie myśląc że IIWŚ nie zakończyła się, żyjesz fantasmagoriami typu 'Voivod ciągle rzondzi' (lulz) itp.

Nie ma bardziej papierkolakmusowego papierka lakmusowego na BM, ba, to nie jest nawet tak, że Mgwaha wydła 1, 2 niszczące płyty i popadła w jakąś tendencję spadkowę, to pierdolony marsz po zwycięstwo.

Na hasło w stylu 'nowy klasyk BM' jest to jedna z pierwszych nazw jakie przychodzą na myśl i sorry - tej siły już nie powstrzymacie.

[Ascetic]

Tymczasem redaktor Piotr nie jest do końca przekonany.

[youtube][/youtube]

abstrahując od mojego nastawienia do tego kanału yt (adekwatna nazwa) uważam, że dawno tak przemyślanej recenzji nie słyszałem. są momenty, że się zupełnie nie zgadzam, są też takie, że nawet bardzo, ale jedno oddać muszę. gość czuje tą muzykę. sporo emocji z niego wyszło w trakcie tej pogadanki. nawet chyba zacznę zaprzestanie heheszkowania z tego gościa.

[535]

Zabetonowałeś się w bunkrze i nie już słyszysz oczywistości. Jesteś jak ten japoński żołnierz co przekoczował 30 lat w lesie myśląc że IIWŚ nie zakończyła się, żyjesz fantasmagoriami typu 'Voivod ciągle rzondzi' (lulz) itp.

Nie ma bardziej papierkolakmusowego papierka lakmusowego na BM, ba, to nie jest nawet tak, że Mgwaha wydła 1, 2 niszczące płyty i popadła w jakąś tendencję spadkowę, to pierdolony marsz po zwycięstwo.

Na hasło w stylu 'nowy klasyk BM' jest to jedna z pierwszych nazw jakie przychodzą na myśl i sorry - tej siły już nie powstrzymacie.

Wyrzuty czynione przez zabetonowanego i gęsto przezbrojonego fana Mety zawsze na propsie. Tak to jakoś piszecie. Ni chuja nie wiem co oznacza owo "na propsie", ale chcę być nowoczesny i cały czas uczestniczyć we mgle to znaczy we grze. Nie bądź śmieszny, bo przyjdą koledzy i ustawią twoją mgłę w kącie. Ja jestem naprawdę przyjacielem tej kapeli w porównaniu z niektórymi użytkownikami,

[535]

Tymczasem redaktor Piotr nie jest do końca przekonany.

[youtube][/youtube]

abstrahując od mojego nastawienia do tego kanału yt (adekwatna nazwa) uważam, że dawno tak przemyślanej recenzji nie słyszałem. są momenty, że się zupełnie nie zgadzam, są też takie, że nawet bardzo, ale jedno oddać muszę. gość czuje tą muzykę. sporo emocji z niego wyszło w trakcie tej pogadanki. nawet chyba zacznę zaprzestanie heheszkowania z tego gościa.

To prawda. Nie wrzuciłem tego dla szydery. Po prostu faciu przedstawia punkt widzenia. Co prawda mnie prostego osiedlowego chłopaka drażni nieco przeintelektualizowana forma, bo mamy w końcu do czynienia z zespołem próbującym grać muzykę ekstremalną, więc nie ma sensu bawić się w jakieś wykwintne zawijasy i figury, ale chuj z tym. Potrafię docenić, że ktoś się przyłożył do wyrażenia swojego stanowiska.

[Ascetic]

Zabetonowałeś się w bunkrze i nie już słyszysz oczywistości. Jesteś jak ten japoński żołnierz co przekoczował 30 lat w lesie myśląc że IIWŚ nie zakończyła się, żyjesz fantasmagoriami typu 'Voivod ciągle rzondzi' (lulz) itp.

Nie ma bardziej papierkolakmusowego papierka lakmusowego na BM, ba, to nie jest nawet tak, że Mgwaha wydła 1, 2 niszczące płyty i popadła w jakąś tendencję spadkowę, to pierdolony marsz po zwycięstwo.

Na hasło w stylu 'nowy klasyk BM' jest to jedna z pierwszych nazw jakie przychodzą na myśl i sorry - tej siły już nie powstrzymacie.

Wyrzuty czynione przez zabetonowanego i gęsto przezbrojonego fana Mety zawsze na propsie. Tak to jakoś piszecie. Ni chuja nie wiem co oznacza owo "na propsie", ale chcę być nowoczesny i cały czas uczestniczyć we mgle to znaczy we grze. Nie bądź śmieszny, bo przyjdą koledzy i ustawią twoją mgłę w kącie. Ja jestem naprawdę przyjacielem tej kapeli w porównaniu z niektórymi użytkownikami,

wiadomo. jebać mdłą i te jej przaśne melodyjki zagrane na grzebieniu. oczywiście w tym wszystkim doceniam, że te pitololo już prawie dopracowali do perfekcji. na kolejnej płycie dołożą kolejny kamyczek dopracowania pitololo. na jeszcze następnej też ziarenko piasku pitololo dołożą. bo to jest tak idealne, że już można tylko szlifować i szlifować i polerować i polerować. jak jakiś diament, czy złoto. prawie ideał. absolut blek metalowy.

[yossarian84]

^następną płytą może być Panzer Division Mgła

ja roozumiem, że brudasy muszą mieć wszystko ekstremalne, ale nie zesrajcie się xD

[535]

Ty doskonale wiesz o co chodzi.

[Ascetic]

^następną płytą może być Panzer Division Mgła

ja roozumiem, że brudasy muszą mieć wszystko ekstremalne, ale nie zesrajcie się xD

oni się już zesrali. ci z internetu okrzykując tą płytę najlepszą płytą blek metalową. tak jak chyba i ty. bo coś tu mi zawaniało.

a i nie brudasy a kuce. weź se przejrzyj audytorium tej mgły. te fejsiki z fejsika. ładni gimnazjaliści. i gimnazjalistki. wszystko ładne. słodkie i mniamuśne. pluszowe i przytulaste.

[Ascetic]

witam. ostatnio nic nie robiłem, tylko słuchałem Mgły. no dobra, też troche Aosoth. nadal uważam, że 3 z ostaniej płyty to jest po prostu jebnany kosmos. ale jak zawsze, kiedy tylko tu zaglądam, jestem trochę podchmielony. inaczej się nie da. nie zmienia to faktu że age of exscuse RZĄDZI I DZIELI

dobra beka. napisałem, że czuć w tym aosoth i się piątkowy drinker ocknął, że jest taki zespół jak aosoth. a on tu rósł i rósł przez lata. mówię o aosoth. no gratulacje.

[yossarian84]

^następną płytą może być Panzer Division Mgła

ja roozumiem, że brudasy muszą mieć wszystko ekstremalne, ale nie zesrajcie się xD

oni się już zesrali. ci z internetu okrzykując tą płytę najlepszą płytą blek metalową. tak jak chyba i ty. bo coś tu mi zawaniało.

nie znam tych opinii. osobiście WHTN jest najlepszym co nagrali i tego poziomu już nie osiągną, tak jak np satyricon nie nagra już nic równie dobrego jak Rebel... każdy band ma swój highlight.

[Ascetic]

^ nie dołożyli nic do tego swojego monumentalnego dzieła? nie wierzę. taka opinia jest już utrwalona. bo po setki razy powielona. i nową jakością nie jest przeniesienie patentów perkusyjnych z KM na M? też nie wierzę? przecież to nowa jakość w starej jakości. polerka na wysoki połysk. może Ci ta płyta jeszcze nie urosła (kto to wymyślił, że coś mu rośnie?). jak urośnie to napisz.

[Ascetic]

[youtube][/youtube]

To prawda. Nie wrzuciłem tego dla szydery. Po prostu faciu przedstawia punkt widzenia. Co prawda mnie prostego osiedlowego chłopaka drażni nieco przeintelektualizowana forma, bo mamy w końcu do czynienia z zespołem próbującym grać muzykę ekstremalną, więc nie ma sensu bawić się w jakieś wykwintne zawijasy i figury, ale chuj z tym. Potrafię docenić, że ktoś się przyłożył do wyrażenia swojego stanowiska.[/quote]

jak wcześniej dla mnie naprawdę dobra recenzja. ten drobny ładny z wąsikiem bardziej filozofuje. dla mnie ulinek mówi od serca do serca. tyle, że z tym "leśnym blek metalem" to ktoś coś mu źle na prompterze napisał. jakiś melodolopierdololo bardziej by pasowało. do reszty się nie czepiam.

[yossarian84]

^ nie dołożyli nic do tego swojego monumentalnego dzieła? nie wierzę. taka opinia jest już utrwalona. bo po setki razy powielona. i nową jakością nie jest przeniesienie patentów perkusyjnych z KM na M? też nie wierzę? przecież to nowa jakość w starej jakości. polerka na wysoki połysk. może Ci ta płyta jeszcze nie urosła (kto to wymyślił, że coś mu rośnie?). jak urośnie to napisz.

no urosła między 1. a 50. przesłuchaniem. ale jak ktoś tak odbiera w taki sposób tę płytę tak jak insynuujesz, to spoko, fajnie że na ludziach robi takie wrażenie.
btw czytałem dzisiaj wywiad w MM i tym większy szacunek za trwanie w wizerunku "no czasem coś powiemy, ale nie za dużo, i se zrobimy ze 3 foty". fajny i godny szacunku band to jest i chyba trzeba nakurwiać ciągle blasphemy i revenge żeby tego nie kumać.

[Ascetic]

^ nie dołożyli nic do tego swojego monumentalnego dzieła? nie wierzę. taka opinia jest już utrwalona. bo po setki razy powielona. i nową jakością nie jest przeniesienie patentów perkusyjnych z KM na M? też nie wierzę? przecież to nowa jakość w starej jakości. polerka na wysoki połysk. może Ci ta płyta jeszcze nie urosła (kto to wymyślił, że coś mu rośnie?). jak urośnie to napisz.

no urosła między 1. a 50. przesłuchaniem. ale jak ktoś tak odbiera w taki sposób tę płytę tak jak insynuujesz, to spoko, fajnie że na ludziach robi takie wrażenie.
btw czytałem dzisiaj wywiad w MM i tym większy szacunek za trwanie w wizerunku "no czasem coś powiemy, ale nie za dużo, i se zrobimy ze 3 foty". fajny i godny szacunku band to jest i chyba trzeba nakurwiać ciągle blasphemy i revenge żeby tego nie kumać.

a ja im nie odbieram zupełnie szacunku przecież. bardziej tym fanbojom koniobijcom co jedną płytę blek matalową ogarną rocznie w wolnej chwili, wpadną na forume albo na jakiegoś peja i spust jak u ogiera. tryskają i tryskają. a skali do porównania brak. odniesienia wstecz często też. bo jak taki 20latek pisze peany to nawet jak na RYM ogarnął 1000 płyt to dla mnie jest mało wiarygodny. tu widzę problem. w jakimś zapędzonym tłumie słuchaczy a nie w samych muzykach. bo jakby nie patrzeć to jeden z niewielu polskich zespołów co ma kopistów i jawnych fanbojów wśród innych zespołów. do tego w pełni profesjonalny na poziomie muzycznym, wydawniczym. "imidżowym".

a, że sama muzyka dla mnie w moim rozumieniu z blak metalem się rozmija to zupełnie inna sprawa. to już kwestia gustu.

ps. nie nakurwiam blasphemy i nawet była ostatnio rozmowa twarzą w twarz, że to jakaś pokraka muzyczna jest. nie mam pewności, czy do tej pory ogarneli jak się gra na instrumentach. tu bardziej sentyment i palma pierwszeństwa, albo prawie pierwszeństwa. a ostatnie riwenż jak jadą pod grajnda to już mi zupełnie nie wchodzi.

[535]

Dowolny numer z Kronet Til Konge.

To ten sam poziom.

Jeszcze wracając, bo poszliśmy w żarty. Zapisz sobie, bo wiecznie żył nie będę. To nie jest żadna ujma, ale fakty są takie, że przy DHG mgła po prostu nie istnieje, podobnie jak przy wielu innych kapelach. Polecam ruszyć w końcu dupę i przy najbliższej okazji przekonać się osobiście, zamiast teoretyzować sprzed monitora.

[yossarian84]

Dowolny numer z Kronet Til Konge.

To ten sam poziom.

Jeszcze wracając, bo poszliśmy w żarty. Zapisz sobie, bo wiecznie żył nie będę. To nie jest żadna ujma, ale fakty są takie, że przy DHG mgła po prostu nie istnieje, podobnie jak przy wielu innych kapelach. Polecam ruszyć w końcu dupę i przy najbliższej okazji przekonać się osobiście, zamiast teoretyzować sprzed monitora.

oczywiście Kronet Til Konge to najlepszy bm obok dmds, ale nie srajmy się pedały,że Mgła nie istnieje przy tych płytach. lata 90te były wtedy, a teraz już nie są.

[nicram]

Dowolny numer z Kronet Til Konge.

To ten sam poziom.

Jeszcze wracając, bo poszliśmy w żarty. Zapisz sobie, bo wiecznie żył nie będę. To nie jest żadna ujma, ale fakty są takie, że przy DHG mgła po prostu nie istnieje, podobnie jak przy wielu innych kapelach. Polecam ruszyć w końcu dupę i przy najbliższej okazji przekonać się osobiście, zamiast teoretyzować sprzed monitora.

^ Wow, nie zauważyłem tego tekstu Jestera. No trzeba być chyba na dragach żeby zrównywać DHG z Mgłą. Ba, śmiem twierdzić, że Mgła to nawet nie jest poziom drugoligowego (lub rezydującego w jeszcze niższej lidze według tutejszych mędrców) niesławnego Gorgoroth.

oczywiście Kronet Til Konge to najlepszy bm obok dmds, ale nie srajmy się pedały,że Mgła nie istnieje przy tych płytach. lata 90te były wtedy, a teraz już nie są.

Oczywiście Mgła istnieje przy tych płytach. Mniej więcej w relacji:
DHG, Mayhem

vs.
Mgła