MALEVOLENT CREATION

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Infernal
rozkręca się
Posty: 95
Rejestracja: 17-08-2005, 11:18
Lokalizacja: Zichenau

01-09-2005, 22:46

Poznałem większość płyt MC ale żadna nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Solidne granie ale nie potrafie się tym zachwycać.
Najlepiej wchodzi mi "Envenomed" - dość "chwytliwy" materiał.
Może jeszcze "The Will to Kill" - też fajna płytka ze wspaniałym killerem "The Cardinal's Law".
Awatar użytkownika
Mol
zahartowany metalizator
Posty: 3521
Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
Lokalizacja: Chocianów

01-09-2005, 23:35

Ciezko sie zdecydowac, ale wybralem jednak "Eternal", swietne wokale Jasona i do tego te bebny. Zaraz potem "In cold blood", "Envenomed" i "The will to kill", w sumie to lykam wszystko od "Stillborn" wzwyz.
Debiut i dwojka jakos srednio do mnie przemawiaja. Wracajac do "Stillborn", nie jest to zla plyta, zjebane jest brzmienie i do tego nienajlepsze wokale zrobil Hoffman. Mieli w sumie podczas sesji "The will to kill" nagrac kilka numerow ze "Stillborn", ale chyba nic z tego nie wyszlo... "Warkult" z kolei jest troche taki toporny wg mnie, jest kilka killerow, ale reszta to wypelniacze. Ciekawe jaki bedzie nastepny album, mam nadzieje, ze jednak dobry...
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Chlastator
zaczyna szaleć
Posty: 131
Rejestracja: 03-08-2005, 11:02
Lokalizacja: warsiofka

01-09-2005, 23:36

W wypadku Malevolentów, zastanawiam się nad jedynką oraz "Envenomed", ale chyba wybieram jednak "Envenomed", bardzo jadowity album!
esq
postuje jak opętany!
Posty: 650
Rejestracja: 22-05-2004, 20:21
Lokalizacja: Galaktyka Kurwix

02-09-2005, 00:01

hmm kapela bardzo dobra,własnie ostatnio sobie o niej przypomniałem,więc dobrze że jest taki topic..ulubione..chyba Retribution,Envenomed,The will to kill... :worship:
Trzeba wezwać pomoc, nadamy sygnał H-U-J alfabetem Downa !
nan
postuje jak opętany!
Posty: 475
Rejestracja: 29-06-2002, 15:04

02-09-2005, 00:06

Stawiam chyba na "Retribution", a "Coronation of Our Domain" to w ogóle jeden z moich ulubionych kawałków z ich dorobku. Świetnie im wyszedł na Metalmanii 3 lata temu. Ostatni album, "Warkult", to dla mnie niestety świadectwo spadku formy MC.
Awatar użytkownika
MANIEK/HELLSPAWN
rozkręca się
Posty: 43
Rejestracja: 23-05-2005, 11:40
Lokalizacja: Wieluń
Kontakt:

02-09-2005, 07:13

słyszałem will to kill i bardzo mi się spodobał, niestety, reszta ich stuffu do mnie nie przemawia
stary

02-09-2005, 09:38

oddaje głos na 1 płyte.tylko ta znam i cenię.ale mimo wszystko to bardzo niedoceniony zespół.
Bartul
rozkręca się
Posty: 37
Rejestracja: 19-08-2005, 22:21

02-09-2005, 10:23

[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
Malevolent Creation to kapela, ktora nie nagrala nigdy plyty slabej, ale nie nagrala rowniez plyty wybitnej. [/quote]

Dokładnie, podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami. Nie wiem jak to jest, ale nagrywają płyty nie będące kamieniami milowymi w gatunku, ale mimo to jest to jeden z moich uluboinych deathowych zespołów. Ze wzgledu na równy poziom wydawnictw ciężko zagłosować, ale niech będzie - "Retribution".
Brutalize666
zaczyna szaleć
Posty: 116
Rejestracja: 26-03-2004, 13:18

02-09-2005, 16:27

[quote][i]Wysłane przez Olo[/i]
nie ma to jak przekonywanie kogos ze mimo wszystko powinien dany zespół lubic... Max z racjonalnego (czytaj - infantylnego) punktu widzenia masz lubic Malevolent C. i basta! Czy silne argumenty Brutalize six six six juz Cie przekonaly bardziej niz muzyka? [/quote]
mam głęboko w dupie czego slucha ktos tam.jak komus nie podoba sie dany zespol to wystarczy ze powie ze nie lubi, niech obsmaruje zespol gównem i nie dysktuje dalej.natomiast jak ktos probuje mnie przekonac w taki sposob do 'przecietnosci' danego zespolu to mnie to z lekka irytuje.
stary

02-09-2005, 16:45

[quote][i]Wysłane przez blasphemyth[/i]
[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
Malevolent Creation to kapela, ktora nie nagrala nigdy plyty slabej, ale nie nagrala rowniez plyty wybitnej. [/quote]

Dokładnie, podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami. Nie wiem jak to jest, ale nagrywają płyty nie będące kamieniami milowymi w gatunku, ale mimo to jest to jeden z moich uluboinych deathowych zespołów. Ze wzgledu na równy poziom wydawnictw ciężko zagłosować, ale niech będzie - "Retribution". [/quote]


ich płyty nie sa kamieniami milowymi gatunku.nie były ,nie sa i na pewno juz nie będa to dobrzy rzemieslnicy.a szacunek nalezy im sie za 1 płyte.ot co.
Max_Disgruntled
w mackach Zła
Posty: 747
Rejestracja: 10-08-2005, 10:20

02-09-2005, 17:04

No bo ciężko się połapać w tych Waszych wywodach :D
Awatar użytkownika
metanoll
zaczyna szaleć
Posty: 165
Rejestracja: 18-03-2005, 21:09
Lokalizacja: Lublin=>Wawa

03-09-2005, 19:48

no raczej wizjonerami to oni nie sa i nigdy nie byli, kamieniami milowymi moze nie. ewentualnie: "malymi kamyczkami ktore spowodowaly lawine" ;)
Awatar użytkownika
booshee
postuje jak opętany!
Posty: 656
Rejestracja: 22-03-2004, 16:36

17-10-2005, 20:59

akurat wsluchiwalem sie w Eternal...czy mnie sluch nie myli czy w "They Breed" na samym końcu pada: "You Fuckin' Niggers?", to z polączeniem z tekstem wydaje mi sie dosyć kuzwa prymitywne a myslalem ze to jacys dojrzali umyslowo kolesie ktorzy napierdalaja dobry death... Jesli sie nie przeslyszalem to kuzwa to jakas kolejna zaloga z dupy rodem.
Awatar użytkownika
booshee
postuje jak opętany!
Posty: 656
Rejestracja: 22-03-2004, 16:36

18-10-2005, 12:18

no to zajebiście...ale pierwszy raz w zyciu sluchalem Malevolent i nie napierdalam death metalu od 4 roku zycia, zeby wiedzieć niektóre rzeczy . Sorry ze jestem tak mało metalowy i nie posiadam waszej wiedzy o wszechmocni działacze resortu metali ciężkich...
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

29-04-2007, 12:17

Debiut mnie jakoś nie ruszył. "Retribution" o wiele lepsze, zwłaszcza świetne "Eve Of The Apocalypse". Potem mnie ten zespół nie interesował, to znaczy słyszałem jeszcze dwie kolejne płyty, tylko zanudziły mnie na śmierć. Za to "The Deviant's March" z "Envenomed" mnie zabił, ale do dzisiaj nie słyszałem tej płyty, jak zresztą niczego wydanego po "Eternal". To jeden z tych klasyków amerykańskiego Death Metalu (mój ulubiony gatunek), który nigdy mnie nie interesował.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

29-04-2007, 12:48

W moim przypadku jest to jeden z absolutnie ulubionych zespołów, mam wszystkie ich płyty do "In Cold Blood" włącznie, a na inne też przyjdzie pora:)
"The Ten Commandments" - genialna, najlepsza. Porywajacy death/thrash, zabójcze brzmienie, świetne kompozycje (praktycznie same hity) i jedne z najgenialniejszych wokali w metalu.
"Retribution" - troszeczkę gorzej, ale w tym przypadku troszeczkę gorzej oznacza i tak płytę wybitna, dla mnie jeden z najlepszych death metalowych krążków, a "Coronation of Our Domain" to KULT.
"Stillborn" - wbrew obiegowej opinii bardzo dobra płyta, po latach broni się, także w kwestii brzmienia. Minimalnie gorsza od poprzedniej.
"Eternal" - najlepsza z płyt z Blachowiczem na wokalu, świetne, lekko przybrudzone brzmienie i doskonałe kawałki takie jak "Alliance of War", "Enslaved" czy niesławny "They Breed"
"Joe Black" cały czas wysoki poziom, moze z wyjatkien remiksów, masakra.
"In Cold Blood" - jak wyżej, tyle że jak na mój gust nieco za długa i trochę nierówna, niesamowicie intensywne granie.
"The Fine Art of Murder" - powrót Hoffmana do zespołu, ale płyta rozczarowuje i pod względem wokali, dalekich od tego co działo sie na pierwszych trzech krążkach, i także jeśli chodzi o muzykę, bo jest tu trochę kaszanowatych kawałków, choć są też i potężne death metalowe ochłapy.
"Envenomed" za to jest jedną z ich najlepszych płyt. Ustepuje nieco pod względem brutalnosci krążkom nagranym z Blachowiczem przy mikrofonie, ale za to zawiera same hity. Mus!
"The Will to Kill" - ponownie zmiana za mikrofonem, tym razem w roli krzykacza znany z doskonałego HatePlow Kyle Symons, i znów płyta na najwyższym poziomie, muzycznie minimalny powrót do czasów "Eternal/In Cold Blood", ale dalej hity, hity, hity
"Warkult" - tu już spadek formy, chyba najsłabsza płyta, mozna powiedzieć, że nijaka. Są tu killery takie jak "Preemptive Strike" ale całość trochę męczy i sprawia wrażenie skleconej w pośpiechu.
"Doomsday X" - pożyjemy, zobaczymy...
Awatar użytkownika
KAKAESIAK
rasowy masterfulowicz
Posty: 2458
Rejestracja: 19-01-2007, 17:32
Lokalizacja: KALISZ

30-04-2007, 09:19

Najlepsza płyta Malevolent to "The Will To Kill",kolejne miejsce zajeły by odbowiednio "Eternal",oraz "Retribution"na równi z "In Cold Blood".
In a world of compromise...some don't
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

30-04-2007, 09:54

[quote][i]Wysłane przez rottex[/i]
swego czasu Fasciana w jakimś wywiadzie mówił, że wyjebali Blachowicza m.in. za to, że na scene wchodził w koszulce KKK, więc podejrzewanie ich o rasizm jest śmieszne [/quote]

Swoją drogą idiotyczny pretekst do wywalenia kogoś z zespołu.

Zgadzam się za to w 99% co recenzjami płyt dokonanymi przez Ultravoxa
ODPOWIEDZ