BURZUM

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
535

Re: BURZUM

02-04-2012, 14:18

Jeżeli w ogóle można powiedzieć o "świetnych wokalach" to z pewnością nie na Fallen.
nightspiryt

Re: BURZUM

02-04-2012, 14:19

535 pisze:Jeżeli w ogóle można powiedzieć o "świetnych wokalach" to z pewnością nie na...
...ostatnich 3 pełniakach
Arisowicz
w mackach Zła
Posty: 788
Rejestracja: 27-06-2009, 01:48

Re: BURZUM

02-04-2012, 16:09

maciek z klanu pisze:Fallen kasuje Belus. Belus to byla tylko rozgrzewska do Fallen.
Pewnie, Belus był kwadratowy, ale dopiero Fallen okazał się kanciasty na potęgę.
streetcleaner
rasowy masterfulowicz
Posty: 2225
Rejestracja: 11-04-2006, 09:36

Re: BURZUM

03-04-2012, 12:52

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: BURZUM

03-04-2012, 12:55

Ale co tam robi pan Jezus?
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Tymothy
postuje jak opętany!
Posty: 657
Rejestracja: 07-06-2005, 14:29

Re: BURZUM

03-04-2012, 13:19

piękne sakwojaże
Hello darkness, my old friend
Awatar użytkownika
grot
weteran forumowych bitew
Posty: 1352
Rejestracja: 24-05-2008, 11:30
Lokalizacja: Transformed God Basement

Re: BURZUM

03-04-2012, 14:22

powinni zrobić takie kostki, koniecznie zielone
- Odkryłem swoją drugą osobowość. Ma na imię Jan.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
Awatar użytkownika
immortal93
rozkręca się
Posty: 98
Rejestracja: 03-01-2011, 11:35

Re: BURZUM

03-04-2012, 14:57

Jednak "Fallen" najlepszy z trzech ostatnich Burzumów. Bezdyskusyjnie.
Awatar użytkownika
maciek z klanu
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11725
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: BURZUM

03-04-2012, 14:58

troche czuje, ze smianie sie z torby wymierzone jest w varga, gdzie on nie mial z tym nic wspolnego :)
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
Awatar użytkownika
yossarian84
rasowy masterfulowicz
Posty: 3285
Rejestracja: 24-07-2010, 12:16

Re: BURZUM

03-04-2012, 16:41

bardzo ładna ta nowa płyta, ale oczywiście słabsza niż Belus
Maria Konopnicka

Re: BURZUM

03-04-2012, 17:22

535 pisze:Ankieta. Tylko ona może to rozstrzygnąć.
Nic nie rozstrzygnie, bo tylko ja na tym forum mam pojęcie o black metalu, a będę mógł głosować raz. Oczywiście, że Fallen jest płytą lepszą niż Belus. Nowej jeszcze nie słyszałem, mam nadzieję, że będzie równie dobra co jej niedoceniana poprzedniczka.
535

Re: BURZUM

03-04-2012, 17:25

Srutututu majtki z drutu. Pytanie, czy to jeszcze jest Black Metal? Na nic Twa wiedza.
Baton
weteran forumowych bitew
Posty: 1653
Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: BURZUM

03-04-2012, 17:29

Nie jestem w stanie zrozumieć, co niektórzy widzą w Fallen. To jest klocek przecież. Po prostu i bez podtekstów. Wymuszony, tandetny, kwadratowy, bez ikry, bez serc, bez ducha, no.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12660
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: BURZUM

03-04-2012, 17:32

Maria Konopnicka pisze:
535 pisze:Ankieta. Tylko ona może to rozstrzygnąć.
Nic nie rozstrzygnie, bo tylko ja na tym forum mam pojęcie o black metalu, a będę mógł głosować raz. Oczywiście, że Fallen jest płytą lepszą niż Belus.Nowej jeszcze nie słyszałem, mam nadzieję, że będzie równie dobra co jej niedoceniana poprzedniczka.
Myślę, że pojedynek na ubitej ziemi 535 vs Maria może to rozstrzygnąć. Jako zwolennik Belus będę sekundantem 535.
all the monsters will break your heart
535

Re: BURZUM

03-04-2012, 17:34

A po której stronie mam stanąć?
Arisowicz
w mackach Zła
Posty: 788
Rejestracja: 27-06-2009, 01:48

Re: BURZUM

03-04-2012, 17:41

Baton pisze:Nie jestem w stanie zrozumieć, co niektórzy widzą w Fallen. To jest klocek przecież. Po prostu i bez podtekstów. Wymuszony, tandetny, kwadratowy, bez ikry, bez serc, bez ducha, no.
Też tego nie rozumiem. Rzęzące gitarki, kanciaste rytmy automatu, słabiutkie wokale plus jeszcze te zabawne mruczanki.. wszystko chyba na tej płycie jest chujowe. :D
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12660
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: BURZUM

03-04-2012, 17:41

535 pisze:A po której stronie mam stanąć?
Nic się nie martw, po mojej. Po naszej, po Belusowej! Hej!
all the monsters will break your heart
Maria Konopnicka

Re: BURZUM

03-04-2012, 17:41

535 pisze:Srutututu majtki z drutu. Pytanie, czy to jeszcze jest Black Metal?.
Pytanie idiotyczne - "Fallen" to kwintesencja black metalu. Nie ma bardziej black metalowej płyty - w tej muzyce są dokładnie te wszystkie emocje, które sprawiają, że możemy muzykę nazwać black metalową.
Baton pisze:Nie jestem w stanie zrozumieć, co niektórzy widzą w Fallen..
Zgadzam się z Tobą w 100 proc. :)
Maria Konopnicka

Re: BURZUM

03-04-2012, 18:00

Zadałem sobie trud i poznajdywałem wszystkie najsensowniejsze posty na temat "Fallen", które zostały napisane w tym temacie:) Wklejam poniżej, że potencjalny słuchacz tego albumu miał całą wiedzę o nim skondensowaną w pigułce :

Dla mnie "Fallen" jest płytą lepszą niż "Belus" - mniej więcej na poziomie Hvis Lyset Tar Oss i Filosofem. Zaryzykowałbym nawet twierdzenie, że ciut lepszą - stawiam ją na równi z moją ulubioną Det Som Engang Var.

Dziś odkryłem, że "Fallen" jest płytą tak osobistą, tak przejmująca i prawdziwą, że chyba nawet nie wypada kogoś do niej przekonywać, dzielić się emocjami, które wzbudza. "Fallen" to kwintesencja black metalu, "Fallen" to pustka, to cisza błoga i przejmująca, "Fallen" to krzyk duszy, złowrogi i rozdzierający, "Fallen" to samotność, bo samotnym musi być wędrowiec, który doszedł do miejsca, w którym inni nawet w snach, stąpać się nie ważą.

"Fallen" to stan ducha wyzwolonego, wyzbytego ze zwierzęcej fizyczność, "Fallen" to nienawiść - skryta i obezwładniająca, "Fallen" to siła - dominująca i nieograniczona, "Fallen" to rozpacz unosząca się nad przepaścią, z rozczapierzonymi, czarnymi skrzydłami przesiąkniętymi słoną wilgocią. "Fallen" to wolność, wolność absolutna, wolność uświęcająca, wolność błogosławiona. "Fallen" to ciemność, to gruby i zimny płaszcz nocy, co chwilę zmieniający swoją konsystencję. "Fallen" to mądrość i wyniosłość, to duma i perfekcja. "Fallen" to upadły anioł, który wrócił zza światów, to moc nieokiełznana, niszczycielska i bezlitosna. "Fallen" to cichy szept nocy, to ostatni promień słońca zagubiony w bezkresnej ciemności, to szarość i mgła, to para wodna unosząca się w gęstym powietrzu, muskanym tylko drżeniem suchych liści, wspomnieniem minionego istnienia.

"Fallen" to szept - bliski i daleki, krzepiący i przerażający, "Fallen" to krzyk, to śmiech i płacz. "Fallen" to bezkresna przestrzeń, to ziarnko piasku zanurzone w bezkresnym wszechświecie. "Fallen" to strach, dławiący i obezwładniający - to paraliżująca trucizna zaklęta w trzewiach śmierci. "Fallen" to śmierć odległa we wspomnieniach, to ciało zastygłe w nagłym bezruchu, powolny rozkład i zgnilizna toczona przez robactwo. Ciemność obłędna i nieprzenikniona, to szept wykrzyczany w niemym świetle księżyca, to miłość zagubiona w lodowatej próżni.

"Fallen" to strach, niemy i bezszelestny, dziki i dławiący. "Fallen" to pożądanie - nagłe i natchnione, to przestrzeń między duchem, a ciałem, między umysłem a pragnieniem, między szczęściem, a niekończącą się tułaczką. "Fallen" to postrzępiona linia horyzontu, skrywająca obietnicę całkowitego spełnienia. "Fallen" to zimny deszcz, zmywający z ciała wspomnienia i krew, to niemy dreszcz przeszłości zwalczający cielesność przytłaczającą i brudną. "Fallen" to najlepsza płyta jaką stworzył Burzum.

Na szczęście Varg nie poszedł w śmieszność, nie próbuje na siłę wskrzesić ducha muzyki sprzed lat - tworzy coś nowego, a z tym samym ładunkiem emocjonalnym. A negatywne emocje? Przecież na "Fallen" jest ich mnóstwo - nie mniej niż na starych płytach. "Belus" to był zwrot z dobrym kierunku - "Fallen" jest pierwszym krokiem.

"Fallen" to bardzo poruszający album - pełen emocji, opętany mrokiem, samotnością, wściekłością, agresją i rozpaczą. To powrót do rdzenia prawdziwego BURZUM z okresu "Det Som Engang Var" czy "Hvis Lyset Tar Oss". To te same emocje - wyrażone tylko w inny sposób. Varg to ten sam człowiek, tylko starszy - dla mnie wciąż tak samo przekonywujący. Benton to inny człowiek - próbuje wskrzesić młodzieńcze opętanie, ale krzyż na jego czole dawno już się zabliźnił. Rany Vikernesa wciąż krwawią, wciąż palą, wciąż są udręką i rozkoszą.
Wściekłość Bentona była przejawem młodzieńczej rebelii, czystą prowokacją - nawet jeśli nie w pełni uświadomioną. Benton chciał być zły, Vikernes był zły. :) Benton pisał czerwonym atramentem, Vikernes krwią. Teraz Benton stara się przypomnieć sobie kolor czerwony, Vikernes rozdrapał rany i oddaje swą krew. Ze wszystkiego co słucham, słucham tylko co krwią zostało napisane. Pisz krwią, a dowiesz się, że krew jest życiem. Trawestując klasyka. :) Różnica między tymi płytami jest oczywista. :))

To zdecydowanie spójniejsza płyta i tylko pozornie łagodniejsza i bardziej przyjazna. Belus był jak cięcie mieczem, "Fallen" jest jak sztylet wślizgujący się bezszelestnie pomiędzy żebra.
ODPOWIEDZ