MGŁA
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: MGŁA
Co ty bierzesz?? Przecież gdow jest przystępna bardzo, to na paraklecie jest bardziej skomplikowana muzyka edit. choć z rozstrzygnięciem która wygrywa masz rację. Dso to smrc, to absolut. Jedna z najlepszych płyt bm w historii. Paracletus to już inna liga że tak zaparafrazuje.ozob pisze:Gdzie tam. Paracletus lub Si wchodza duzo latwiej.
Ostatnio zmieniony 14-09-2018, 01:08 przez maciek z klanu, łącznie zmieniany 1 raz.
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: MGŁA
Jak nie? To co jest skomplikowane? Darkthrone? Edit chodzi w kontekście bm
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5851
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: MGŁA
Jednak masz ten problem ze zrozumieniem tego co czytasz.maciek z klanu pisze:Co ty bierzesz?? Przecież gdow jest przystępna bardzo, to na paraklecie jest bardziej skomplikowana muzyka edit. choć z rozstrzygnięciem która wygrywa masz rację. Dso to smrc, to absolut. Jedna z najlepszych płyt bm w historii. Paracletus to już inna liga że tak zaparafrazuje.ozob pisze:Gdzie tam. Paracletus lub Si wchodza duzo latwiej.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10139
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: MGŁA
O to, to! Tak samo zawsze śmieszyły mnie podobne zarzuty pod adresem genialnej jedynki Zyklon.Anzhelmoo pisze: Bo krytyka m.in. "plastiku" w kontekście akurat tego materiału, to... już co najmniej dziwna teoria i wynika zwyczajnie z niezrozumienia formuły.
Yare Yare Daze
Re: MGŁA
Formuła, formułą, ale akurat Darkthrone byli powszechnie krytykowani za brzmienie płyt 2-4, o pardon 1 do 3. Być może jednak coś źle pamiętam, bo często się łapię na tym przeglądając forumowe wpisy. Zapewne dopada mnie Jesień życia. Co do przekraczania granic w bm, kompletnie się nie zgadzam, że na tym on właśnie polega. Być może chciałeś napisać o muzyce w ogóle. Chyba. Podajesz bowiem przykład kapeli która ewidentnie poszła wstecz i na przekór, ubierając to w "ideologię". Z kolei grupa zwolenników Dodheimsgard, czy choćby Mysticum nie jest na tyle duża, by twierdzić, że kierunek obrany przez Mayhem na Grand Declaration Of War jest w szerszym zakresie komukolwiek potrzebny. Tym bardziej w tak skostniałym gatunku jakim jest black metal.Anzhelmoo pisze:Być może moje zdanie należy do mniejszości, ale odnoszę wrażenie, że GDOW to jedno z najwybitniejszych osiągnięć całego nurtu. Norwedzy pokazali, że można grać bm inaczej, a zarazem równie bezkompromisowo i ekstremalnie, o ile nawet nie bardziej. A chyba właśnie na przekraczaniu granic polega BM. Oby jak najwięcej takich granic zostało jeszcze przekroczonych w muzyce.
Zdecydowanie do tego albumu trzeba dojrzeć, a przede wszystkim podejść do niego bez uprzedzeń. Bo krytyka m.in. "plastiku" w kontekście akurat tego materiału, to... już co najmniej dziwna teoria i wynika zwyczajnie z niezrozumienia formuły. To tak jakby krytykować Under a Funeral Moon za komara, albo zespół brutal death za niewyraźne growlowanie.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Re:
o, wywołałem chociaż jakąś jedną, w miarę normalną dyskusję, bez przerzucania się chujami. to miłe
dokładnie. FAS jest nie tylko najlepszą (dobra, jedną z kilku) płytą BM jak dla mnie, ale i jedną z najlepszych jakie w ogóle słyszałem. ale o tym mi się nawet nie chce pisać po raz setny. 10/10 bez żadnych wątpliwości. później już było nieco słabiej, ale życze takiej "słabości" wszystkim zespołomDrone pisze:Kto zapomniał, ten zapomniał :)Skaut pisze:jakoś tak wszyscy nagle o DsO zapomnieli :)
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5851
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: MGŁA
+1hcpig pisze:O to, to! Tak samo zawsze śmieszyły mnie podobne zarzuty pod adresem genialnej jedynki Zyklon.Anzhelmoo pisze: Bo krytyka m.in. "plastiku" w kontekście akurat tego materiału, to... już co najmniej dziwna teoria i wynika zwyczajnie z niezrozumienia formuły.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: MGŁA
A co w tej płycie takiego niemoszliwego do zrozumienia? Ale to by pokazywało, że SVEST czy Clandestine Blaze nie cieszą się takim kultem z powodu inności, oryginalności, tylko że dla metalowca łatwiejszy do przełknięcia jest fakt wpływów noise'u czy PE (oczywiste nieświadomie), czyli bezładnego "zaszumienia" niż industrialu/elektroniki.
Jest tu ktosik, kto pamięta, jak wówczas odbierano np. Mysticum? 535, dzie jesteś?
Jest tu ktosik, kto pamięta, jak wówczas odbierano np. Mysticum? 535, dzie jesteś?
Re: MGŁA
Bardziej jako trzecioligową, źle brzmiącą i odrzucającą ciekawostkę, niż faktyczną fascynację, to jednak nigdy nie były przyjemne melodyjki w stylu Limbonic Art. Dodatkowo, brutalna prawda jest taka, że gdyby nie Mystic i Ryłkołak to szczerze wątpię, czy kapela w ogóle byłaby szerzej zauważona w kraju ojca dyrektora i watykańskiej zawsze dziewicy pani premier Hanny Suchockiej . Oczywiście po latach każdy napisze, że kochał od zawsze i śmiem twierdzić, ba jestem pewien, że większość towarzystwa będzie mocno koloryzować, jeżeli nie zwyczajnie kłamać. Nie wykluczam jednak, że tkwię w błędzie, bo jak pokazuje przykład Gorgoroth, po latach wszystko wygląda inaczej i okazuje się, że każdy niesie swój sztandar, ze swoją "prawdą".
- COFFIN
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7964
- Rejestracja: 23-11-2005, 21:28
Re: MGŁA
Mysticum powinno nagrać drugi album wtedy, kiedy był do tego najlepszy czas. Rozjebaliby galaktykę. A że odbiór taki, a nie inny, gdy wychodził debiut? Sam się zastanawiałem wtedy, jak tak kurwa można:D A jak zakładałem temat tutaj, to pierwszy post mówił sam za siebie. Były już inne czasy.
'Come the Blessed Madness'
- Ihasan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2406
- Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
- Lokalizacja: East Prussia
- Kontakt:
Re: MGŁA
a to zależy w jakiem że tak to ujmę kolokwialnie towarzystwie. Dla mnie osobiście Mysticum to w ówczesnym czasie była ścisła czołówka i wśród swoich znajomych nie pamiętam, by ktokolwiek stawiał ich w III czy II lidze. Tyle, że ja przykładowo bardzo jarałem się choćby demówką francuskiego ASMOROD "Dance in the Winter Fog", która była bardzo w zbliżonym klimacie, więc siłą rzeczy MYSTICUM stało u mnie na piedestale. btw. toś w ogóle kojarzy to demo?535 pisze:Bardziej jako trzecioligową, źle brzmiącą i odrzucającą ciekawostkę, niż faktyczną fascynację, to jednak nigdy nie były przyjemne melodyjki w stylu Limbonic Art.
Oni przyjebali a potem odeszli w jakieś ambienty których już kompletnie nie śledziłem przyznam szczerze, ale to demo może na obecne czasy to nic ciekawego i oryginalnego, ale w czasie gdy wyszło strasznie mną zawładnęło. Lubię sobie od czasu do czasu wrócić do niej sentymentalnie i bez żenady na twarzy odpalam z czystą przyjemnością.
[youtube][/youtube]