ULCERATE /New Zealand/

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

01-06-2009, 17:54

ryszard pisze:
Skaut_Kwatermaster pisze:
myślę, że gdybym przyrównał Ulcerate do Neurosis, to miłośnicy sludge mogliby się 'lekko' rozczarować. Nie mieszajmy dwóch światów stylistycznych,
nie, nie - ja nie miałem na myśli, że Ulcerate brzmi jak Neurosis.
chodziło mi o to, że można w ich muzyce odnaleźć elementy Neurosis.
stylistycznie to faktycznie najbliżej im do DsO i Gorguts, co nie znaczy jednak, że w tym koktajlu gatunkowym nie ma miejsca na inne, mniej oczywiste wpływy.
innymi słowy - intensywny, techniczny, zakręcony death metal z wpływami daleko wykraczającymi poza ramy tego gatunku.
Ależ wiadomo, że wpływów jest więcej (nie wiem czy Neurosis akurat, bo dla mnie to jest mocno naciągane). Podałem oczywiste tagi, które skłonią forumowiczów do zapoznania się z tym bliżej.
Z wyboldowanym tekstem się zgadzam w 100% tylko, że bez podania powyższych mógłbyś tak też określić wspomniane przeze mnie Fleshgod Apocalypse i Obscura, a jednak Ulcerate to znacznie wyższa liga.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
olo1972
postuje jak opętany!
Posty: 609
Rejestracja: 31-01-2009, 13:50
Lokalizacja: Lublin

Re: ULCERATE /New Zealand/

01-06-2009, 18:06

Jeżeli nie chcę akurat słuchać czegos co wali konkretnie w ryj,to taka nuta jest akurat.Dużo się dzieje i mimo długosci mnie to nie nuży,ale wypowiem się do końca po przesłuchaniu całej plytki..
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10278
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re:

01-06-2009, 18:47

Skaut_Kwatermaster pisze:
est pisze:
twoja_stara_trotzky pisze:muzycznie - zajebiste, brzmieniowo - tragedia.
a ja mam wrażenie, że kawałki mogłyby być krótsze. Brzmienie to może nie tragedia, ale wolałbym inne, takie jak ostatnia płyta Obscura :mrgreen:
wtedy dostałbyś wypadkową czyli nowe Fleshgod Apocalypse - Oracles, no ale może Tobie podejdzie, skoro te perkusyjno-masturbacyjne kanonady Cię na "Cosmogenesis" nie wkurwiają ;)
No nie wkurwiają. :D Z tym brzmieniem to tylko taki żart był. Te dwa zespoły to dwie zupełnie inne bajki w/g mnie. Fleshgod Apocalypse słuchałem raz dopiero. Sprawdzę Twoją teorię. :wink:
Awatar użytkownika
Mol
zahartowany metalizator
Posty: 3566
Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
Lokalizacja: Chocianów

Re: ULCERATE /New Zealand/

23-08-2010, 07:30

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Glene
weteran forumowych bitew
Posty: 1643
Rejestracja: 03-12-2009, 22:45

Re: ULCERATE /New Zealand/

23-08-2010, 11:42

Świetna wiadmosć , dwojka bardzo mocno mnie polamala. A tak wogle wie ktos czy da sie w Polsce debiut dorwac?
Awatar użytkownika
Deathless King
weteran forumowych bitew
Posty: 1477
Rejestracja: 30-12-2008, 23:51

Re: ULCERATE /New Zealand/

23-08-2010, 19:44

Everything is Fire pozamiatalo mna ostro swego czasu, kawal zajebistego grania! Brzmienie mi nawet podchodzi, rzeczywiscie slychac tam momentami wyrazne wplywy Immo, ale dla mnie tylko na plus :)
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
Awatar użytkownika
Mol
zahartowany metalizator
Posty: 3566
Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
Lokalizacja: Chocianów

Re: ULCERATE /New Zealand/

27-10-2010, 07:44

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Rattlehead
zahartowany metalizator
Posty: 4149
Rejestracja: 16-02-2006, 19:38

Re: ULCERATE /New Zealand/

27-10-2010, 08:40

Niczego sobie, chociaż szału taż nie ma, hmm...
support music, not rumors
DCI Hunt

Re: ULCERATE /New Zealand/

27-10-2010, 09:05

Bardzo dobry. Chyba zaryzykuje i kupię ten nowy album w ciemno.
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: ULCERATE /New Zealand/

27-10-2010, 09:09

Powtórka z Everything Is Fire, równie dobrze mógłby to być kawałek z sesji do poprzedniej płyty.
I AM MORBID
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: ULCERATE /New Zealand/

27-10-2010, 18:23

Bardzo mi się podoba ten nowy numer. Liczę na kolejny zajebisty album.
Awatar użytkownika
Mol
zahartowany metalizator
Posty: 3566
Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
Lokalizacja: Chocianów

Re: ULCERATE /New Zealand/

11-01-2011, 20:56

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Lykantrop
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8015
Rejestracja: 23-12-2009, 17:51

Re: ULCERATE /New Zealand/

11-01-2011, 21:00

Nie chcę ferować pochopnie wyroku, ale chyba udało im się przebić, skądinąd przezajebisty, "Everything is Fire".

EDIT: Oż kurwa, przepięknie! Już wiem co będzie w ścisłej czołówce śmierć metalowych płyt tego roku. :shock:
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2262
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

Re: ULCERATE /New Zealand/

11-01-2011, 22:32

Ależ wykurw. Drone posłuchaj, są religijne wstawki :) :)
Rejwan pisze:
29-05-2025, 22:19
polecam poczytać Rothbarda
Awatar użytkownika
masterful
weteran forumowych bitew
Posty: 1469
Rejestracja: 07-11-2001, 13:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: ULCERATE /New Zealand/

11-01-2011, 22:39

ulcerate to porzadna kapela. Dwie pierwsze plytki wgniataja w fotel...
DCI Hunt

Re: ULCERATE /New Zealand/

11-01-2011, 22:56

Nawet nie chce mi się słuchać tych sampli, kupię tę płytę w ciemno, bo 'Everything Is Fire" to relacja. Ich pierwsza płyta jest przynajmniej w połowie tak dobra?
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10278
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: ULCERATE /New Zealand/

12-01-2011, 06:43

Ja też kupuję w ciemno. Of Fracture and Failure to godny polecenia materiał.
Awatar użytkownika
ryszard
postuje jak opętany!
Posty: 351
Rejestracja: 10-12-2008, 01:45

Re: ULCERATE /New Zealand/

12-01-2011, 23:19

Conflagrator pisze:Nawet nie chce mi się słuchać tych sampli, kupię tę płytę w ciemno, bo 'Everything Is Fire" to relacja. Ich pierwsza płyta jest przynajmniej w połowie tak dobra?
no właśnie tak leży na półce od dobrych kilku miesięcy i jakoś nie chce wejść do odtwarzacza :) będzie trzeba się w końcu przełamać i zweryfikować jakość debiutu.
That's what she said !
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

12-01-2011, 23:37

ryszard pisze:
Conflagrator pisze:Nawet nie chce mi się słuchać tych sampli, kupię tę płytę w ciemno, bo 'Everything Is Fire" to relacja. Ich pierwsza płyta jest przynajmniej w połowie tak dobra?
no właśnie tak leży na półce od dobrych kilku miesięcy i jakoś nie chce wejść do odtwarzacza :) będzie trzeba się w końcu przełamać i zweryfikować jakość debiutu.
mam to samo :lol:

O dwójce już sporo pisałem, brzmienie mi oczywiście już nie przeszkadza. Generalnie jeden z tych zespołów, które nie próbują na siłę być modni łojąc po staremu.

A nowej płyty jeszcze nie słuchałem, ale z pewnością kupię.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
ryszard
postuje jak opętany!
Posty: 351
Rejestracja: 10-12-2008, 01:45

Re:

12-01-2011, 23:45

Skaut pisze:
ryszard pisze:
Conflagrator pisze:Nawet nie chce mi się słuchać tych sampli, kupię tę płytę w ciemno, bo 'Everything Is Fire" to relacja. Ich pierwsza płyta jest przynajmniej w połowie tak dobra?
no właśnie tak leży na półce od dobrych kilku miesięcy i jakoś nie chce wejść do odtwarzacza :) będzie trzeba się w końcu przełamać i zweryfikować jakość debiutu.
mam to samo :lol:

O dwójce już sporo pisałem, brzmienie mi oczywiście już nie przeszkadza. Generalnie jeden z tych zespołów, które nie próbują na siłę być modni łojąc po staremu.

A nowej płyty jeszcze nie słuchałem, ale z pewnością kupię.
tak sobie teraz czytam recki debiutu w necie i w sumie pojawiają się takie same tagi co w przypadku kolejnej, więc podejrzewam, że podobny pomysł mieli od momentu poczęcia (zostają jeszcze dema, które też wyszły na CD jako kompilacja).
nową również pewnie kupię w ciemno, nie zawracając sobie głowy mp3. pozostaje jedynie dylemat dotyczący daty zakupu, bo patrząc na to co działo się z ceną "Everything Is Fire" na przestrzeni ostatnich miesięcy, można zwątpić w sens kupowania płyt po premierze ;)
That's what she said !
ODPOWIEDZ