INFERNAL WAR

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Magnus
starszy świeżak
Posty: 19
Rejestracja: 07-06-2004, 13:39
Lokalizacja: Wrocław

17-04-2007, 13:17

W czasach "Infernal SS" to owszem, bliżej było IW do Marduk z okresu "Panzer Division Marduk", ale od "Terrorfront" nawiązania do Angelcorpse są wręcz namacalne.
By Dark Glorious Thoughts
Awatar użytkownika
EM
zaczyna szaleć
Posty: 186
Rejestracja: 14-02-2006, 20:33
Lokalizacja: Piwiarnia

17-04-2007, 13:29

[quote][i]Wysłane przez Magnus[/i]
W czasach "Infernal SS" to owszem, bliżej było IW do Marduk z okresu "Panzer Division Marduk", ale od "Terrorfront" nawiązania do Angelcorpse są wręcz namacalne. [/quote]

Tak, szczegolnie w grze perkusji i pracy gitar...."Salvation" to tez taki czysto deathowy kawalek..
Magnus
starszy świeżak
Posty: 19
Rejestracja: 07-06-2004, 13:39
Lokalizacja: Wrocław

17-04-2007, 13:42

[quote][i]Wysłane przez EM[/i]
[quote][i]Wysłane przez Magnus[/i]
W czasach "Infernal SS" to owszem, bliżej było IW do Marduk z okresu "Panzer Division Marduk", ale od "Terrorfront" nawiązania do Angelcorpse są wręcz namacalne. [/quote]

Tak, szczegolnie w grze perkusji i pracy gitar...."Salvation" to tez taki czysto deathowy kawalek.. [/quote]

Widocznie na twoim cd-r "Terrorfront" jest tylko "Salvation". Na oryginalnym cd jest więcej utworów, a "Salvation" to jedyny numer, który wymyka się porównaniom do Angelcorpse. Reszta utworów nie pozostawia złudzeń co do źródeł inspiracji IW. Jedna jaskółka wiosny nie czyni Rysiu.
By Dark Glorious Thoughts
Awatar użytkownika
KAKAESIAK
rasowy masterfulowicz
Posty: 2458
Rejestracja: 19-01-2007, 17:32
Lokalizacja: KALISZ

17-04-2007, 14:51

[quote][i]Wysłane przez Magnus[/i]
W czasach "Infernal SS" to owszem, bliżej było IW do Marduk z okresu "Panzer Division Marduk", ale od "Terrorfront" nawiązania do Angelcorpse są wręcz namacalne. [/quote]
Jeżeli chodzi o czasy Infernal SS to rzeczywicie jakieś tam nawiązania do Marduk i stylistyki bardzo bliskiej BM były.Natomiast Terrorfrnt to już świetny miks D i B Metalu blizszy temu pierwszemu,i nawiązania do Marduk to jakieś nieporozumienie.
In a world of compromise...some don't
Awatar użytkownika
Mental
weteran forumowych bitew
Posty: 1776
Rejestracja: 31-08-2003, 12:29
Lokalizacja: anus mundi

17-04-2007, 15:22

W koncu polozylem swoje lapska na nowym IW, chociaz wczesniej slyszalem ta plyte. Nie bede oryginalny jezeli napisze, ze plyta ROPZIERDALA! ale chuj z tym. Tak powinno sie grac metal, ta muzyka powinna zionac agresja i taka wlasnie jest "Redesekration" - brutalna i bezlitosna. Na kolana pokurcze!
You may raise your chalice of nothing
And salute the leech that you are
Awatar użytkownika
craft
rozkręca się
Posty: 71
Rejestracja: 18-03-2007, 21:21
Lokalizacja: MichaliN

17-04-2007, 15:23

[quote][i]Wysłane przez Deviant[/i]
Muza fajna,ale ta cala otoczka "tru" w ich wykonaniu jest coraz bardziej śmieszna. [/quote]

racja,sesja z terrorfront czy nawet layout jakos im nie wyszla.
blood must be shed...
Awatar użytkownika
Trojan
postuje jak opętany!
Posty: 546
Rejestracja: 08-04-2005, 00:29
Lokalizacja: Kraków

17-04-2007, 16:56

Wczoraj w końcu płyta do mnie dotarła i jestem trochę zawiedziony. Słucham jej drugi dzień i spokojnie mogę stwiedzić, że "Terrorfront" nie pobili. Nowy album jest dużo mniej przebojowy niż poprzednik, przez co brakuje mu kilku bardziej wyróżniających się utworów. Jest też za dużo solówek jebanych na jedno kopyto, które o ile na początku całkiem przyjemnie rozpierdalają, to przy siódmym/ósmym numerze zaczynają zwyczajnie wkurwiać.

Ale mimo braku zróżnicowania, "Redesekration" nadrabia kurewską agresją i mocą. Smród siarki i gówna pozostaje na mnie przez długie chwile po odsłuchu. Naprawdę, umiejętności "zasmrodzenia" nie można im odmówić.

Wg. mnie nowe tracki o wiele lepiej sprawdzą się na żywo. Bo na płycie czasami trochę nużą.
Down the bottle's nest
Awatar użytkownika
NW.
postuje jak opętany!
Posty: 640
Rejestracja: 11-07-2006, 11:59
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

17-04-2007, 18:52

[quote][i]Wysłane przez Block69[/i]
Engejklops może spierdalać. [/quote]

ile wypiles?
Obrazek
Awatar użytkownika
EM
zaczyna szaleć
Posty: 186
Rejestracja: 14-02-2006, 20:33
Lokalizacja: Piwiarnia

17-04-2007, 19:38

[quote][i]Wysłane przez Magnus[/i]
[quote][i]Wysłane przez EM[/i]
[quote][i]Wysłane przez Magnus[/i]
W czasach "Infernal SS" to owszem, bliżej było IW do Marduk z okresu "Panzer Division Marduk", ale od "Terrorfront" nawiązania do Angelcorpse są wręcz namacalne. [/quote]

Tak, szczegolnie w grze perkusji i pracy gitar...."Salvation" to tez taki czysto deathowy kawalek.. [/quote]

Widocznie na twoim cd-r "Terrorfront" jest tylko "Salvation". Na oryginalnym cd jest więcej utworów, a "Salvation" to jedyny numer, który wymyka się porównaniom do Angelcorpse. Reszta utworów nie pozostawia złudzeń co do źródeł inspiracji IW. Jedna jaskółka wiosny nie czyni Rysiu. [/quote]

Widocznie na empechujkach masz tylko Wolflust. IW ma n.p. znacznie inne frazowane gitar. Jesli sa podobienstwa, to moze miedzy "Extreminate" i dokonaniami IW. Inny jest tez styl budowania utworow. IW jest znacznie prostszy z mniejsza iloscia breakow.
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

17-04-2007, 20:53

Nowa płyta mnie solidnie sponiewierała, jak dla mnie o lata świetlne wyprzedza Terrorfront, nareszcie doskonałe brzmienie, wreszcie porządny layout. Helmkamp może spierdalać bo jego wokale to najsłabsza część tej płyty.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

17-04-2007, 21:12

tak zastanawiając się nad tym dłużej to nie wiem jakie kryterium mam przyjąć.Redesekration jest ''słabsze'' o tyle, że ,jak już wczesniej pisałem (nie tylko ja zresztą) że nie ma riffów które wwiercałaby się w psychikę tak jak np te z Dead Head's Empire czy Dechristianized by Parabellum, a z drugiej strony to nie jest składanka Bravo Hits wiosna 2007 żeby były na niej same hiciory ;).Napewno jest kurewsko intensywna, agresywna i kopiąca w ryj, ale brakuje jej chyba tego czegoś przez co możnaby ją zapamiętać na dłużej.Jedynymi takimi motywami są refren w Reign of Terror i początkowy riff w Death's Evangelist.Reszta jakoś tak wlatuje jednym uchem i wylatuje drugim, i stosując porównania i metafory a'la Maria: zostawia przeorany do krwi kanał słuchowy, ale nie infekuje go żadnym syfem który rozwijałby się tam przez dłuższy czas ;)
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

17-04-2007, 21:16

Ni chuja się nie mogę zgodzić z żadnym z powyższych argumentów
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

17-04-2007, 21:21

Znajdujesz tam jakikolwiek riff, który mozna zapamiętać po pierwszym przesłuchaniu?
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
didi
rozkręca się
Posty: 66
Rejestracja: 28-02-2007, 14:04
Lokalizacja: daleko

17-04-2007, 21:41

[quote][i]Wysłane przez Alsvartr[/i]
tak zastanawiając się nad tym dłużej to nie wiem jakie kryterium mam przyjąć.Redesekration jest ''słabsze'' o tyle, że ,jak już wczesniej pisałem (nie tylko ja zresztą) że nie ma riffów które wwiercałaby się w psychikę tak jak np te z Dead Head's Empire czy Dechristianized by Parabellum, a z drugiej strony to nie jest składanka Bravo Hits wiosna 2007 żeby były na niej same hiciory ;).Napewno jest kurewsko intensywna, agresywna i kopiąca w ryj, ale brakuje jej chyba tego czegoś przez co możnaby ją zapamiętać na dłużej.Jedynymi takimi motywami są refren w Reign of Terror i początkowy riff w Death's Evangelist.Reszta jakoś tak wlatuje jednym uchem i wylatuje drugim, i stosując porównania i metafory a'la Maria: zostawia przeorany do krwi kanał słuchowy, ale nie infekuje go żadnym syfem który rozwijałby się tam przez dłuższy czas ;) [/quote]

teraz,po kilku przesluchaniach zgadzam sie w 100%
die of my anger! die of my hate! die in convulsion! die in fucking pain!
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

17-04-2007, 23:40

[quote][i]Wysłane przez Morph[/i]
Helmkamp może spierdalać bo jego wokale to najsłabsza część tej płyty. [/quote]
I tak ci nie wierzę.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Block69
zahartowany metalizator
Posty: 4950
Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
Lokalizacja: Górny Śląsk

18-04-2007, 00:59

Ale on ma racje :)
PENIS METAL
DCI Hunt

18-04-2007, 07:18

[quote][i]Wysłane przez Morph[/i]Helmkamp może spierdalać bo jego wokale to najsłabsza część tej płyty. [/quote]Bzdurzysz, wokale Helmkampa rzadzą. Poza tym to mi osobiście wydawało się, że ta płyta jest tak samo przebojowa jak jedynka - tyle, że nie tak oczywiście przebojowa i znacznie mniej melodyjna. No, ale to tylko moje wrażenie.
Magnus
starszy świeżak
Posty: 19
Rejestracja: 07-06-2004, 13:39
Lokalizacja: Wrocław

18-04-2007, 11:31

[quote][i]Wysłane przez EM[/i]
[quote][i]Wysłane przez Magnus[/i]
[quote][i]Wysłane przez EM[/i]
[quote][i]Wysłane przez Magnus[/i]
W czasach "Infernal SS" to owszem, bliżej było IW do Marduk z okresu "Panzer Division Marduk", ale od "Terrorfront" nawiązania do Angelcorpse są wręcz namacalne. [/quote]

Tak, szczegolnie w grze perkusji i pracy gitar...."Salvation" to tez taki czysto deathowy kawalek.. [/quote]

Widocznie na twoim cd-r "Terrorfront" jest tylko "Salvation". Na oryginalnym cd jest więcej utworów, a "Salvation" to jedyny numer, który wymyka się porównaniom do Angelcorpse. Reszta utworów nie pozostawia złudzeń co do źródeł inspiracji IW. Jedna jaskółka wiosny nie czyni Rysiu. [/quote]

Widocznie na empechujkach masz tylko Wolflust. IW ma n.p. znacznie inne frazowane gitar. Jesli sa podobienstwa, to moze miedzy "Extreminate" i dokonaniami IW. Inny jest tez styl budowania utworow. IW jest znacznie prostszy z mniejsza iloscia breakow. [/quote]

Mp chujek nie zbieram Rysiu, bo stać mnie na oryginały. Jak sam zauważyłeś - są podobieństwa między IW i "Exterminate". Więc o co cały spór? Ja bym dorzucił jeszcze "Hammer of Gods".
A jaki ma sens rozkładanie tej muzyki na czynniki pierwsze? Jebie mnie czy gitarzyści IW bardziej lub mniej tłumią struny, czy Stormblast ma inny styl niż perkusiści Angelcorpse i to że Warcrimer śpiewa inaczej niż PH. Co ma na celu taka pisanina? Każdy siedzący wystarczająco długo w metalu słyszy na pierwszy rzut czym IW mogli się inspirować. Nie napisałem, że IW to kalka, a jedynie zespół któremu według mnie najbliżej w porównaniach właśnie do Angelcorpse.
By Dark Glorious Thoughts
Magnus
starszy świeżak
Posty: 19
Rejestracja: 07-06-2004, 13:39
Lokalizacja: Wrocław

18-04-2007, 11:39

[quote][i]Wysłane przez Morph[/i]
Helmkamp może spierdalać bo jego wokale to najsłabsza część tej płyty. [/quote]

Co za herezja... Bój się boga.
By Dark Glorious Thoughts
Awatar użytkownika
Block69
zahartowany metalizator
Posty: 4950
Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
Lokalizacja: Górny Śląsk

18-04-2007, 15:15

[quote][i]Wysłane przez Warcrimer[/i]
Poza tym to mi osobiście wydawało się, że ta płyta jest tak samo przebojowa jak jedynka - tyle, że nie tak oczywiście przebojowa[/quote]

Coś w tym jest ;)
PENIS METAL
ODPOWIEDZ