CHRIST AGONY

[Castor]

Słyszał już ktoś ten cały Nocturn? W empiku już jest.

[assh]

Chłopaki próbują się cofnąć w czasie, ale wehikuł czasu nie istnieje. Płyta podobna trochę do "Moonlight", więc może się spodobać fanom wspominającym z nostalgią stare dzieje.

[aryman]

Wechikuł na pewno nie istnieje, ale może mają wehikuł.

[Realista]

Najnowszy materiał CHA to chyba najlepsza rzecz od dawien dawna, materiał faktycznie stylistycznie najbardziej przypomina Moonlight, niezłe mięsiste brzmienie, melodie które każdy już zna. :0 Czego chcieć więcej? Materiał na pewno nie jest rewolucyjny ale to naprawdę solidny album.

[maciek z klanu]

w katowicach i bedzinie nie ma jak na razie. bylem w 4 sklepach 2x media + 2x empik i huj.

[COFFIN]

Leży w szczecińskim Saturnie ;)

[black_lava]

jak dla mnie CH A zawsze walił wiochą

[Kingu]

W metalu salonowe klimaty są generalnie niepopularne :)

[Skaut]

fajny ten nowy krążek, brzmienie w niektórych momentach mocno "Monotheist" przypomina.

[Ritual]

Fajnie się słucha tej nowej płyty. Szału nie ma, ale kichy nie stwierdzono.

[nicram]

Kupiłem sobie digisraka z najnowszą propozycją Christ Agony, zespołu, który ma szczególne miejsce w moim sercu. Po pierwsze - tak chujowej okładki to wcześniej nie mieli. Ja pierdolę, jak ktoś mógł pozwolić na publikację takiego gówna? Biorąc jednak pod uwagę muzykę wtłoczoną na CD, to okładka rzeczywiście doskonale pasuje. Jest to dla mnie jeden z większych zawodów jakich doświadczyłem w tym roku. NUDA wyziera z tej płyty. Przewidywalność i przeciętność. Gdzie ktoś tutaj słyszy jakieś nawiązania do "Moonlight"? Przecież "Nocturn" nie zawiera choćby jednego nakurwiającego i szybkiego kawałka. Bliżej temu wszystkiemu jest do Elysium. Po Union i Condemnation (nota bene zajebistych, albo przynajmniej bardzo dobrych płytach) spodziewałem się dalszej progresji, a tu niestety komuś zabrakło weny. Moja ocena w skali szkolnej: 3/6.

[maciek z klanu]

musze sie z toba zgodzic. kwestia okladki i szaty graficznej to amatorski photoshop. muzycznie bardzo jednostajny album, z tym ze po pewnym czasie wpada sie w maly trans. NA PEWNO nie ma tej plycie HITÓW ! dla mnie 4/6

[olo1972]

Hmmmm.Obadamy.ale wieści są niepokojące...

[maciek z klanu]

Bez obaw. Solidna plyta, tyle ze malo hiciarska.

[nicram]

Z każdym następnym przesłuchaniem "Nocturn" traci. Wokale Cezara coraz bardziej wkurwiają, produkcja - a jakże - krystalicznie czysta, zero zła i mroku, brak motoryki czy zapadających w ucho melodii. 2/6 - czyli zaczyna zajeżdżać niezłą kloaką. Buraki i pszenica jak się patrzy. Jak komuś nie podobało się "Elysium" to spieszę powiedzieć, że tamta płyta przy "Nocturn" jest arcydziełem. Zdecydowanie najgorszy album tego zespołu.

[maciek z klanu]

wokale cezara do ich wolnego black metalu pasuja idealnie moim zdaniem.

[Pacjent]

Nudne jak cholera. Zdecydowanie gorsze od "Condemnation". Strata czasu, mogłem w tym czasie wysłuchać 4 EP-ki/demówki ze Skandynawii.

[Tymothy]

Zgadzam się w 666%, nie dotrwałem nawet do połowy.

[gelO]

Słucham właśnie Condemnation i w dalszym ciągu uważam, że jest to bardzo dobra płyta. Moim zdaniem Ceza zrobił tu zajebiste wokale. Nowej jeszcze nie słyszałem, bo chwilowo mam przerwę w kupowaniu płyt, a z neta nie będę ściągał, bo mi się nie chce.

[empir]

Nie słyszałem, czekam na przesyłkę a z netu nie mam ochoty pożyczać.
Cholera, tydzień temu w piątek zrobiłem przelew a przesyłki ciągle brak :/