Najgorszy okres to zdecydowanie "Diatribes", "Breed to Breathe" i "Fear Emptiness Despair". Nigdy tego nie zrozumiem.
bardzo zajebisty okres
Ja kocham Fear Emptiness Despair, a nie przepadam za Diatribes i Breed to Breathe.
a ja uwielbiam całe lata 90-te bez wyjątków
Re: NAPALM DEATH
: 04-08-2023, 16:30
autor: Godplayer
Fear to mój ukochany Napalm. Dopracowany, świetnie zaaranżowany, każdy numer trafiony w punkt.
Bardziej death niż grind, mało blastów, ale jak już się pojawią, to robią robotę.
W samym zespole raczej mało lubiany, Embury uważa, że to najgorszy ND, ale chuja on się zna heh
Re: NAPALM DEATH
: 04-08-2023, 16:41
autor: Godplayer
Żułek, Words from the exit wound też?
Imo najgorszy ND, po zajebistym Inside the Torn Apart , Words to było srogie rozczarowanie. Kompozycyjnie totalna katastrofa.
Muszę odświeżyć Diatribes, bo nie słuchałem od czasów premiery, a na mieście mówią, że fajny.
Żułek, Words from the exit wound też?
Imo najgorszy ND, po zajebistym Inside the Torn Apart , Words to było srogie rozczarowanie. Kompozycyjnie totalna katastrofa.
mi się podoba co prawda moge się zgodzić że to najgorszy Napalm w latach 90-tych
Muszę odświeżyć Diatribes, bo nie słuchałem od czasów premiery, a na mieście mówią, że fajny.
dobrze gadają
Re: NAPALM DEATH
: 04-08-2023, 17:10
autor: Pacjent
Wszystkie ww. płyty Napalm Death są świetne. Za najsłabszy okres ND uznaję etap "Order of the Leech" - "The Code Is Red... ", co nie oznacza, że te albumy są słabe.
Wszystkie ww. płyty Napalm Death są świetne. Za najsłabszy okres ND uznaję etap "Order of the Leech" - "The Code Is Red... ", co nie oznacza, że te albumy są słabe.
O to to. Order of the leech to najslabszy ND. I w sumie rzeczywiscie chyba najmnien ciekawybokres w ich wtroczosc to ten zaraz po enemies...
Fear to mój ukochany Napalm. Dopracowany, świetnie zaaranżowany, każdy numer trafiony w punkt.
Bardziej death niż grind, mało blastów, ale jak już się pojawią, to robią robotę.
W samym zespole raczej mało lubiany, Embury uważa, że to najgorszy ND, ale chuja on się zna heh
Zgadzam się, moja ulubiona płyta Napalmów. Do tego ma taki, z braku lepszego określenia, chłodny klimat.
Re: NAPALM DEATH
: 05-08-2023, 13:21
autor: Godplayer
No właśnie, z kasety brzmiało to wręcz industrialnie, szczególnie początek płyty, strasznie mi się to podobało. Pamiętam, jak pierwszy raz słuchałem tego z CD, to byłem lekko zawiedziony, bo ten chłodny klimat wyparował. Z kompaktu sound jest cieplejszy, i na początku mi to nie pasowało. Podobnie miałem z Domination Morbid Angel.
No właśnie, z kasety brzmiało to wręcz industrialnie, szczególnie początek płyty, strasznie mi się to podobało. Pamiętam, jak pierwszy raz słuchałem tego z CD, to byłem lekko zawiedziony, bo ten chłodny klimat wyparował. Z kompaktu sound jest cieplejszy, i na początku mi to nie pasowało. Podobnie miałem z Domination Morbid Angel.
Stety niestety przez Wasze zachwyty muszę do tego wrócić. Na pewno lepszy plan niż powrót do "Breed to Breathe" do którego nic mnie nie namówi.
Mi od początku to brzmienie z transmisji na żywo zalatywało sraką i ledwo to obejrzałem, ale na tym wideo jest namiastka tego fajnego przestrzennego brzmienia, które musiało być na żywo. Żadne wideo nie zastąpi uczestniczenia w koncercie niestety.
Re: NAPALM DEATH
: 10-08-2023, 14:31
autor: Bień
Byłem i na żywo było mega pierdolnięcie - jestem w szoku jak dobrze na woodzie niesie się dźwięk
Re: NAPALM DEATH
: 10-08-2023, 16:35
autor: Believer
^przejechalem sie kilka lat temu na judas priest i potwierdzam
Re: NAPALM DEATH
: 11-08-2023, 02:54
autor: Bonecrusher
Moja ulubiona to Harmony Corruption, ten bas za każdym razem mnie cieszy
Re: NAPALM DEATH
: 09-11-2023, 22:42
autor: Żułek
warto ?
Re: NAPALM DEATH
: 28-11-2023, 15:20
autor: Hellrocker
Ktos pomoze, gdzie mozna jeszcze to kupic? W empiku we Wro ponoc juz nie ma, na allegro tez. U wydawcy chyba tylko z prenumerata mozliwe....
w żadnym empiku nie ma. to wychodzi co 2 tygodnie i szybko znika
zobacz na stronie empika, może jeszcze coś im zostało gdzieś
ja nie kupiłem, chciałem przejrzec ale było zafoliowane, strasznie cieniutka ta książeczka
kupie tylko o Megadeth bo to musze mieć