Chciałem sobie posłuchać refresh the demon i remains, na tidalu brak więc myślę sobie kupię wchodzę na aledrogo a tu zonk nie ma . To jakieś rary czy ki chuj?
Re: ANNIHILATOR
: 15-10-2019, 11:19
autor: Sgt. Barnes
Refresh the demon kupiłem niedawno na Allegro za jakieś 35 zł, wersję z bonusami nawet. Co do Remains, kiedyś widziałem w Media Markcie na jakieś 49,90. Teraz jest na Allegro za...620 zł :-)
Ale nie trać nadziei, przynajmniej do RtD, pojawia się co jakiś czas na Aledrogo...
Re: ANNIHILATOR
: 15-10-2019, 11:23
autor: Żułek
Kilgore pisze:Chciałem sobie posłuchać refresh the demon i remains, na tidalu brak więc myślę sobie kupię wchodzę na aledrogo a tu zonk nie ma . To jakieś rary czy ki chuj?
to drugie ;)
jak musisz to se posłuchaj na yt, szkoda kasy ;)
Re: ANNIHILATOR
: 28-11-2019, 02:20
autor: Żułek
było na żywo więc pora na płycie ;)
[youtube][/youtube]
Re: ANNIHILATOR
: 16-12-2019, 17:53
autor: Żułek
i leci kolejny ;)
[youtube][/youtube]
ale klipów to im jednak powinni zabronić :P
Re: ANNIHILATOR
: 17-12-2019, 10:45
autor: ki3r
Niech mi tylko ktoś wyjaśni, czemu ci kolesie chcieli tą laskę usilnie lać, zamiast najzwyczajniej w świecie wyruchać?
Przecież gdyby dobrze się spisali to by im dobry obiad jeszcze zrobiła, a tak dostali na koniec krwawą miazgę pałą za karę.
Re: ANNIHILATOR
: 17-12-2019, 11:02
autor: Ascetic
ki3r pisze:Niech mi tylko ktoś wyjaśni, czemu ci kolesie chcieli tą laskę usilnie lać, zamiast najzwyczajniej w świecie wyruchać?
Przecież gdyby dobrze się spisali to by im dobry obiad jeszcze zrobiła, a tak dostali na koniec krwawą miazgę pałą za karę.
dokładnie.
Re: ANNIHILATOR
: 22-12-2019, 08:52
autor: Heretyk
debiut i dwójka. raz na rok, najlepiej przy okazji degustowania denaturatu. wystarczy
Re: ANNIHILATOR
: 22-12-2019, 09:48
autor: Sgt. Barnes
King of the kill to też fajna płyta, chyba najbardziej urozmaicony materiał, jaki wyszedł spod ręki Watersa. Jego kontynuacja Refresh the Demon z 1996 też daje radę, schody zaczęły się przy Remains, kiepskie przyjęcie tej płyty mocno nadszarpnęło reputację Any. Powrót do korzeni przy okazji Criteria to już łabędzi śpiew, era z Paddenem nie za bardzo mnie rusza, a obecne wynurzenia to już typowy copy paste, zresztą już przy okazji never neverland Jeffowi to zarzucano...
Re: ANNIHILATOR
: 22-12-2019, 10:01
autor: Triceratops
Heretyk pisze:debiut i dwójka. raz na rok, najlepiej przy okazji degustowania denaturatu. wystarczy
ja tam jeszcze lubie trojke, choc juz perkusista nie ten i wokal nie ten ale bylo tam pare fajnych kawalkow. potem to juz tylko egzotyka, niepotrzebny nikomu zespol
Re: ANNIHILATOR
: 22-12-2019, 11:19
autor: Medard
Sgt. Barnes pisze:King of the kill to też fajna płyta, chyba najbardziej urozmaicony materiał, jaki wyszedł spod ręki Watersa.
Zgoda i duży plus za okładkę z szachownicą i królem.
Re: ANNIHILATOR
: 18-01-2020, 01:30
autor: Żułek
[youtube][/youtube]
i jeszcze jeden ;)
Re: ANNIHILATOR
: 22-01-2020, 11:25
autor: Harlequin
Kocham "Alice In Hell" miłością dozgonną. Jeffa Watersa uważam, za jednego z najbardziej niedocenianych gitarzystów na metalowej scenie. Ale kolejne płyty pod szyldem Annihilator nie są potrzebne. Są riffy, są solówki, ale jakośc kompozycji pozostawia wiele do zyczenia. W zasadzie z płyt nagranych po "Never Neverland" (poza dobrą "Criteria For a Black Widow") możnaby zrobić jednopłytowego składaka i na tym zakończyć dorobek tej formacji. Zacząłem słuchac "Ballistic Sadistic" i przez ostatnie 10 lat (czyli od czasu "Annihilator - ostatniej płytyWatersa, którą słyszałem) niespecjalnie wiele się zmieniło - grac potrafi jak mało kto, ale niekoniecznie pisze fajne kompozycje. Szkoda. A nowy album wyłączyłem po 4 kawałkach, gęby nie wykrzywiło, ale do zachwytów daleko.
Re: ANNIHILATOR
: 22-01-2020, 11:55
autor: devastator77
To zespół dwóch płyt,pierwszych,później już nic dobrego nie nagrali i tyle.
Re: ANNIHILATOR
: 22-01-2020, 12:06
autor: Kilgore
Dupa tam, King of the kill to płyta wybitna
Re: ANNIHILATOR
: 22-01-2020, 12:26
autor: Pacjent
Harlequin pisze:Kocham "Alice In Hell" miłością dozgonną. Jeffa Watersa uważam, za jednego z najbardziej niedocenianych gitarzystów na metalowej scenie. Ale kolejne płyty pod szyldem Annihilator nie są potrzebne. Są riffy, są solówki, ale jakośc kompozycji pozostawia wiele do zyczenia. W zasadzie z płyt nagranych po "Never Neverland" (poza dobrą "Criteria For a Black Widow") możnaby zrobić jednopłytowego składaka i na tym zakończyć dorobek tej formacji. Zacząłem słuchac "Ballistic Sadistic" i przez ostatnie 10 lat (czyli od czasu "Annihilator - ostatniej płytyWatersa, którą słyszałem) niespecjalnie wiele się zmieniło - grac potrafi jak mało kto, ale niekoniecznie pisze fajne kompozycje. Szkoda. A nowy album wyłączyłem po 4 kawałkach, gęby nie wykrzywiło, ale do zachwytów daleko.
Nawet sobie pomyślałem, że Waters mógłby zasilić jakąś dobrą trashową ekipę, która ma innego lidera.
Re: ANNIHILATOR
: 22-01-2020, 12:46
autor: Sgt. Barnes
Nawet sobie pomyślałem, że Waters mógłby zasilić jakąś dobrą trashową ekipę, która ma innego lidera.[/quote]
Mustaine proponował mu robotę w 1989 roku, ale Jeff wybrał własny cyrk i małpy. Grał też na trasie z Savatage w 2002 roku jako gitarzysta solowy. Zresztą, ciężko mi sobie wyobrazić Watersa jako kogoś innego niż Zosia-samosia. taki ma charakter, ze lubi dominować.
Re: ANNIHILATOR
: 22-01-2020, 19:21
autor: Żułek
Harlequin pisze:Kocham "Alice In Hell" miłością dozgonną. Jeffa Watersa uważam, za jednego z najbardziej niedocenianych gitarzystów na metalowej scenie. Ale kolejne płyty pod szyldem Annihilator nie są potrzebne. Są riffy, są solówki, ale jakośc kompozycji pozostawia wiele do zyczenia. W zasadzie z płyt nagranych po "Never Neverland" (poza dobrą "Criteria For a Black Widow") możnaby zrobić jednopłytowego składaka i na tym zakończyć dorobek tej formacji. Zacząłem słuchac "Ballistic Sadistic" i przez ostatnie 10 lat (czyli od czasu "Annihilator - ostatniej płytyWatersa, którą słyszałem) niespecjalnie wiele się zmieniło - grac potrafi jak mało kto, ale niekoniecznie pisze fajne kompozycje. Szkoda. A nowy album wyłączyłem po 4 kawałkach, gęby nie wykrzywiło, ale do zachwytów daleko.
hehe nie no bez przesady, brzmienie jest lepsze niż zwykle, kojarzy mi sie z płytami z Comeau na wokalu które lubie
Waters w końcu śpiewa tak jak trzeba, taki Lip Service praktycznie jest żywcem z STWA :P
cholernie dobrze mi się tego słucha
Criteria się nieco zestarzała jak dla mnie, długo była u mnie w czołówce (nr. 4) ale w ostatnich latach Kill ją prześcignął ;)
Re: ANNIHILATOR
: 22-01-2020, 23:27
autor: Believer
[youtube][/youtube]
ciekawostka z rampagem na wokalu
Re: ANNIHILATOR
: 23-01-2020, 01:09
autor: Żułek
żadna tam ciekawostka, przeciez te kawałki są na Bag Of Tricks ;)