FURIA

[Alsvartr]

Nadzwyczajnego jak nadzwyczajnego, ja to bym chciał wiedzieć do stylu z którego, dotychczasowego wydawnictwa się najbardziej zblizyli. Mam tylko nadzieję że nie do tego co było na "Halnym". Ktoś coś nakieruje?

[Nerwowy]

Przestań się mazać - "Halny" to dobra rzecz. A nowej jeszcze nie słyszałem.

[Ihasan]

nic nadzwyczajnego ta nowa płyta niestety :|

Wyjdź. :)

[shagwest]

Nadzwyczajnego jak nadzwyczajnego, ja to bym chciał wiedzieć do stylu z którego, dotychczasowego wydawnictwa się najbardziej zblizyli. Mam tylko nadzieję że nie do tego co było na "Halnym". Ktoś coś nakieruje?

Do demek.
Jakoś tak mi Burzumem ta płyta zajeżdża. Brzmienie wiadomo, ale też wałkowanie jednego patentu przez pół utworu też w Furii wcześniej tak powszechne nie było. A oszczędne teksty sprawiają, że płyta jest prawie że instrumentalna.

[Lykantrop]

Nadzwyczajnego jak nadzwyczajnego, ja to bym chciał wiedzieć do stylu z którego, dotychczasowego wydawnictwa się najbardziej zblizyli. Mam tylko nadzieję że nie do tego co było na "Halnym". Ktoś coś nakieruje?

Przestań się mazać - "Halny" to dobra rzecz. A nowej jeszcze nie słyszałem.

Właściwie to "Halny" i "Płoń" to jedyne materiały, które coś fajnego wnoszą. No, ale rozumiem, że taki "Porcupine Tree metal" nie przypasi polskim metalowcom. :D

[Alsvartr]

Przecież różnica między tymi epkami jest diametralna. Oczywiście na korzyść "Płoń!", która najwięcej punktów zbieżnych ma z "Grudniem".
A Porcupine Tree nie znam. "Halny" mi się nie podoba, bo jest niespójny, ma nieciekawą melodykę i zaledwie parę dobrych momentów.

[Morph]

Zaraz obadam sobie tą całą Marzannę, może wreszcie będzie pierwszy słuchalny materiał Furii.

[0ms]

nic nadzwyczajnego ta nowa płyta niestety :|

Nihil novi, ale tracklisty maja coraz lepsze

[Dragazes]

Nihil novi,

Zgadzam się Marzanna najbardziej przypomina te 2 demówki: I spokój oraz I cisza. Wokal jest nieczytelny, w porównaniu z ostatnimi wydawnictwami, więc jak ktoś narzeka na grafomanię to powinno być OK ;)
Na razie mam za sobą 1,5 odłuchu, więc ciężko mi jeszcze ocenić album, z pewnością nie jest tak jak miałem z MPJ, że od pierwszych dźwięków byłem kupiony.
Aha, podoba mi się wyraźnie słyszalny bass.

[Scaarph]

Nihil novi

:D

[Lykantrop]

Właściwie to "Halny" i "Płoń" to jedyne materiały, które coś fajnego wnoszą. No, ale rozumiem, że taki "Porcupine Tree metal" nie przypasi polskim metalowcom :D

Przecież różnica między tymi epkami jest diametralna. Oczywiście na korzyść "Płoń!", która najwięcej punktów zbieżnych ma z "Grudniem".
A Porcupine Tree nie znam. "Halny" mi się nie podoba, bo jest niespójny, ma nieciekawą melodykę i zaledwie parę dobrych momentów.

Dla mnie to z kolei "Halny" jest lepszy od "Płoń". Paradoksalnie najbardziej wkurwia mnie tam metal - gdyby metal wyjebać to byłaby to rzecz wręcz zajebista. :-)
No, ale ja rozumiem, że musi wpadać w ucho, niewiele wymagać, mieć ciekawą melodykę i być spójne. :-)

[Alsvartr]

Ja też rozumiem, ale jak włączam płytę zespołu, bądź co bądź, metalowego, to chciałbym usłyszeć metal. Jakbym chciał posłuchać Porcupine Tree to bym se włączył Porcupine Tree (cokolwiek to jest).

[nicram]

Jakbym chciał posłuchać Porcupine Tree to bym se włączył Porcupine Tree (cokolwiek to jest).

PC to jest gówno!

[Dragazes]

Ostatni utwór jest dobry. Na tę chwilę uważam, że najlepszy z płyty.

[Scaarph]

mój człowiek od ostatniego utworu.

[Morph]

Po tym co tu słyszę to największą zaletą ostatniego utworu chyba jest to, że jest on ostatni :D

A poważnie - kleją chłopaki dziarsko te dźwięki, ale jednak Furia to nie mój dział. Z całej tej ferajny pozostanę przy FDS, i to raczej mini niż pełnej.

[Castor]

Mój człowiek od FDS :D

[Morph]

ROTFL, hierarchia się bobru pojebała :D.

[[V]]

:DDD

[Dragazes]

FDS ciekawe jest, razem z Marzanną dziś dostałem. Trzęsienie Nieba miażdży, na reszcie trzeba się skupić, bo tak łatwo nie wchodzi, ale zobaczę jak to z tym będzie.

Ciekawe, które kawałki z nowej płyty chłopaki z Furii będą grać na koncertach?