ale PO CO? nawet w kategoriach jakiegos elektro lomotu i eksperymentowania to jest nic specjalnego, w najlepszym wypadku calkiem znosny lomot, w najgorszym - nieudolne nasladownictwo Laibach...Adrian696 pisze:po pierwszym przesłuchaniu - moge napisac tylko tyle - szkoda ze nie rozwiązali Morbid Angel i nie wydali tego w jeszcze bardziej eksperymentalnej postci jako nowy projekt, bo tak bedzie płyta jebana za logo kapeli
Morbidów tu nadal sporo i powiem, ze zupełnie niepotrzebnie
MORBID ANGEL
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: MORBID ANGEL
this is a land of wolves now
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1653
- Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: MORBID ANGEL
Trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem: skondensować te mniej deathmetalowe numery (Too Extreme i Destructos są jak dla mnie zbyt rozwlekłe) do około 20 minut łącznie, a resztę wywalić. W tych bardziej klasycznych numerach jest łącznie fajnych patentów na jakiś jeden, może dwa zwięzłe kawałki jak dla mnie, reszta jest niepotrzebna.Mort pisze:Właśnie te mniej death metalowe utwory sa plusem krążka. Bo z tych death metalowych to tylko Existo sie liczy. No i Beauty meets Beast ale to taki naciagany death metal.
Radiikult zajebisty, leci czwarty raz z rzędu.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: MORBID ANGEL
To już chyba zależy od osobistych oczekiwań odnośnie krążka. Dla mnie MA grali death metal i tego oczekiwałem, i w sumie zgadzam się z tym co napisał Adrian, powinni byli to wydać pod innym szyldem. Ale nie wydali, a że nie potrafię oddzielić swoich oczekiwań od tego co nagrali, to się srogo zawiodłem (no, może nie srogo, po różnych wcześniejszych njusach mogłem wnioskować o ich aktualnej kondycji). Dlatego wracam do Autopsy :)
The madness and the damage done.
- Najprzewielebniejszy
- zahartowany metalizator
- Posty: 4403
- Rejestracja: 31-12-2001, 18:22
Re: MORBID ANGEL
no dobra
Omni Potens - niepotrzebne.
Too Extreme! - strzał w kolano.
Existo Vulgoré - przebojowa pseudopapka, zlepek riffów pominiętych na starszych płytach zespołu. ale we łbie zostaje skubany.
Blades of Baal - bardzo mi sie podoba, taki Morbid Angel jak nie Morbid Angel, fajny bas na początku, ciekawa rytmika, wolna partia i wypuszczane gitary bardzo dobre, solo miód!
I Am Morbid - brakuje Pete na bebnach, ladnie by mogl przysadzic numer nizej stopami...solo takie sobie, brakuje mi ancient ones... :) numer spokojnie nadaje do grania w radio obok Metallica, Guano apes i Faith no more, taki lajcik.
10 More Dead - juz bardziej Sandovalowe bebny. Dobry numer. Z dobrym teledyskiem może byc niebezpieczny.
Destructos Vs. the Earth / Attack - jakbym miał ochote na Laibacha to odpaliłbym sobie "Jesus Christ Superstar".Niepotrzebny. Zmęczył mnie.A ten Attack... to jaj uż wole grindowe kilkusekundówki...
Nevermore - ładny, zgrabny numer, najbliżej Domination. Wreszcie solo jak na Treya przystalo.
Beauty Meets Beast - standardowy walczyk Morbidów, na FFF by pasował. Solo wienczące utwor baaardzo morbidowe, wreszcie!
Radikult - strzał w kolano. Manson by sie uśmiał. Pomyłka z I am Morbid - Radikult poleci do radia :) Beda go puszcac jako odkrycie roku w stylu ciezkiego rocka hehe
Profundis - Mea Culpa - na koniec spodziewałem sie kolosa w stylu Hatwork. Dostałem wyliczankę do zabawy w chowanego.
tak naprawde po odjeciu kilku niepotrzebnych numerow bylby z tego niezly MCD.
Omni Potens - niepotrzebne.
Too Extreme! - strzał w kolano.
Existo Vulgoré - przebojowa pseudopapka, zlepek riffów pominiętych na starszych płytach zespołu. ale we łbie zostaje skubany.
Blades of Baal - bardzo mi sie podoba, taki Morbid Angel jak nie Morbid Angel, fajny bas na początku, ciekawa rytmika, wolna partia i wypuszczane gitary bardzo dobre, solo miód!
I Am Morbid - brakuje Pete na bebnach, ladnie by mogl przysadzic numer nizej stopami...solo takie sobie, brakuje mi ancient ones... :) numer spokojnie nadaje do grania w radio obok Metallica, Guano apes i Faith no more, taki lajcik.
10 More Dead - juz bardziej Sandovalowe bebny. Dobry numer. Z dobrym teledyskiem może byc niebezpieczny.
Destructos Vs. the Earth / Attack - jakbym miał ochote na Laibacha to odpaliłbym sobie "Jesus Christ Superstar".Niepotrzebny. Zmęczył mnie.A ten Attack... to jaj uż wole grindowe kilkusekundówki...
Nevermore - ładny, zgrabny numer, najbliżej Domination. Wreszcie solo jak na Treya przystalo.
Beauty Meets Beast - standardowy walczyk Morbidów, na FFF by pasował. Solo wienczące utwor baaardzo morbidowe, wreszcie!
Radikult - strzał w kolano. Manson by sie uśmiał. Pomyłka z I am Morbid - Radikult poleci do radia :) Beda go puszcac jako odkrycie roku w stylu ciezkiego rocka hehe
Profundis - Mea Culpa - na koniec spodziewałem sie kolosa w stylu Hatwork. Dostałem wyliczankę do zabawy w chowanego.
tak naprawde po odjeciu kilku niepotrzebnych numerow bylby z tego niezly MCD.
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5335
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
Re: MORBID ANGEL
jest więcej niż dobrze, MA wkroczył w nową erę (czy też t-mobile):))
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 181
- Rejestracja: 20-01-2010, 15:22
Re: MORBID ANGEL
Tyle lat czekania a tu takie rozczarowanie.Tego nie da się słuchać.
Wyszła kupa i za jakiś czas coś czuję kapela się rozsypie.
Wyszła kupa i za jakiś czas coś czuję kapela się rozsypie.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: MORBID ANGEL
U mnie już piąty. :)Baton pisze:Radiikult zajebisty, leci czwarty raz z rzędu.
Morbid Angel nigdy nie oglądali się na fanów, grali co chcieli i za to należy im się wielki szacunek.Kurt pisze:To już chyba zależy od osobistych oczekiwań odnośnie krążka. Dla mnie MA grali death metal i tego oczekiwałem.
Ale tylko z tego powodu, ze wydanie tego materialu pod tym szyldem moze zaszkodzic samej muzyce. Wielu ludzi zjebie te plyte tylko za to, ze chcieli death metalu, a dostali cos innego.i w sumie zgadzam się z tym co napisał Adrian, powinni byli to wydać pod innym szyldem.
I AM MORBID
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5335
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
Re: MORBID ANGEL
Ile takich płyt było...szokujących dla ortodoksów... chociaż by Into The Pandemonium, Load czy H418ov21.C... ale życie się nadal toczy... właśnie dla takich są płyty Nader Sadek:)
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3542
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
Re: MORBID ANGEL
ale tu nie chodzi o ortodoksyjnosc, po prostu tak jak Riven napisal, muzyka jest zwyczajnie slaba, bez wzgledu na to czy mowa o metalowej czy "eksperymentalnej" czesci tej plyty.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10264
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: MORBID ANGEL
Mi to przypomina jakiś hit stadionowy, taki żeby tłum miał co poskandować :)Analripper pisze: I Am Morbid - brakuje Pete na bebnach, ladnie by mogl przysadzic numer nizej stopami...solo takie sobie, brakuje mi ancient ones... :) numer spokojnie nadaje do grania w radio obok Metallica, Guano apes i Faith no more, taki lajcik.
Największe rozczarowanie to te numery stylizowane na rock industrialny, jeszcze Radikult jakoś się broni ale reszta brzmi strasznie 'bazarowo', cepelia.
Ostatnio zmieniony 01-06-2011, 13:42 przez hcpig, łącznie zmieniany 1 raz.
Yare Yare Daze
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: MORBID ANGEL
Wierzę w mój gust, sądzę, że słabe kawałki by mi się nie podobały :) Nie jest super zajebiście, ale przynajmniej przebojowo!
I AM MORBID
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5335
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
Re: MORBID ANGEL
Czy Too Extreme nie kojarzy wam się z Flash kapeli QUEEN?
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10264
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: MORBID ANGEL
Ale weź sobie Mort te kawałki porównaj do remixów z 'Hellspawn...', szkoda że nie rozegrali tego w ten sposób chociaż i tak album jest bardzo fajny, w sumie zrobili taki deathmetalowy odpowiednik DEATHSTARS:)
Yare Yare Daze
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: MORBID ANGEL
Blades for Baal jednak bym zostawił, bez obsrania i ponizej poziomu z poprzednich plyt, ale jednak daje rade.Mort pisze:WyIntro, Blades for Baal i Nevermore bym wyjebał
Nevermore też bym zostawił :)
Ostatnio zmieniony 01-06-2011, 14:12 przez Mort, łącznie zmieniany 1 raz.
I AM MORBID
Re: MORBID ANGEL
Maleficio pisze:Ile takich płyt było...szokujących dla ortodoksów... chociaż by Into The Pandemonium, Load czy H418ov21.C... ale życie się nadal toczy... właśnie dla takich są płyty Nader Sadek:)
W tym wypadku raczej bliżej do Cold Lake:), trzymając się tej strategii obrony tego dzieła.
Zresztą wszystko jedno - ważne , że jest AUTOPSY i zwierzęta dostały upragnioną porcję flaków najlepszego sortu:)
Re: MORBID ANGEL
Wiem "staruszkowie" co Was boli. Wszyscy zakupiliście te skrzyneczki i teraz głupio Wam się przyznać, iż zakup jest nie trafiony. Nie bójcie się nikt się nie dowie. Pójdą do ludzi na allegro, jak wszystko ucichnie. Może nawet jako zajebisty rarytas:)
Dość słucham dalej, może jak poznam bliżej to polubię , bo przecież "młodzież lubi piosenki, które już raz słyszała"
RADIKULT BRACIA bum cyk cyk , bum cyk cyk - usłyszeć to na żywo + VINCENT w ... a pierdolę...
Dość słucham dalej, może jak poznam bliżej to polubię , bo przecież "młodzież lubi piosenki, które już raz słyszała"
RADIKULT BRACIA bum cyk cyk , bum cyk cyk - usłyszeć to na żywo + VINCENT w ... a pierdolę...
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: MORBID ANGEL
Słucham trzeci raz, wydawało mi się, że jest dobrze, a tu pomyłka, bo jest bardzo dobrze. 10 MORE DEAD! Kto nie macha bania sluchajac tego kawalka?
"Radikult" na razie wydaje mi się najlepszy.
"Radikult" na razie wydaje mi się najlepszy.
I AM MORBID
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10264
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: MORBID ANGEL
To nie jest płyta do machania banią tylko do baunsu. W ogóle wydaje się być nagrana na niesamowitym luzie.
Yare Yare Daze
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: MORBID ANGEL
To plyta i do machania i do baunsu. Nie ma starozytnych, jest dobra zabawa.
I AM MORBID